Liczba wyświetleń: 1955
Ceny energii na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie stale się podnoszą, od kiedy rosyjski Gazprom przestał wysyłać surowiec do naszego kraju. Specjaliści twierdzą, że w przyszłym roku ceny prądu dla gospodarstw domowych mogą być nawet dwukrotnie wyższe niż obecnie.
Czynników wpływających na obecne giełdowe ceny energii jest kilka. W Polsce oprócz wstrzymania rosyjskich dostaw najważniejszymi są zamieszanie na europejskim rynku gazu, a także rosnące ceny węgla wydobywanego w polskich kopalniach.
Polska Grupa Energetyczna jest zresztą w trakcie renegocjacji umów z największymi odbiorcami dostarczanej przez siebie energii. Nie ukrywają oni, że oferowane im obecnie stawki są dużo wyższe niż miało to miejsce dotychczas.
Ceny węgla są coraz wyższe z powodu ogólnych wysokich cen surowca w Europie, presji inflacyjnej wywieranej na rynek wydobywczy oraz konieczności poszukiwania nowych pokładów węgla. Do tego dochodzi konieczność zapłaty za certyfikaty pozwalające na zwiększenie emisji dwutlenku węgla, związane z polityką klimatyczną Unii Europejskiej.
Już w tej chwili na warszawskiej Towarowej Giełdzie Energii regularnie bite są kolejne rekordy. Choćby w ubiegły piątek jedynie 80 groszy zabrakło do przebicia bariery 1000 zł za megawatogodzinę (MWh) energii w kontraktach z dostawą na przyszły rok.
Eksperci w rozmowie z portalem BusinessInsider.com.pl nie ukrywają, że wysokie ceny energii elektrycznej mogą utrzymywać się nawet przez kilka najbliższych lat. W przyszłym roku cena prądu dla gospodarstw domowych może być więc o 100 proc. wyższa od obecnej.
Na podstawie: BusinessInsider.com.pl
Źródło: Autonom.pl
Poznaj plan rządu!
Teraz jezeli prad x2 to produkty x2 to i pensje powiny by x
2 bo cena produktu generuje dochod ktory powienie wiazac sie z wyzszym wynagrodzeniem pracownika.
powinny być wyższe, ale dla polityków którzy na zlecenie rozpierdzielają co się da w tym kraju
Jeśli nawet prąd zdrożeje x2, to ludzie łykną propagandę z tv i nadal będą zadowoleni z polityki PiSu.
Przypomnę że duża część produktów żywnościowych NIE podrożała, odzież jest w starych cenach, to że styropian, stal i paliwo zdrożały NIE oznacza od razu takiej inflacji, jak wam tłucze do łbów telewizor. Pamiętajcie również, że urządzenia mamy bardziej enegrooszczędne niż kiedyś a ceny energii są stałe od wielu, wielu lat, kiedy zarabialiście po 1000zł miesięcznie. Niestety lemingi łykają wszystko co się im wielokrotnie powtarza, bez analizy.