W poszukiwaniu nowych długów

Opublikowano: 06.11.2012 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 748

Obecna wizyta Premiera D.Tuska w Azji rodzi pytanie, czy to tylko chęć ucieczki przed trudnymi pytaniami w kraju, czy też rozpaczliwa próba poszukiwania coraz bardziej brakujących pieniędzy.

Pożyczanie i zadłużanie Polski teraz w Azji to nowy inwestycyjny pomysł rządu. Wszak w expose Premier wraz z MF obiecali 700-800 mld zł. nowych inwestycji w ramach tzw. Inwestycji Polskich, tyle, że już w 2013 i 2014r. zabraknie dziesiątek mld zł. Namawianie do kupowania polskich obligacji Azjatów, to nic innego jak prośba o pożyczenie pieniędzy. A sytuacja budżetowa staje się groźna gdy idzie o rosnącą dziurę w dochodach podatkowych w tym roku. Może być mniej w tym roku, aż o 12 mld zł. z tytułu podatku VAT i jest realne zagrożenie załamania się wpływów podatkowych w przyszłym 2013r. Jeszcze bardziej niebezpieczna staje się sprzedaż hurtowa polskich obligacji niczym ciepłe bułeczki przez MF J.V.Rostowskiego w ręce zagranicy. To uzależnienie od kaprysów międzynarodowych spekulantów i zagranicznych inwestorów –pożyczkodawców jest już ogromne. W ich rękach jest już równowartość polskich długów w papierach wartościowych rzędu ok. 190 mld zł. i nadal one rośną.

Pożyczamy w obligacjach najwięcej i najszybciej od 2010r. Tylko we wrześniu sprzedaliśmy obligacji za 2 mld dolarów, czyli pożyczyliśmy ponad 7 mld zł. Niewykluczone, że do końca roku będziemy zadłużeni zagranicą tylko poprzez sprzedaż obligacji na rekordowym poziomie 200 mld zł. Jeśli do tego dodać blisko 170 mld zł. długu w ramach kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim – największego polskiego zakonu ‘franciszkanów” to sytuacja staje się dramatyczna. Sprzedaż polskich obligacji w ramach aktualnej kwesty Premiera D.Tuska w Azji, czy w ramach operacji już stosowanej w Japonii – oferty obligacji wartości 300 mld jenów ze strony MF, to rozpaczliwa próba utrzymania się na powierzchni i dalsze igranie z ogniem. To ciągłe pedałowanie na zadłużeniowym rowerze, bo nawet chwilowe zatrzymanie się grozi bolesnym upadkiem, prowadzi do bankructwa. Miejmy nadzieję, że Premier zapozna się z doświadczeniem Singapuru w walce z korupcją, bo tam za tego typu przestępstwa urzędnicy płacą głową.

Już 8 listopada czeka nas nowy przetarg polskich obligacji na kwotę 4 mld zł. Bańka na polskich obligacjach jest coraz większa i coraz groźniejsza, trend spadku rentowności na polskich obligacjach może się gwałtownie skończyć, bo spadną wkrótce stopy procentowe RPP i zwolni gwałtownie polska gospodarka, co może uruchomić gwałtowną wyprzedaż polskich obligacji. Szybko wtedy wrócimy do poziomu powyżej 5-5,5 proc. za 10-letnie polskie obligacje. Obecna premia dla inwestorów zagranicznych inwestujących w polskie długi – czyli polskie skarbowe papiery wartościowe już jest ogromna. To nadal prawdziwe eldorado dla pożyczających nam pieniądze. Co będzie dalej gdy okaże się, że w I kw. 2013 r. grozi nam realna recesja? Wtedy gwałtowna spekulacyjna wyprzedaż polskich obligacji może spowodować również gwałtowne załamanie się polskiego złotego. Nasi wierzyciele mogą wtedy gwałtownie zrealizować całkiem tłuste zyski, pozostawiając nas z dramatyczną dziurą w finansach publicznych i w budżecie, przy których dawna 40 miliardowa dziura Bauca to mały pikuś. Strategia dalszego zadłużania kraju zakłada jak widać teraz „umoczenie” nas w długi u Azjatów.

Jak widać mamy kolejny sukces na rynku długu polskiego. Może Koreańczycy, Tajlandczycy wezmą w razie czego, w zamian za długi, polskie porty i stocznie, a Japończycy nasze pola uprawne, by sadzić na nich ryż. Bańka na polskich obligacjach może wkrótce pęknąć z wielkim hukiem.

Autor: Janusz Szewczak (Główny Ekonomista SKOK)
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Almuric 06.11.2012 19:36

    Polskie porty, stocznie, pola uprawne? W Szczecinie dajmy na to port ma Deutsche Bahn, stocznie nie istnieją albo dogorywają a polskie pola uprawne (oczywiście nie wszystkie) są celowo dotacjami UE niszczone poprzez brak na nich jakichkolwiek upraw a nakazaniem sadzenia roślin kosztownie usuwalnych potem… O innych mikroskopijnych gałęziach przemysłu nie wspomnę bo to nieistotne drobnoustroje (mówimy o majątku skarbu państwa i jemu pochodnym), podsumowując nie ma co realnie oddawać!

  2. guarana 06.11.2012 20:12

    Może by tak napisać list do chińskich władz żeby nie pożyczali łachudrze żadnych pieniędzy, bo to pijak i złodziej i na pewno nie odda 😉

  3. Stanlley 07.11.2012 00:21

    To nie ma znaczenia czy odda czy nie – oni i tak wezmą…

  4. bXXs 07.11.2012 00:37

    W Sylwestra! Zabrać wszystkie oszczędności, lokaty, aktywa itp WSZYSTKIM POLAKOM! Spłacić długi, a resztę ogłosić jako długi haniebne. W nowy rok, Polska Obywatelska wyemituje NOWA POLSKA walutę ( MARKA POLSKA) na której będzie napisane, ze jest to waluta, kotrej NIE WOLNO pożyczać na procent, dodrukowywac i posiadać więcej niż np 10K przez jednego obywatela. To co bylo zabrane oddac do kwoty np 10K, reszta przepada. Pozniej tylko trybunaly i komisje, polowanie na zbiegow emitowane na zywo w TV (Tusk, Jaruzel itp). Tusk ucieknie do Izraela a Jaruzel do Moskwy. Kilku Mongolskich najemnikow i dostarcza cieple truchlo nawet z Argentyny.
    Później możemy spodziewać się ataków Alkaidy, CIA i Marsjan :))

    ok…ide spac 😛

  5. INVESTOR 07.11.2012 00:39

    @Almuric ma rację. A dlaczego zakładacie że długi trzeba oddać? Przecież to jest głupie. U nas panuję patologiczne podejście do każdej sprawy. Najprostszych rozwiązań nikt nie analizuje. Propaganda środków unijnych mocno miesza ludziom w głowach.Trzeba liczyć skumulowane koszta a nie tylko jeden wycinek. Zyski daje inwestycja w ludzi a nie w infrastrukturę. Wszystkie nasze problemy rozwiąże inflacja bo zmusi obywateli do zdrowszego trybu życia. Najwięcej pieniędzy marnują szpitale bo ponad 30 mld. Właściwie armia też jest niepotrzebna bo 2/3 sprzętu jest w afganistanie. Chyba zauważyliście że Min Zdrowia sprytnie prowadzi politykę obcinania limitów na “zbyt drogie przypadki” no i wracamy do wyznawanej przez wszystkich teorii darwinizmu. Szkoła marnuje mnóstwo czasu ucząc jawnych kłamstw nawet w naukach ścisłych. Dzieciaki powinny iść do pracy od 14 roku życia. Jedyny sensowny pomyśł ma Miller, który stwierdził że trzeba wprowadzić listę zawodów porządanych i każdy obcokrajowiec mający ten właśnie zawód mógłby dostać obywatelstwo.Chyba że wolicie ustawę nakazującą wszystkim dorosłym polakom przynajmniej 3 dzieci pod groźbą kary finansowej równej rocznej pensji.

  6. adambiernacki 07.11.2012 13:34

    Ja bym tych 14 latków wszystkich do marketów posłał albo do kamieniołomów ewentualnie do księdza:-)Armia jest kompletnie zbędna przecież w razie czego uratują nas dywizje lichwiarzy. Znacjonalizować banki!

  7. kudlaty72 12.11.2012 17:47

    Nie udało się z nas zrobić niewolników za pomocą tygrysów i kolumn ss to zrobia z nas niewolników za pomocą niespłacalnego długu.Łyknęliśmy “pierestrojkę” jak ryba haczyk.Dobrze juz nie będzie,teraz tylko światowa rewolucja nas może uleczyć i powrót do państw narodowościowych ze zdrową konkurencją,z własnymi bankami centralnymi kontrolowanymi przez poszczególne rządy.Dopóki prywatne banki rozdają karty to jesteśmy na przegranej pozycji.Za 5-10 lat stan wojenny w całej UE,pretekstem do wyprowadzenia wojsk(oczywiście stabilizacyjnych) będą pewnie masowe zamieszki pomiędzi dwoma największymi religiami,oczywiście odpowiednio sprowokowanymi,popartymi indoktrynacją medialną itd,itd,tak to wyglada w mojej ocenie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.