Liczba wyświetleń: 2274
W sobotę 9 września aktywiści z Extinction Rebellion sparaliżowali autostradę w Hadze. Żądali zaprzestania dotacji do paliw kopalnych. To już nie była akcja kilku „odjechanych” ekologów, ale prawdziwa „ekspedycja karna” wymierzona w resztę społeczeństwa.
Na autostradę wtargnęło wiele tysięcy radykalnych działaczy uważających się za „obrońców” środowiska. Zablokowali autostradę w centrum Hagi i zagrozili władzom powtarzaniem takich działań, dopóki rząd nie spełni ich żądań.
Extinction Rebellion chwali się, że do tej akcji udało się im zmobilizować 25 000 zwolenników. Jednak rzecznik burmistrza Hagi mówił o maksymalnej liczbie uczestników do 12 000 osób.
Od lipca 2022 r. to już ósma akcja Extinction Rebellion w Hadze. Miasto obawia się nasilenia tego typu szantaży, które wspiera duża część zindoktrynowanej ideologicznie młodzieży.
Ich akcje, to niszczenie dzieł sztuki w muzeach, malowanie zabytkowych elewacji budynków i blokady dróg publicznych. Niebezpieczne jest też wsparcie takich akcji przez celebrytów. W akcji w Hadze wzięła np. udział holenderska aktorka Carice van Houten, znana z roli w serialu „Gra o tron”. Została nawet na krótko zatrzymana przez policję i wypuszczona, co tylko utwierdza uczestników łamania prawa o bezkarności.
Autorstwo: BD
Na podstawie: „Valeurs”
Źródło: NCzas.com
osobnik który nie płaci rachunków, bo jest jeszcze młodzież powinien być ekologicznie utylizowany:) za takie akcje.
Przeraża mnie fakt że nikt z nimi nie nawiązuje dialogu i nie próbuje nawet zrozumieć, tylko odrzuca / wyśmiewa itp itd co jeszcze bardziej radykalizuje to środowisko i sprawia że czują się bardziej wyjątkowi / niezrozumiani / buntowniczy i “niesprzedajni”. To że nikt nie traktuje tych dzieciaków poważnie odbije nam się bardzo poważną czkawką w ciągu kilku lat. Już teraz robią desperacki rzeczy, które potrafią robić tylko ludzie którzy czują że nie mają nic do stracenia, strach pomyśleć do czego będą zdolni jeśli dalej będą przypierani do muru. Ja przewiduje dalszą radykalizację, i rozumiem że może zaraz ktoś bardziej oświeczony powie “taki jest plan i agenda itp itd”. I jeśli tak jest to ośmieszające wulgarne i pozbawione szacunku podejście i komentarze jest niczym młyn na wodę takiego działania.
@Rozbi
Oni nie czują, że “nie mają nic do stracenia” tylko czują całkowitą bezkarność i pewność, że niczego co posiadają przez swe działania nie stracą.
@Rozbi
Jest dokładnie na odwrót bo to oni nie chcą z nikim rozmawiać. Wiedzą najlepiej.
@Stary Kulas – no właśnie nic nie stracą bo nic nie mają i czują że za 20 lat świata nie będzie – dokładnie podobnie było z antyglobalistami 20-30 lat temu.
@george – z tego co widziałem to obie strony się fortyfikują na swoich pozycjach i nie ma dialogu po żadnej ze stron co widać wszędzie – nawet w komentarzach tutaj pod każdym artykułem na ten temat.
Nie byłiby problemu zebrać i 125 tysięcy przeciwników takiego ruchu, zaraz “ekolodzy” by z podkulonym ogonem uciekali, co tam nawet 1250 sebixów wystarczyłoby przeciwko takim 12 tysiącom “ekologów”
Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę – ale zdecydowana większość tych “aktywistów” to nie robi tego chlewu za friko. Idą za nimi konkretne pieniądze…. Globalnym korpo wcale nie zależy na tym by EU się ogarniała, by się tu coś produkowało – przecież jesteśmy dla nich konkurencją. simple as that!