Wirus odkryty 7 lat temu to bliski przodek SARS-COV2

Opublikowano: 09.07.2020 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 814

Opuszczona kopalnia miedzi w Mojiang na zachodzie Chin, zainteresowała niedawno badaczy. Jeszcze w 2012 roku, 6 mężczyzn którzy weszli do tej pełnej nietoperzy kopalni, wyszło z niej z ciężkimi problemami oddechowymi. Jak się okazuje, ich problemy zdrowotne były wywołane koronawirusem, który jest bezpośrednim przodkiem wirusa SARS-COV2. Zdaniem naukowców oba wirusy dzielą ze sobą 96% genomu.

W zaledwie rok później, próbki kału nietoperzy żyjących w starej kopalni zostały wysłane do najbliższej placówki która mogłaby je przeanalizować… a więc do laboratorium w Wuhan. Tam, wirus otrzymał nazwę RaBtCoV/4991 i w zasadzie zniknął z radaru społeczności naukowej. Informacja o tym wirusie, pojawiła się jedynie w jednej pracy naukowej, która nie wspominała o tym, iż wywołał on zgon u 3 z 6 zarażonych nim ludzi.

Laboratorium w Wuhan było oskarżane o tworzenie broni biologicznej niemal od samego początku pandemii. Teraz, gdy mamy już pewność, iż chińscy badacze posiadali takiego wirusa przez co najmniej 7 lat, wszelkie teorie o rozpoczęciu epidemii na targu rybnym w Wuhan można włożyć między bajki. Zresztą, nawet chińskie Centrum ds. Kontroli i Zapobieganiu Chorobom oficjalnie uznało, iż targ rybny w Wuhan był ofiarą epidemii a nie jej źródłem.

Jak na razie nie odkryto przekonujących dowodów na to, że wirus jest rezultatem inżynierii genetycznej. Nowa wersja zdarzeń zakłada więc, że wirus w jakiś sposób wydostał się z kopalni w Mojiang oraz dotarł aż do Wuhan. Z drugiej strony, nie wypada tutaj nie wspomnieć o informacjach idących ze strony rządu Stanów Zjednoczonych. Zarówno prezydent tego kraju Donald Trump jak i sekretarz stanu Mike Pompeo, otwarcie mówili o tym, iż uzyskali wiarygodne dowody na to, że SARS-COV2 jest dziełem chińskiego laboratorium. Jak na razie rząd USA nie podzielił się nimi z resztą świata.

Warto tu przypomnieć, że jeszcze w 2017 roku, na łamach czasopisma naukowego „Nature” ukazał się artykuł, w którym ostrzegano przed wydostaniem się niebezpiecznego wirusa z laboratorium badawczego w Wuhan. Aby pracować nad najniebezpieczniejszymi patogenami na świecie laboratorium musi spełniać kryteria dla najwyższego poziomu bezpieczeństwa biologicznego BSL-4. Na całym świecie powstało niewiele tego typu obiektów badawczych.

Chiny uruchomiły swoje pierwsze laboratorium do badań nad patogenami w 2017 roku. Jednak teraz wygląda na to, że już w rok później pojawiły się wątpliwości co do używanych w nim środków bezpieczeństwa. We wspomnianym artykule wskazano, że laboratorium zajmie się między innymi badaniem gorączki krwotocznej krymsko-kongijskiej, Ebolą, wirusami SARS i Lassa.

Biolog molekularny Richard Ebright przypomniał wówczas, że wirus SARS już kilka razy zdołał opuścić silnie zabezpieczone obiekty w Pekinie. Nie wiadomo, czy nowy SARS-COV2 opuścił to laboratorium przypadkiem czy celowo, lecz możemy być pewni, że władze Chin nie przyznałyby się publicznie do takiego błędu. Nie wspominając już o możliwości, iż nie był to błąd a celowe działanie.

Autorstwo: M@tis
Ilustracja: Pixabay.com (CC0)
Na podstawie: Virosin.org
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.