Sprzeciw wobec dyskryminacyjnych praw jest obowiązkiem Izraelczyków

Opublikowano: 31.12.2010 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 602

Stworzenie przestrzeni nadziei w kraju, w którym ludzie żyją w strachu, jest nie tylko naszym prawem, lecz i obowiązkiem.

Jesteśmy zobligowani by zapytać o rolę obywatela w kraju, w którym prawo jest bezprawiem. Na strzeżonym przez żołnierzy izraelskich obszarze, znanym jako Izrael i terytoria okupowane, żyje sześć grup ludzi, dla których prawo przewiduje różne prawa i różny stopień wolności przemieszczania się.

Pierwszą z nich stanowi około 1,5 miliona Palestyńczyków ze Strefy Gazy, od lat poddanych niekończącej się blokadzie – opuścić ten obszar mogą tylko nieliczne osoby, dysponujące specjalnymi pozwoleniami. Druga grupa to 2,4 miliona Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu, nie mogących udać się do Jerozolimy ani Izraela, chyba że posiadają specjalne pozwolenia, które jedynie w wyjątkowych wypadkach wydają im władze wojskowe znane jako Administracja Cywilna. Istnienie kolonii – bez wyjątku nielegalnych w świetle prawa międzynarodowego – oznacza grabież 44% Zachodniego Brzegu na rzecz kolonistów żydowskich. Wokół nich wytyczono drogi patrolowe i wejściowe, po których nie mogą poruszać się Palestyńczycy. Drogi, mające służyć przemieszczaniu się z miejsca na miejsce wewnątrz terytoriów okupowanych, są zablokowane przez setki posterunków kontrolnych. Wolność przemieszczania się niemal wszystkich Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu pozostaje ograniczona wyłącznie do Zachodniego Brzegu.

Trzecią grupę stanowi ćwierć miliona palestyńskich mieszkańców Jerozolimy. Posiadają oni niebieskie dowody tożsamości i mogą podróżować po Izraelu, Jerozolimie i części Zachodniego Brzegu, jednak Izrael kontroluje i ogranicza ich możliwości poruszania się poza tym obszarem. Gdy Palestyńczycy z Jerozolimy opuszczą miasto by studiować za granicą czy nawet w Betlejem, tracą status „stałych rezydentów (mieszkańców)”, a ich dalszą obecność w mieście zaczyna znamionować tymczasowość.

Czwartą grupę mieszkańców stanowią palestyńscy obywatele Izraela (1,5 miliona), teoretycznie dysponujący tą samą wolnością przemieszczania się jak żydowscy obywatele Izraela – piąta grupa mieszkańców. Ani jednym, ani drugim nie wolno udać się do Gazy czy też któregokolwiek z głównych miast Zachodniego Brzegu. Prawo pozwala jednak Żydom z całego świata i z Izraela osiedlać się w Izraelu i na terytoriach okupowanych oraz nabywać obywatelstwo izraelskie, zabrania zaś – z błogosławieństwem Sądu Najwyższego – Palestyńczykom z pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej grupy żenić się ze sobą i decydować o tym, gdzie wspólnie zamieszkają.

Szóstą grupę stanowią ubiegający się o azyl i robotnicy-imigranci, których wolność przemieszczania się jest ograniczona i którzy żyją w strachu przed deportacją. Choć po 43 latach okupacji pojawili się oni jako nowa grupa, to reżim, oznaczający separację różnych grup ludzi mających różne prawa, nie jest reżimem tymczasowym i przypomina reżim apartheidu.

Również system apartheidu w RPA powstał dzięki szczegółowej legislacji, określającej, kto ma prawo głosować, kto ma prawo tam żyć, które osoby muszą otrzymać przepustkę, by przebywać w miastach dla białych, a które mają zagwarantowane prawo ich zamieszkiwania, kogo uznaje się za obcego w mieście, w którym urodził się i dorastał. Apartheid nie był jedynie systemem dyskryminacji rasowej podtrzymywanym przez stosującą skrajną przemoc armię – był systemem dyskryminacji, który zyskał regulacje prawne.

Państwo Izrael także twierdzi – zarówno wobec swych obywateli, jak i społeczności międzynarodowej – że jest państwem prawa; administruje terytoriami okupowanymi dzięki systemowi praw, rozkazów i dyrektyw. Sąd Najwyższy rozszerzył na nie swą jurysdykcję. Izrael podpisał ponadto (choć z istotnymi zastrzeżeniami) większość głównych konwencji międzynarodowych o ochronie praw człowieka, oraz podejmuje znaczące wysiłki aby utrzymać rządy prawa. Tak jak RPA, separacja i dyskryminacja uzyskały sankcję prawną.

Odmawiam uznania bezprawnych praw. W kraju, w którym pod płaszczykiem prawa zbudowano ogromne więzienia, w którym ludzie żyją w strachu, budowa przestrzeni nadziei jest nie tylko naszym prawem, lecz i obowiązkiem. Dopóki nie zyskamy uzgodnionych granic, żyjemy w państwie okupacyjnym, dyskryminującym całe grupy ludzi ze względu na narodowość.

W takim kraju, podobnie jak w RPA doby apartheidu, mamy prawo i obowiązek postawić pod znakiem zapytania prawomocność prawa.

Autor: Daphna Golan
Tłumaczenie: Paweł Michał Bartolik.
Źródło oryginalne: Haaretz
Źródło polskie: Kampania Solidarności z Palestyną


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. SpiritoLibero 01.01.2011 23:07

    Ostatnie zmartwienie rządu Izraela to nasilająca się podobno tendencja do “delegitymizacji” tego państwa.
    Należałoby sie jednak spytać czy ten twór miał kiedykolwiek jakąkolwiek legitymacje?
    Stawianie się ponad prawem międzynarodowym, nie respektowanie kilkudziesięciu rezolucji ONZ stawia Izrael na pozycji światowego pariasa.

  2. Lakszmi 02.01.2011 04:12

    no bo oni mieli holokaust to wszystko tłumaczy;) będą ludiom wmawiać następne 70 lat że im się przez to należy…. to się nazywa wziąć narody świata na litość:D

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.