Liczba wyświetleń: 1040
Zgodnie z oczekiwaniami i prawdopodobnymi wytycznymi po spotkaniu Grupy Bilderberg, nowym szefem Komisji Europejskiej zostanie luksemburski polityk, Jean-Claude Juncker. Po skandalu z podsłuchami szansę na zastąpienie Catherine Ashton praktycznie utracił Radosław Sikorski.
To zabawne, że znowu wybrano faktycznego przywódcę UE w sposób niedemokratyczny. Teraz jak maszynki do głosowania muszą jeszcze nacisnąć przyciski eurodeputowani, co jest formalnością. Wsparcie Junckera przez socjalistów przesądza sprawę.
Z wyborem nowego szefa Komisji Europejskiej nie zgadza się Wielka Brytania. Jako zarzut względem Junckera podnoszone jest to, że jest zwolennikiem federalizmu. Z tego powodu premier Cameron straszył perspektywą rozpisania referendum secesyjnego z UE. Z badań opinii publicznej wynika, że ponad 50% Brytyjczyków chce wyjścia ich kraju z UE.
Z kolei nową szefową unijnej dyplomacji zostanie prawdopodobnie Bułgarka Kristalina Georgiejewa, aktualna unijna komisarz ds. pomocy humanitarnej. Radosław Sikorski po dzisiejszym skandalu podsłuchowym stracił resztkę szans na objęcie tej posady.
Tymczasem w opublikowanym w sobotę sondażu 48 proc. brytyjskich respondentów “definitywnie” lub “prawdopodobnie” zagłosowałoby za wyjściem z UE, gdyby mieli o tym zdecydować teraz, w oparciu o status quo – wobec 37 proc. badanych, którzy “definitywnie” lub “prawdopodobnie” opowiedzieliby się za pozostaniem w Unii. (…) Pytani, czy ewentualny wybór uznawanego za europejskiego “federalistę” Jean-Claude’a Junckera na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej wpłynie na to, jak będą głosować w referendum 2017 r., 27 proc. respondentów przyznało, że miałoby to pewien wpływ, 43 proc. uznało, że żadnego, a 28 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
Źródła: Zmiany na Ziemi (akapity 1-4), eLondyn (5)
Kompilacja 2 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”