Liczba wyświetleń: 712
To pierwszy taki wyrok w Polsce: Sąd Rejonowy w Łodzi uznał, że odmowa wykonania zlecenia złożonego przez Fundację LGBT Business Forum jest wykroczeniem i jako takie podlega karze.
Sprawa dotyczyła drukarni w Łodzi, do której zwróciła się Fundacja LGBT z zamówieniem na wykonanie ulotek. W odpowiedzi otrzymała maila następującej treści: „Odmawiam wykonania roll up’u z otrzymanej grafiki. Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą”.
Fundacja LGBT Business Forum próbowała sprawę załatwić polubownie, lecz wobec twardego stanowiska drukarni, sprawa zakończyła się w sądzie. Ten uznał, że zostało popełnione wykroczenie z art. 138 “Kodeksu wykroczeń”. Artykuł ten mówi, że jeżeli podmiot zawodowo zajmujący się świadczeniem usług umyślnie i bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, to podlega karze grzywny. I taką też, w wysokości 200 zł drukarnia została ukarana. Oznacza to, że argumentacja drukarni o braku poparcia dla promocji LGBT nie jest „uzasadnioną przyczyną”. Wyrok nie jest prawomocny.
Prezeska Fundacji, zachowująca anonimowość również na stronie internetowej, skomentowała orzeczenie następująco: „Wyrok ten bardzo nas wszystkich ucieszył. W kontakcie z drukarnią od samego początku czuliśmy się, jak konsument drugiej kategorii. Nasza sprawa przypomniała nam podobne przypadki na Zachodzie, gdy parom jednopłciowym odmawiano wykonania tortów ślubnych. Dlatego postanowiliśmy działać i pokazać, że nie można traktować naszej organizacji gorzej niż innych tylko dlatego, że działamy na rzecz równości osób LGBT”.
Tymczasem Zbigniew Ziobro z mocy swojego urzędu opowiedział się przeciwko antydyskryminacyjnemu wyrokowi sądu.
Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości pojawiło się „Oświadczenie Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro w sprawie wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa wobec pracownika drukarni”. Czytamy w nim: „Sądy są zobowiązane strzec konstytucyjnej wolności sumienia, a nie ją łamać. Mają stać na straży praw i wolności obywateli, w tym także wolności działalności gospodarczej, a nie narzucać im przymus. Żadne ideologiczne racje nie uzasadniają naruszania tych fundamentalnych zasad. Dlatego wyrok nakazowy skazujący Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa wobec pracownika prywatnej drukarni, który z powodu własnych przekonań odmówił przyjęcia zlecenia Fundacji LGBT Business Forum i drukowania materiałów promujących treści homo, bi- i transseksualne, jest niebezpiecznym precedensem. Burzy wolność myśli, przekonań i poglądów, a także swobodę gospodarczą, polegającą na dowolności transakcji. Stawia w uprzywilejowanej pozycji Fundację reprezentującą środowiska mniejszości seksualnych, a łamie wolność sumienia pracownika, który ma prawo nie popierać homoseksualnych treści”.
Ziobro nakazał prokuraturze okręgowej w Łodzi przystąpienie do postępowania przed sądem w Łodzi, by obiektywnie rozpatrzyła wniosek mając na względzie „wolność sumienia i zdrowy rozsądek”. Oznacza to, że prokuratura będzie walczyć przed sądem o uchylenie nieprawomocnego jeszcze wyroku.
Obawy, prezentowane przez opozycję od momentu połączenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w rękach Zbigniewa Ziobry, najwyraźniej nie były nieuzasadnione. Przestrzegano przed ręcznym sterowaniem prokuraturą i próbami nacisku na niezawisłe sądy. To się właśnie dzieje.
Autorstwo: MW
Źródło: Strajk.eu
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
No cóż, wydaje mi się, że skoro przedsiębiorca nie chce obsłużyć klienta to takie jego święte prawo. Mogli iść do innej drukarni i nie robić “halo”, bo nie ma o co. Oczywiście tematy skojarzone z LGBT są zawsze podgrzewane, ale to tylko jeszcze bardziej mnie zraża do tych ruchów. Po co, na co…
To teraz jezeli ja dla przykładu prowadzac firme transportowa odmowie przewiezienia ładunku dla tej organizacji, to tez beda mogli mnie pozwac… Nie no, to jest niedorzeczne….
Co by nie pisać i mówić o p. Ziobrze to ma rację.
Prywaciarz nie chce wykonywać jakiejś transakcji, to nie można go zmuszać (bez względu na swoje przekonania polityczne, ideowe, religijne czy orientacji seksualnej) Nie to znaczy nie. Kropka.
Przecież chyba właśnie na tym ma polegać wolność rynku.
@Cathy: “Oczywiście tematy skojarzone z LGBT są zawsze podgrzewane, ale to tylko jeszcze bardziej mnie zraża do tych ruchów. Po co, na co…”
Dokładnie na tym to polega. Masz nie lubić (a najlepiej nienawidzić) tych ruchów, wtedy oni będą Cie nienawidzić, a razem z nimi wszyscy którzy z nimi się solidaryzują. Dziel i rządź.
@Iboo pewnie masz rację. W każdym razie jestem do nich nastawiona sceptycznie, tak jak do wszystkich krzyczących “moja racja jest najmojsza”. Mimo wszystko trzeba jakoś w tym społeczeństwie żyć obok siebie i się nie pozabijać jeden z drugim. A agresji to u nas dostatek.
jedno słowo mi się ciśnie… –
Gejostwo ma prawo paradować po ulicach i gorszyć nasze dzieci, a normalna drukarnia nie może odmówić zdemoralizowanym wagino-sceptykom wykonania pracy? To jest jakiś absurd, jak pójdę do mechanika i ten odmówi bo obsługuje tylko Fordy, a ja mam Fiata to też mam go zgłosić?
Widać, że pisuarki lubią sobie poszczuć na gejów i znajduje to klientelę.Jak dla mnie to prosta droga do holocaustu.To jak w sklepie odmówią sprzedaży,noclegu w hotelu,obsługi klienta co im się nie spodoba?Może w dalszej kolejności gejów i lesbijki do obozów koncentracycjnych, żeby nie psuli wizji ,,zdrowej taknki narodu”to już było przerabiane.Co dalej nieposłuszni sędziowie do ciupy jak u Erdogana?Naprawdę chcemy zmieniać Polskę w bolszewicko-azjatyckim kierunku?
@ 8pasanger:
Masz rację – przepraszam.
Zapomniałem, że to większość powinna podporządkować się woli (terroryzmowi) mniejszości.
To się więcej nie powtórzy.
@8pasanger: A czy to nie jest przejaw wolności że każdy może wykonywać pracę jaką chcę dla kogo chce. Dlaczego chcesz ograniczać ludziom wolność poprzez decydowanie dla kogo i co mają robić. Dążymy do stworzenia obozu pracy, czy społeczeństwa w którym każdy realizuje się w wybranym siebie kierunku nie krzywdząc innych.
I teraz zastanów się kto komu czyni krzywdę, czy ktoś kto nie chce pomóc w czymś czego nie popiera. Czy ktoś kto zmusza innych do przyłożenia ręki do czegoś co nie jest zgodne ich poglądami.