Wzrośnie ubóstwo energetyczne

Opublikowano: 05.02.2024 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2969

Pod koniec 2023 r. Sejm przyjął ustawę przedłużającą niższe ceny energii do połowy 2024 roku. Było to konieczne, aby Polacy nie odczuli w portfelach ogromnego skoku cen. Jednak później można spodziewać się skokowego wzrostu rachunków za prąd. W niektórych przypadkach może sięgnąć nawet 80 proc.

Minister klimatu i środowiska – Paulina Hennig-Kloska – zapowiedziała, że decyzje o cenach energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 roku zostaną ustalone do końca kwietnia tego roku, natomiast działania osłonowe, które mają ochronić odbiorców przed podwyżkami cen prądu, zostały przedłużone do 30 czerwca 2024 roku.

W tym okresie ceny i stawki opłat zostały zamrożone na poziomie z 2022 r. do limitu 1,5 MWh w skali roku. Limit ten jest zbliżony do średniego zużycia energii w gospodarstwie domowym w 2020 r. w półrocznym okresie. Podwyższony został limit zużycia energii elektrycznej dla osób z niepełnosprawnością do 1,8 MWh, a dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników do 2,0 MWh.

Po przekroczeniu limitu zużycia odbiorcy mogą zapłacić maksymalnie 693 zł za MWh. Taką samą cenę maksymalną mają płacić samorządy i podmioty użyteczności publicznej. 693 zł za MWh będzie też ceną maksymalną dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz rolników.

Nie jest jeszcze wiadome, kto będzie płacił za energię elektryczną po niższej cenie w drugiej połowie 2024. Wiadomo jedynie, że ochroną na pewno zostaną objęci najubożsi Polacy oraz gospodarstwa wielorodzinne.

Z analizy, którą przygotowała dla Money.pl Optimal Energy, wynika, że w największym stopniu odczują gospodarstwa domowe, które rocznie zużywają około 1,5 MWh. W przypadku rodziny składającej się z dwóch osób, mieszkającej np. w dwupokojowym mieszkaniu w bloku, cena prądu może wzrosnąć o prawie 80 proc. w porównaniu do zamrożonych stawek.

Duży wzrost może także dotyczyć rodzin, których roczne zużycie prądu wynosi ok. 4,0 MWh. W przypadku czteroosobowej rodziny, która mieszka w domu o powierzchni blisko 150 mkw., wzrost opłat za energię może sięgnąć ok. 57 proc. w porównaniu z tym, co płacą teraz.

Z najnowszych danych przekazanych przez GUS wynika, że z ubóstwem energetycznym w Polsce mierzy się aż 10,8% gospodarstw domowych. Natomiast Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej podaje, że aż 7,1% badanych nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb energetycznych, a z kolei 38,1% spełnia te potrzeby, ale musi je realizować w sposób bardzo oszczędny.

Według raportu WiseEuropa: „Ubóstwo energetyczne, najwięcej na nośniki energii w stosunku do dochodu rozporządzalnego wydają emeryci i renciści (18%). To na ich sytuację znaczący wpływ mają zmiany kosztów energii. Zgodnie z szacunkami aż 25% z tej grupy mogą stanowić osoby ubogie energetycznie”.

Mechanizmy urzędowej regulacji cen energii zaczęto wprowadzać już od 2019 r. Wówczas rząd zdecydował się po raz pierwszy zamrozić ceny z powodu wzrostu cen uprawnień do emisji CO2. Od tego czasu, przez pandemię i pukający do naszych drzwi kryzys energetyczny, państwo dopłaca do cen energii. Pieniądze na ten cel pochodziły m.in. ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, budżetu oraz wpływów z innych środków publicznych.

Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, które nie rozwiązuje podstawowego problemu, a dalsze jego utrzymanie w dłuższej perspektywie nie tylko obciąża finanse publiczne, ale też stwarza niebezpieczeństwo gwałtownego podniesienia stawki za energię elektryczną. Czy jest sposób na łagodne wyjście z tej sytuacji?

Z powodu wielu uwarunkowań w naszym rejonie Europy musimy liczyć się z tym, że ceny energii będą w dalszym ciągu rosły. Ważną pozycję w naszych rachunkach stanowi właśnie opłata za uprawnienia do emisji CO2.

Niezależnie od poglądów na temat regulacji międzynarodowych odnośnie emisji, warto dążyć do transformacji energetycznej. Fundamentem takiej transformacji może okazać się energia jądrowa, wokół której toczy się spór, który może opóźnić planowane przedsięwzięcie o lata.

Źródło: FaktyiAnalizy.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. rozrabiaka 05.02.2024 17:44

    Co jest wiadomym, to w strefach ekonomicznych, zagraniczne firmy płacą 42 grosze za KWh

  2. Katarzyna TG 05.02.2024 18:00

    Pan Tusk nie pochwalił się nam ani słowem że zgodził się na trzy nowe unijne podatki klimatyczne (od “śladu węglowego”, od handlu ETS, podatek korporacyjny) na kwotę łącznie 150 mld euro. Jak myślicie, w czyjej kieszeni będzie ich szukał? TVN-y, Onet-y oczywiście cichutko w tej sprawie.

    https://youtu.be/EhOyIUt_8rE

  3. pikpok 05.02.2024 18:17

    Likwidują w Europie pewne źródła energii w tym elektrownie atomowe w Szwecji i w Niemczech, gdy brak stabilnej alternatywy. Ktoś tu chce zrobić kolejną po przybyszach “niespodziankę” europejczykom.
    Katarzyna TG, ale za to vat na usługi beauty będzie zmniejszony 😉

  4. rici 05.02.2024 19:01

    pikpok; w promieniu do 100 km od elektrowni atomowej wzrost zachorowan na raka jest o 30 % a w mniejszej odleglosci dochodzi nawet do 70%.
    Poza tym takie elektrownie sa nie ekonomiczne. Energia elektryczna ktora uzyska sie z takiej elektrowni jest rowna energi elektrycznej wlozonej do tej elektrowni.
    Reaktory atomowe w takich elektrowniach jeszcze przez przynajmniej 70 lat musza byc chlodzone, do czego jest potrzebna emergia, bo jak nie to sie stanie to co w Czernobylu.
    Na redzie portu Archangielsk w Rosji stoi kilka wycofanych juz okretow o napedzie atomowym, i jeden ktory wytwarza caly czas energie elektryczna by nie wybuchly.

  5. Katarzyna TG 05.02.2024 19:06

    pikpok taa już lecę na botoks 😀

  6. niecowiedzacy 05.02.2024 23:28

    163 Elektrownie jądrowe jakie chce Polakom zafundować PO-PIS to piekielny prezent prosto z piekła. W rękach Polaków i politycznych nadzorców to recepta na tragedię na skalę światową. Np. Szwajcarzy zdawało by się naród akuratnych zegarmistrzów i bankierów, wybudowała sobie na początek pod ziemią małą elektrownię jądrową w super bezpiecznej gwarantowanej amerykańskiej technologii no i co ano zaczęło się dymić a potem coś rypło i jakaś gorąca zupka leci do tej pory a Szwajcarzy nabrali wstrętu do bezpiecznych elektrowni jądrowych i nikomu nie pozwalalają się nawet zbliżyć do do tego cudu amerykanskiej technologii i tak będzie tylko przez 25 tysięcy lat bo taka solidna tecnologia. Polacy też chcecie tak mieć.

  7. rozrabiaka 06.02.2024 06:27

    Przemyślałem, i czy nie lepiej dla środowiska zlikwidować w Polsce elektrownie, i zakazać pojazdów na paliwa kopalniane-kiedyś ludzie nie mieli elektryki i też żyli.

  8. rici 06.02.2024 08:32

    Mieszkam w miescie okolo 1,7 miliona mieszkancow, przez to miasto plynie rzeka wielkosci Dunajca pod Nowym Saczem i o podobnym nachyleniu.
    Obok tej rzeki jeszcze w XIX wieku zbudowano kanal dlugosci okolo 10 km, polowe wody z tej rzeki wpuszczono do kanalu. Na tym kanale zbudowano 4 stopnie wodne kazdy wysokosci od 6 do 10 m. Elektrownie wodne zainstalowane na tych stopniach po ostatniej modernizacji potrafia zaopatrzyc w energie elektryczna 400 tys miasto.
    W Polsce znam rowniez miasteczko gdzie przed wojna byl wybudowany podobny kanal tylko rzeczka znacznie mniejsza i kanal tez krotszy okolo 1 km. W czasie wojny gdy byly przerwy w dostawie pradu elektrycznego miasteczko to w tym czasie okolo 10 tys mieszkancow , mialo energie elektryczna. Po wojnie juz w latach 70 kanal zasypano.
    Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze, obecnie rowniez o zniszczenie, zniewolenie ludzi.

  9. Adam Północny 06.02.2024 12:07

    Zielone inicjatywy Unii Europejskiej stwarzają poważne problemy dla tradycyjnych gospodarstw domowych oraz zwykłych obywateli. Już teraz świadkujemy liczne protesty rolników w całej Unii Europejskiej, lecz politykom zupełnie na to nie zależy. Liczą się jedynie polityczne punkty i wsparcie ze strony organizacji ekologicznych.

  10. Katarzyna TG 06.02.2024 16:42

    Gospodarstwa domowe w eurokołchozie sa teraz prekondycjonowane do takiego stanu żeby korporacja brukselska (będąca zaledwie przedstawicielami handlowymi korporacji z Davos) mogła przyjechać na białym koniu i powiedzieć – “pomożemy wam ale musicie przyjąć nasze nowe tokeny z datą ważności i zacząć płacić twarzą, kciukiem albo naszą eurokołchoźnianą apką na srajfony i robociki”.

    Tak będzie za rok, dwa, trzy jak już doprowadzą dostatecznie dużo ludzi do ubóstwa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.