Żegnaj, flotyllo!

Opublikowano: 12.07.2011 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 1069

Holenderski korespondent bloga GatesOfVienna, Serge Leipzigger, przesłał swoje tłumaczenie niezwykłego artykułu na temat drugiej flotylli płynącej do Strefy Gazy.

Napisała go (dla magazynu “Joop”) uczestniczka akcji, która po namyśle zrezygnowała z dalszego udziału. Autorka, Hasna El Maroudi, jest 26-latką, którą można by opisać jako “holenderską, propalestyńską aktywistkę i dziennikarkę marokańskiego pochodzenia”. Planowała przyłączenie się do innych aktywistów na pokładzie statku płynącego do Gazy, aż do czasu, gdy dowiedziała się, że będzie uczestniczyć w sekretnej misji zorganizowanej przez Hamas. W wyniku tego zrezygnowała z uczestnictwa.

Oto jej artykuł…

DLACZEGO NIE PŁYNĘ NA HOLENDERSKIM STATKU

“Ostatnie kilka dni spędziłam na greckiej wyspie Korfu. Poznałam aktywistów i dziennikarzy zamierzających popłynąć do Gazy. Od Anne de Jong, pasażerki poprzedniej flotylli, otrzymałam także instrukcje na temat biernego oporu.

Mimo, że zamierzałam przesyłać raporty z wydarzeń z rejsu do „Uitgesproken Vara” i do „Joop”, jechałam przede wszystkim jako aktywistka. Chcę, by Izrael zdjął nielegalną blokadę nałożoną na Strefę Gazy i dał tym ludziom to, co się im należy: autonomię.

I to jest mój temat: tamtejsza społeczność. Palestyńska młodzież, która opublikowała w zeszłym roku dokument, w którym ci młodzi ludzi wyrażali swoją tęsknotę za normalnym życiem. Nie podążałam za jakimkolwiek ruchem politycznym lub za tymi u władzy.

Kiedy zdecydowałam, by udać się w tą podróż, a jest z tym związana długa lista przygotowań i sesji treningowych, przekazałam organizatorom jedno kluczowe żądanie: chciałam dokładnie widzieć kto będzie płynął wraz ze mną tym włosko-holenderskim statkiem i poprosiłam o możliwość spotkania się z uczestnikami zanim wejdę na jego pokład. Nie chciałam być zaskoczona obecnością osobistości czy organizacji, z którymi nie miałam zamiaru mieć czegokolwiek wspólnego. Powiedziano mi, że moje żądanie jest zrozumiałe, będzie czas na budowanie zespołu i “będzie to miało miejsce w Grecji”. Na przekór zapewnieniom okazało się jeszcze, że włoscy aktywiści, którzy mieli płynąć z nami, nie pojawili się nigdzie na wyspie. Co więcej, holenderska delegacja była odizolowana na Korfu. Reszta flotylli stacjonowała w Atenach.

Nieustannie prosiłam o przekazanie mi orientacyjnej listy wszystkich pasażerów. Zdając sobie sprawę, że wiele trudności stawało na drodze organizatorów, nie spodziewałam się otrzymania kompletnej listy uczestników. Byłabym usatysfakcjonowana dostępną informacją. Ale nawet takiej informacji nie otrzymałam. Wbrew moim naleganiom, by otrzymać listę wcześniej, dano mi ją dopiero, gdy zdecydowałam się na powrót do Holandii. Ale było już za późno.

Działo się jednak coś jeszcze. Finansowanie statku pozostawało niejasne. Także w tej kwestii nieustannie prosiłam o informacje, ale w odpowiedzi mówiono mi o luźnej sieci powiązań organizacji pod różnymi auspicjami i organizacji-córek. Stowarzyszenie Nederland Gaza Association (organizujące holenderski wyjazd) przedstawia się jako całkowicie transparentne. Dla mnie oznacza to, że musi być opublikowana lista darczyńców. Jeśli komplikuje to zbieranie funduszy i zniechęca darczyńców, niech tak będzie. Jest to jedyny sposób, by pokazać już i tak podejrzliwej Holandii, że nie ma się nic do ukrycia.

Obecność Amina Abou Rasheda sugeruje jednak, że jednak coś do ukrycia. Rashed popłynął z flotyllą do Gazy w zeszłym roku i został aresztowany przez siły izraelskie. Według różnorodnych mediów, jest on najważniejszą postacią Hamasu w Holandii. Jest także powiązany z Bractwem Muzułmańskim. Jak wiele z tego jest prawdą, nie wiem. Jak wiele z tego nie jest prawdą, nie wiem tym bardziej. I to jest problem, ponieważ tworzy to atmosferę podejrzeń.

W trakcie obiadu Anne de Jong utrzymywała, że wszystko to były kłamstwa, i że Amin jest niezwykle miłym człowiekiem, i żywi niewiarygodną miłość wobec Palestyńczyków. Jakkolwiek mocno chciałam wierzyć jej i jej niebieskim oczom, nie mogłam. Po prostu dlatego, że powiązanie Rasheda z flotyllą było utrzymywane w sekrecie, aż do przyjazdu do Grecji. I nie tylko utrzymywane w tajemnicy wobec reszty świata, ale także w stosunku do uczestników flotylli. Uważam, że to jest szkodliwe. Podczas tej niebezpiecznej akcji uczestnicy kładą na szali swoje życie. Dlatego właśnie jedynym właściwym postępowaniem jest dostarczenie im podstawowych, istotnych informacji.

Amin był na wyspie w dniu, w którym holenderska delegacja przechodziła trening biernego oporu, ale chował się gdzieś na uboczu. Wilfred van de Poll, dziennikarz “Trouw”, rozmawiał krótko z Aminem na temat jego obecności i roli jaką pełni w organizacji. Amin, który chciał być opisywany jako “Mózg flotylli”, zorganizował zakup łodzi. Według Anne de Jong dostarczył także lwią część funduszy. Skoro grał taką znaczącą rolę, dlaczego było to utrzymywane w tajemnicy i dlaczego nie mogłam wiedzieć kim lub czym on jest?

Naszym aktywistom powiedziano, że towary zgromadzone na statku zostaną rozdane przez UNHCR (organ ONZ ds. uchodźców), ale później okazało się, że nie jest to w 100% pewne. Niewiele organizacji poza UNHCR jest w stanie przeprowadzić w Gazie taką operację. W rzeczywistości istnieje jeszcze tylko jedna taka organizacja. Jest nią Hamas. A ja nie chciałam mieć z nimi nic wspólnego.

Ostateczny rezultat jest bardzo jasny. W misji takiej jak ta aktywiści muszą sobie wzajemnie całkowicie ufać, jak strażacy wchodzący do płonącego budynku. Moje zaufanie wobec organizatorów w miarę trwania akcji tylko się zmniejszało.

Kiedy wyraziłam swoje wątpliwości na temat uzyskanych informacji, Anne de Jong zareagowała oskarżycielsko i zgryźliwie. “Czy wolałabyś, żebyśmy w ogóle nic ci nie powiedzieli?” – wycedziła, jakbym miała jej przyklaskiwać za to, że cokolwiek mi ujawniła. I jakbym nie rozumiała rozmiarów zadania, jakim jest wystąpienie przeciwko tak wielkiej sile jaką jest Izrael.

Należy żałować, że organizatorzy, według mnie, odnieśli porażkę. Statek ma wypłynąć, niosąc wiele dobrych intencji, ale zbyt mało doświadczenia i zbyt wiele złudzeń. Mam nadzieję, że wszyscy wrócą cali i zdrowi. Przez czas około tygodnia szczerze się przywiązałam do grupy holenderskiej i jestem pewna ich szczerej motywacji. Mam nadzieję, że będą podwójnie krytyczni. Cel uwolnienia Gazy nie może być osiągnięty bez otwartości. To od nas zależy, by dawać przykład.”

Powyższa relacja El Maroudi wywołała zainteresowanie w holenderskich mediach. Poniższy artykuł pojawił się następnego dnia w “De Telegraaf”.

CENZURA NA STATKU DO GAZY

“Wszyscy holenderscy dziennikarze zdecydowali się opuścić statek, na którym zamierzali skonfrontować się z izraelską marynarką w Strefie Gazy. Byli wściekli na paranoję, dyktatorską atmosferę, wzajemną nieufność i jawną opozycję na pokładzie.

Według czterech redaktorów, którzy opuścili statek, byli oni cenzurowani przez aktywistów, którym nie podobały się krytyczne pytania odnośnie na przykład finansowania statku, który został kupiony za ogromną sumę pieniędzy. Jak to wyjawiła już wcześniej ta gazeta, pieniądze były zbierane między innymi w holenderskich meczetach.

Redaktor Hasna El Maroudi zdecydowała się zrezygnować z udziału w przedsięwzięciu, ponieważ organizatorzy nie chcieli udzielić informacji, jacy ludzie będą wraz z nią na pokładzie. Okazało się m.in., że niesławnemu holenderskiemu liderowi Hamasu, Aminowi Abou Rashedowi zaproponowano przeprowadzenie w ostatnich dniach także treningu załogi w Grecji.

Reporter “Trouw” Wilfred van de Poll wycofał swoje uczestnictwo, ponieważ przestał ufać organizatorom.

Martijn Dekker, rzecznik Netherlands-Gaza Foundation, jest głęboko zdruzgotany masową rezygnacją dziennikarzy. Mówi on: “Możemy być bardzo otwarci, jeśli chodzi na przykład o kwestię pochodzenia funduszy, z których opłacony został statek. Możemy spojrzeć do dokumentów księgowych, w których zarejestrowane są darowizny na rzecz sponsorującej fundacji Israa. Pokazują one, że wszystkie darowizny pochodzą od osób prywatnych z Holandii, a nie od jakiegoś tajemniczego szejka z zagranicy.” Fundacja Netherlands-Gaza twierdzi, że może przekazać listę pasażerów dopiero po odpłynięciu flotylli, ponieważ do momentu wypłynięcia podlega ona ciągłym zmianom. Holenderski statek wypłynął wczoraj i przybył dziś w umówione miejsce, w którym czekają jeszcze trzy inne statki.

Fundacja została zmuszona do przyznania, że Rashed był obecny w Grecji, w związku z jego zaangażowaniem w zakup statku. Organizatorzy zaprzeczają jednak, jakoby był on zaangażowany w treningi, wybór uczestników i udzielanie instruktażu. Niedawno pojawiło się unikalne zdjęcie, na którym lider holenderskiego Hamasu Amin Abou Rashed stoi za Yusufem al-Qaradawim, duchowym przywódcą Bractwa Muzułmańskiego.

Al-Qaradawi ma nadzieję przekształcić Egipt w fundamentalistyczną dyktaturę. Ten żarliwy antysemita mieszkał na wygnaniu w Katarze. Po rewolcie przeciwko egipskiemu prezydentowi Mubarakowi powrócił do Kairu. Al-Qaradawi chce kamienowania homoseksualistów i cudzołożników, “zdemontowania” Izraela i zachęca do ataków samobójczych wewnątrz tego kraju. Wierzy ponadto, że mężczyźni powinni chłostać swoje “nieposłuszne” kobiety.”

Przygotował: Bart Olmer
Tłumaczenie: BL
Źródło oryginalne: Gates of Vienna
Źródło polskie: Euroislam


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. Velevit 12.07.2011 12:52

    Niestety większość wszelkiego rodzaju mobilizacji społecznych od zarania dziejów jest przeważnie w sposób utajony organizowana i finansowana przez mające w tym interes grupy polityczne.

  2. rumcajs 12.07.2011 19:00

    Po tym co potrafi wyprawiać wywiad żydowski, nic dziwnego, ze nie chcą każdemu ujawniać kto finansuje. Ot zwyczajnie, mając na uwadze jego życie, lub krąg najbliższych. Naiwna pani, być może będąca na usługach mosadu, realizuje teraz kampanie oczerniania, bo skoro władze izraela zapowiedziały,że nie dopuszczą WSZELKIMI metodami, aby następnej “flotylli” obnażenia ich pogardy dla wolnego świata i życia innych, poza swoją nacją, to taki tekst jest tego bardzo łagodnym przykładem, do czego są zdolni. Są też naiwni, co tak jak ta pani myślą, ze w izraelu, jak w holandii, prawo jest jednakie dla wszystkich, i piszą takie teksty nieświadomie pomagając izraelskim zamordystom, lub są na ich “garnuszku” udając , jak to się u nas mówi” greka”…

  3. Velevit 12.07.2011 19:15

    Może tak, może nie. Mi osobiście zawsze wydawało się trochę dziwne to w jak kontrowersyjny sposób Izrael reaguje na te flotylle wolności, sciągając na siebie uwagę całego świata, przecież znaczenie tych transportów dla Palestyny w rzeczywistości jest znikome, podobnie jak w przypadku akcji humanitarnych w czarnej Afryce… Stąd wniosek, że może faktycznie w tych flotyllach macza palce jakiś Hamas.

  4. kuba77 12.07.2011 19:35

    Uważaj Velevit, bo zaraz się okaże że Ty też jesteś na usługach mosadu.

  5. Raptor 12.07.2011 19:39

    Jak ktoś jest agentem NWO, to oczywiste, że pracuje dla mośsadu 😉

  6. rumcajs 12.07.2011 20:17

    …””””Stąd wniosek, że może faktycznie w tych flotyllach macza palce jakiś Hamas.””””
    Do puki nie przemycają broni, ani niczego co mogłoby służyć do walki, a tylko to czego odmawia im izrael, czyli podstawowych środków do życia, to co to za różnica, za czyj kesz, czy hamasu, czy amerykański, czy białoruski????

    Izrael chce zastraszyć ŚWIAT, że nie ma mowy o litości dla palestyńczyków, można jedynie litować się, posypując głowe popiołem, a najlepiej buląc miliardy na odszkodowania za ‘holokaust’, i krzywdy ‘narodu wybranego’…

  7. kuba77 12.07.2011 20:20

    To ze mosad jątrzy jest pewne. Ale odbieranie komuś możliwości krytyki(tym bardziej że ta babka była na miejscu), na zasadzie kto nie z nami ten przeciw nam jest jak dla mnie nie do przyjęcia. A sam Hamas jest taką samą zamordystyczną bandą jak rząd Izraela.

  8. Velevit 12.07.2011 20:21

    Pytanie tylko co faktycznie transportują na tych statkach oprócz pożywienia i leków, skoro Izrael tak bardzo się ich obawia. Gdyby rzeczywiście chodziło tylko o środki pierwszej potrzeby dla zwykłych cywili, to wątpię żeby Izrael robił tyle zamieszania. Przejedliby to w tydzień, może miesiąc, i co dalej? gra nie warta świeczki.

  9. Velevit 12.07.2011 20:30

    @Rumcajs

    Wątpię żeby świat się przestraszył Izraela, jego działania względem Palestyńczyków wzbudzają coraz to większe fale krytyki i antysemityzmu w Europie. Zdecydowanie nie jest to Izraelowi na rękę. Moim zdaniem mają jakiś konkretny powód dla swojego postępowania względem flotylli… ale mogę się mylić. Może rzeczywiście są bezlitosnymi potworami, dążącymi do zagłodzenia na śmierć narodu Palestyńskiego, nie przejmując się zupełnie oczami świata skierowanymi w ich stronę. Z politycznego punktu widzenia byłoby to jednak co najmniej lekkomyślne, a nie uważam by Izrael prowadził lekkomyślną politykę.

  10. Maria233 13.07.2011 08:58

    Ale dajecie wrobić. Nie dostrzegacie w tym ręki PR

    http://wolnemedia.net/media/pr-owe-zwyciestwo-izraela-%E2%80%93-wstyd-dla-dziennikarzy/

    Izraelczycy wywarli presję na niezależny kraj Grację (w kilka dni po zablokowaniu flotylli przyszłą transza), żeby z niepoważnego powodu ograniczyła wolność poruszania się wolnych ludzi.

    Teraz ten PR: Hamas w miejsce Palestyny. Wybrali ich sobie w wolnych wyborach, reprezentują państwo. Nic komu do tego. Sytuacja podobna co u nas pod zaborami.

  11. kuba77 13.07.2011 11:20

    Tylko potem okazało się że hamas jest jedynym ugrupowaniem które może rządzić, a jak się to komuś nie podoba to kula w łeb albo więzienie i tortury. Fajna bolszewia.

  12. Maria233 13.07.2011 13:20

    Sednem problemu jest to, że Palestyna jest krajem, który ma prawo do wybrzeża nielegalnie blokowanego przez Izrael a organizatorzy Flotylli wolności mają prawo do organizowania swoich akcji. Ktoś łamie ich prawa. Nie tędy droga. Jeżeli Izrael i rząd grecki łamią prawa obywatelskie, to nie można się spodziewać, że te prawa będą szanowane i będą wyznaczać standardy.

    Jeżeli istnieje prawo do zakazu przewożenia broni to czemu nie skontroluje się ładunku flotylli?

    Chodzi tu raczej o sztywny prestiż Izraela a szerzej o filozofię koegzystencji, czy można sąsiadować na zasadach równości. U Żydów z tym trudno, zawsze muszą być górą i mieć ostatnie zdanie. I udaje im się to. Raz złamana blokada nie miałaby sensu. Izraelczycy musieliby zmienić całościowo swoje nastawienie do braci semitów.

  13. Maria233 13.07.2011 13:23

    “nie podoba to kula w łeb albo więzienie i tortury. Fajna bolszewia.”

    Kuba zrozum: to są te same sytuacje jakie wywołała okupacja niemiecka. Różne wizje polityczne dochodzą do głosu. Jedni chcą kolaborować, inni walczyć. Demokracja nie jest panaceum na wszystko i dla wszystkich. Bywa, że sprawdza się dyktatura.

  14. Velevit 13.07.2011 13:56

    “Jeżeli istnieje prawo do zakazu przewożenia broni to czemu nie skontroluje się ładunku flotylli?”

    To nie takie proste. Nie wiem jakiego typu statków używają w tych flotyllach, ale kontenerowce są w stanie zabrać na pokład kilkaset kontenerów, z których każdy mieści ok 20 ton towaru. Trzeba by zajrzeć do każdego kontenera, a w nim do każdej skrzyni, worka i kartonu. Potrwałoby to tygodniami, a i tak nie gwarantowałoby że robota została wykonana dokładnie. Jeżeli wziąć pod uwagę wariant, który opisałem w kom. 15 gdzie do czynienia mamy z ogólnie dostępnymi produktami, z których da się wykonać ładunki wybuchowe, to sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Nawet gdyby udało się to znaleźć i domyślić do czego można wykorzystać dane produkty, to tamci zawsze mogą się wyprzeć i powiedzieć, że to do peklowania kotletów czy do nawożenia ziemi. Przykład który podałem to akurat recepta na czarny proch strzelniczy ale specjalista z ogólnie dostępnych substancji jest w stanie uzyskać substancje wybuchowe nawet o sile rażenia porównywalnej do trotylu. W Europie w miarę łatwo dostępny jest np. metanol, który stosuje się do produkcji ładunków wybuchowych. W sklepach co prawda nie dostaniesz ale w hurtowni tak, na allegro widziałem aukcję kilku tysięcy litrów na sprzedaż. Niektórzy leją to do samochodów z silnikami z zapłonem iskrowym zamiast benzyny. Pachnie i wygląda identycznie jak zwykły alkohol i bez problemu może imitować np. jakieś leki. Już nie wspomnę, o metodach mieszania z zwykłymi produktami i dziesiątkach innych ciekawych technik szmuglowania różnych substancji. Jeżeli za tymi transportami stoi Hamas to wszelkie tego typu podejrzenia są moim zdaniem uzasadnione, a oczywiste jest że Izrael zrobi wszystko co konieczne by Palestyńczycy pozostali bezbronni.

  15. Maria233 13.07.2011 14:53

    Flotylla ma znaczenie polityczne (symboliczne) dla jednej (Żydów) i drugiej strony. Niech to będzie bodaj niewielki stateczek z książkami dla dzieci na pokładzie albo taką ilością towaru, którą skontroluje się pod kątem bezpieczeństwa państwa Izrael bez problemu.

  16. kuba77 13.07.2011 16:44

    Jestem tak samo przeciw demokracji parlamentarnej(jest to dla mnie pseudo demokracja), jak i dyktaturze. A co do blokady Izraelskiej, to masz jak najbardziej racje, że chodzi o prestiż i pokazanie że Izrael to takie lokalne USA. Czyli nikt nie może nam podskoczyć, co też jest nie do przyjęcia.

  17. rumcajs 13.07.2011 19:22

    @Velevit
    Idąc twoim sposobem myślenia, zakazem należałoby objąć modelinę, i kondomy, bo można z nich zrobić proce przeciwpancerne…
    Wykałaczek tez nie można, bo można z nich zrobić ministrzały do minim kuszy, i zatruć je smiertelnie niebezpiecznym gazem zwanym “bulgotnikiem waniennym”…Dlatego nie wolno wwozić cebuli, bo wtedy jest bardziej trujacy….

  18. Velevit 13.07.2011 21:06

    Heh, no może faktycznie trochę popłynąłem. Ale przy współczesnej sterowanej obsesji na punkcie bezpieczeństwa, właściwie tak nakreślone kryteria wcale by mnie nie zdziwiły.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.