Turcja przysporzy głosów partii Wildersa?

Opublikowano: 14.03.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 625

W zaciekłym sporze między Holandią a Turcją jest tylko jeden pewny zwycięzca: Gert Wilders.

Wybory w Holandii odbędą się jutro, a w Turcji 16 kwietnia ma się odbyć referendum dotyczące zmian w konstytucji zwiększających uprawnienia prezydenta. Wielu komentatorów uważa, że rządy obu krajów zyskają na tym konflikcie. Jednak wszystko wskazuje na to, że najwięcej punktów przysporzy on Wildersowi.

To w końcu Gert Wilders wystąpił z ostrą krytyką pod adresem Turcji już 8 marca, a więc kilka dni przed tym, zanim rząd holenderski w końcu zmobilizował się i wstrzymał wizytę tureckich polityków. Wilders zorganizował w tym dniu krótką demonstrację przed ambasadą turecką w Hadze; było to protest wobec planowanego wiecu, na którym turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Cavusoglu miał zabiegać o poparcie zamieszkałych w Holandii Turków w zbliżającym się referendum.

“Nie przyjeżdżajcie! To jest nasz kraj!” – brzmiało jedno z haseł skandowanych przed ambasadą.

Wilders nazwał prezydenta Erdogana “islamofaszystą”: „Ja uznałbym wszystkich członków tureckiego rządu za persona non grata. Przyjazd osób, które chcą tu nawoływać do zmian w tureckiej konstytucji, wzmacniających władzę islamofaszystowskiego przywódcy Erdogana, to najgorsza rzecz, jaka może się nam przydarzyć”.

Ale rząd holenderski nie reagował. Dopiero po braku zgody władz niemieckich na takie wizyty Holendrzy zreflektowali się: samolot z ministrem Cavusoglu na pokładzie nie otrzymał zgody na lądowanie, a kolumna samochodów z turecką minister Fatmą Betül Sayan Kaya została zatrzymana przez policję w Rotterdamie.

Oczywiście to wszystko nie mogło ujść uwadze holenderskiego społeczeństwa. To Wilders jest moralnym zwycięzcą, od samego początku stawiając konsekwentny opór wobec dyktatorskich zapędów Ankary.

Również socjaldemokratyczny burmistrz Rotterdamu, muzułmanin o marokańskich korzeniach, Ahmed Aboutaleb, uznał turecką minister za osobę niepożądaną. Tak to obecnie wygląda: jeśli chodzi o konsekwentną linię postępowania wobec Erdogana, bardziej można polegać na imigrancie z muzułmańskiego kraju niż na rządzie Holandii.

Zaledwie miesiąc przed referendum Erdogan może się teraz kreować na silnego i odważnego przywódcę, broniącego Turcję przed agresywną Unią Europejską, która robi wszystko, żeby zniszczyć turecką gospodarkę i zmniejszyć wpływy Ankary w regionie.

Obecnie w Turcji wszędzie odbywają się agresywne demonstracje. Sondaże wahają się między zwycięstwem i porażką Erdogana w referendum. Niektórzy z jego najzagorzalszych zwolenników są wśród 1,4 miliona uprawnionych do głosowania Turków w Niemczech i 400 tysięcy tureckich obywateli mieszkających w Holandii. Dlatego wyborcy z europejskiej diaspory są dla Erdogana tak ważni.

Holenderskie wybory do parlamentu też będą odbywały się w napiętej atmosferze politycznej, a imigracja i islam to obecnie przedmiot najgorętszych sporów.

Premier Mark Rutte z konserwatywnej partii VVD próbuje odebrać Wildersowi nieco poparcia, używając ostrzejszego niż przedtem języka i przestawiając samego siebie jako obrońcę holenderskich wartości i stylu życia. Pytanie brzmi jednak, czy to trochę nie za mało i nie za późno.

Autorstwo: Rol
Na podstawie: Document.no
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. rumcajs 14.03.2017 11:59

    W ten sposób spycha sie Turcję w objęcia Moskwy….. Putin zapewne skrzetnie wykorzysta to upokarzanie Turcji, aby jeszcze bardziej odciagnąc turcje on nato i ue… A było nie zapraszac , a najpierw nie niszczyc im ojczyzn, tych ludzi do unii, nie byłoby tych wszystkich nastepstw.

  2. brzeszczot 14.03.2017 21:52

    Kolejny rosyjski troll?Rosję trzeba ograniczać bo to banksterskie quasi-państwo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.