Tusk próbuje stłuc termometr

Opublikowano: 03.12.2010 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 618

„Stłuczcie termometr to nie będziecie mieli gorączki” mówił klasyk Lech Wałęsa i widać, że po kilkunastu latach Premier Tusk chce zastosować to stwierdzenie w praktyce. Chodzi o nie zaliczanie środków przekazywanych z budżetu do Otwartych Funduszy Emerytalnych do długu publicznego.

Ba rząd chce się posunąć dalej bo jak donoszą media chce pomniejszyć dług publiczny o całość aktywów jakimi dysponują OFE, choć jak wiadomo jakaś część z nich jest przecież wynikiem ich działalności inwestycyjnej.

Ponieważ zamiatanie pod dywan zobowiązań Skarbu Państwa, a także wypychanie tych zobowiązań poza sektor finansów publicznych już nie wystarcza, a dług cały czas rośnie i wg metodologii UE już na koniec tego roku przekroczy 55% PKB wymyślono zmianę krajowej definicji długu publicznego.

Jak się ma w Sejmie większość i swojego Prezydenta, to można uchwalić wszystko co się zapragnie i Prezydent to zapewne podpisze tyle tylko,że nie zmieni to rzeczywistości.

Co więcej te gry i zabawy przy definicji długu nie znajdują zrozumienia ani w Komisji Europejskiej ani na Forum Rady UE, a coraz bardziej przypominają zabiegi greckie sprowadzające się w ostateczności do fałszowania statystyk dotyczących długu publicznego.

W przypadku Grecji bardzo źle się to skończyło i gdyby nie duża pomoc UE i MFW ten kraj już w tej chwili musiał by ogłosić przynajmniej częściową niewypłacalność. My wprawdzie nie mamy aż tak wysokiego długu publicznego jak Grecja ale już tempo jego przyrostu w ostatnich 3 latach w Polsce jest nawet wyższe niż w Grecji.

Jest faktem głęboko zawstydzającym, że Donald Tusk jako parlamentarzysta Unii Wolności w 1998 roku głosował za reformą emerytalną z OFE i przekazywaniem części składki do tych funduszy z budżetu państwa, a po 10 latach jej funkcjonowania uważa, że jest ona podstawowym źródłem kłopotów finansów publicznych i powodem gwałtownego przyrostu długu publicznego.

Ponadto za jego rządów corocznie deficyt finansów publicznych wynosi 7% PKB (w tym roku nawet 8% PKB) czyli ponad 100 mld zł, a całość dotacji do OFE to około 25 mld zł więc zaledwie ¼ tej sumy, a więc to na pewno nie jest główny powód pogarszania się sytemu finansów publicznych.

System funkcjonuje już 11 rok i kilku poprzedników premiera Tuska jakoś z tymi dotacjami dawało sobie radę dopiero teraz okazuje się, że są one nie do uniesienia przez budżet państwa.

Jest to także działanie co najmniej zastanawiające w zestawieniu z wręcz natarczywym przedstawianiem przez rząd sukcesu w postaci wzrostu gospodarczego, w sytuacji kiedy wiele gospodarek UE doświadczyło spadku PKB.

Jeżeli do tego dołożymy majstrowanie rządu przy wysokości składki, którą ZUS przekazuje do OFE to dopełnia to tylko obrazu chaotycznego poszukiwania przez ekipę Tuska jakiegoś rozwiązania, które zapobiegło by kompromitacji tego rządu.

Codziennie wręcz z różnych ośrodków decyzyjnych w rządzie płyną informacje o ile rząd zamierza zmniejszyć środki przekazywane do OFE. Wprawdzie latem na słynnej naradzie z Prezesami OFE obiecał,że działania rządu pójdą tylko w stronę zmniejszenia opłat za zarządzanie środkami przekazywanymi OFE ale okazuje się już po raz kolejny,że słowo Premiera niewiele znaczy.

Teraz coraz częściej mówi się, że do OFE zamiast 7,3% składki ubezpieczeniowej płaconej przez pracowników będzie przekazywane 5% (to minister Boni) 3% (to minister Rostowski) i w ogóle zawiesić odprowadzanie składki (to minister Fedak).

Jako chaotyczne próby ratowania finansów publicznych odbierają te działania rządu Tuska także rynki finansowe i stąd ich coraz większa ostrożność inwestorów w finansowaniu naszego długu publicznego, a w konsekwencji coraz wyższa jego rentowność przekraczająca już 6%.

Wszystko więc wskazuje na to, że stłuczenie termometru nie zmniejszy narastania gorączki w postaci wzrostu długu publicznego, a podejmowane działania przez rząd Tuska coraz bardziej podważają naszą wiarygodność w ramach UE jak i w oczach inwestorów kupujących polskie obligacje.

Autor: Zbigniew Kuźmiuk
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Obi-Bok 03.12.2010 12:04

    W przypadku realizacji najgorszego scenariusza, chciałbym aby Tusk i jego ‘koledzy’ odpowiadali za swoją indolencję przed sądem i aby zostali skazani na karę więzienia. To byłoby “ponoszenie konsekwencji za swoje działania” – szczególnie, że te “konsekwencje” dotkną miliony osób w tym Kraju.

  2. Horus777 03.12.2010 13:06

    Do więzienia ???? Na szubienicę z nimi .

  3. RobAd 03.12.2010 14:12

    Juz to widze jak wielu ”politykow” jest pozywanych (ale przez kogo?) do sadu albo wieszanych. Reka reke myje i zapomnijcie o tym, iz nasi rzadzacy poniosa jakiekolwiek odpowiedzialnosc za to ca robia. Ktos wczsniej napisal, ze wszystkie wplywy, wydatki, posuniecia rzadu powinny byc monitorowane w postaci np. strony internetowej rzadu. To calkiem niezla mysl tylko, ze nigdy sie to nie stanie i tez nie wiadomo czy internetowa strona rzadu nie byla by wiecznie w rozbudowie, badz offline. No to tak na zakonczenie: wracac do roboty owieczki nie pisac glupot na portalach i placic podatki bez mrogniecia okiem bo jak nie to … 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.