Czego nie rozumie Mateusz Morawiecki?

Opublikowano: 14.04.2019 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2658

24 lipca 2000 roku rosyjski szkolny żaglowiec „Kruzensztern” brał udział w regatach Tall Ship Races dookoła świata. Przed ostatnim etapem był na drugim miejscu z dużymi szansami na zwycięstwo. Po wyjściu w morze z kanadyjskiego portu Halifax, 30 lipca, cała flota otrzymała powiadomienie o poważnym wypadku, jaki zdarzył się 25 letniej załogantce innego uczestnika wyścigu – polskiego żaglowca „Pogoria”. Dziewczyna spadła z 25-metrowego masztu i była w poważnym stanie. Jednak na sygnał nikt nie reagował. Wówczas kapitan Andrzej Szlemiński zwrócił się bezpośrednio do kapitana „Kruzenszterna” Giennadija Kołomienskiego. Wiedział, że Rosjanie mają na statku ambulatorium, którym kierował wykwalifikowany lekarz Aleksander Szabalin.

Kapitan „Kruzenszterna” natychmiast podjął decyzję o udzieleniu pomocy. Położył żaglowiec w dryf i czekał na „Pogorię”. Uratowano Polce życie, ale stan w dalszym ciągu był poważny. Trzeba było przetransportować ranną na ląd. To oznaczało rezygnację i powrót do Kanady. Kołomienski zameldował organizatorom, że „Kruzensztern” rezygnuje z uczestnictwa w wyścigu i na maksymalnej mocy silników wraca. Tak też zrobił. Koło portu St. John’s śmigłowiec nr 304 kanadyjskiej Straży Przybrzeżnej w bardzo trudnych warunkach pogodowych podjął praktykantkę z pokładu rosyjskiego żaglowca. „Kruzensztern” wrócił na miejsce, w którym przerwał wyścig po 44 godzinach, 28 minut i 15 sekundach. Poprosił o ponowne podjęcie współzawodnictwa. Oczywiście był na ostatniej pozycji. Mimo to zdołał jeszcze zwyciężyć. Polka do dziś żyje i pracuje w Gdańsku, często odwiedzała „Kruzenszterna”.

Kilka dni temu ho, ho, aż polski premier powagą swojego stanowiska musiał wesprzeć decyzję, że wody terytorialne i polskie porty zamknięte są dla szkolnego żaglowca „Siedow” ze względu na możliwą obecność na jego pokładzie studentów z akademii w Kerczu na terytorium okupowanego przez Rosję Krymu. Pani, która przekazała społeczeństwu decyzję polskiego premiera nie wskazała, czym zagrażają Polsce i jej polityce zagranicznej studenci z Kerczu; mogli zresztą zostać na pokładzie, nie schodząc na polską ziemię. Dodam, że „Siedow” chciał w polskim porcie uzupełnić zapasy wody pitnej i żywności.

Nie w tym rzecz, że Polska decyzją swojego premiera naruszyła kilka artykułów międzynarodowego prawa morskiego, kompromitując się po raz kolejny wyjątkowo dotkliwie w oczach międzynarodowej opinii publicznej.

Nie w tym rzecz, że Polska jest coś Rosjanom winna, kiedy przypominamy sobie szlachetne zachowanie kapitana Kołomienskiego i całej załogi „Kruzenszterna” przed 19 laty. Jestem przekonany, że ani wtedy, ani teraz nikt z nich nie postrzegał swoich działań i decyzji jako czegoś, za co należy się jakaś rekompensata. Kiedykolwiek.

Rzecz w tym, że Polska nie wpuszczając szkolnego żaglowca, który chciał uzupełnić zapasy żywności i wody, po prostu naruszyła świętą zasadę solidarności ludzi morza, otwartości portów i nieodmawiania jedzenia i picia potrzebującym.

Morawiecki zapewne nie jest w stanie ogarnąć swoim rozumem szkody, jaką wizerunek jego kraju poniósł w wyniku tej idiotycznej i niehumanitarnej decyzji. Ludzie bowiem tak mają, że kiedy chodzi o sprawy podstawowe – zachowanie lojalności gatunkowej wobec zagrożeń przez żywioły, to nagle nikną gdzieś polityczne podziały i różnice. Wtedy najważniejsza jest wzajemna pomoc i solidarność. Istoty tego ostatniego słowa, mimo tego, że międlił je setki razy w ustach, Mateusz Morawiecki nie jest w stanie pojąć.

Autorstwo: Maciej Wiśniowski
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. hashi 14.04.2019 20:10

    Ale tego usraelskiego sługusa premierka nikt nie wybrał. Bez Mazbaherowej nie kiwnie palcem dosłownie czołga się już niczym padalec. Wstyd na cały świat tylko, że nikt nie pomoże nam oswobodzić się z tego okupanta i obcych agentur.

  2. Husar 15.04.2019 08:08

    To co się dzieje z Państwem Polskim to już wkracza w ramy hańby narodu. Od 89r nie mamy u władzy ani w sejmie ludzi godnych będących elitą narodową, a zamiast tego jakiś pędraków niskointeligentnych o poziomie rozwoju etyczno moralnego poniżej najniższych standardów służące wszystkim tylko nie Polsce. Czy ci ludzie to v kolumny obcych narodów, czy jak ? Czy obce narody wychwytują ludzi tak niskiego pokroju lub ich tworzą takich, a nie innych by było nimi łatwo sterować ?

  3. akami 15.04.2019 09:34

    U Pana M. serwilizm wobec polityki amerykańskich zydów widac jest silniejszy od rozumu.

  4. kolopsu 15.04.2019 15:18

    Jak oddadzą wrak to będzie można z nimi rozmawiać!

  5. qhashbba 16.04.2019 02:37

    Pytanie, kto sie przejmuje prawem morskim? Czy ktos w ogole ma pojecie o prawie morskim? Prawo morskie dotyczy takze ludzi, alboi moze przede wszystkim. Czy ktos zdaje sobie z tego sprawe? Dlaczego wszelkie druki urzedowe wypelbnia sie duzymi literami?

  6. malpa7 16.04.2019 08:27

    brak słów żeby ocenić to,co robią niewlnicy ussmanów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.