Liczba wyświetleń: 530
FRANCJA. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy w wywiadzie dla tygodnika “L’Express” stwierdził, że państwom obszaru Schengen należy pozwolić na czasowe przywrócenie kontroli granicznych. Jest to związane z możliwością napływu imigrantów z państw Afryki Północnej, w których od kilku miesięcy trwają ludowe rewolty.
Jako przyczynę, prezydent Sarkozy podaje niemożność zapewnienia wszystkim francuskim obywatelom pracy oraz 23-procentowy wskaźnik bezrobocia wśród imigrantów. Dodaje: “Co do perspektyw demokracji w Afryce Północnej, to powinniśmy być gotowi do przyjmowania studentów na naukę i biznesmenów, ale akceptować każdego, jak głoszą to francuscy socjaliści? Nie. Stanowiłoby to ryzyko dla ogólnej równowagi naszego systemu zabezpieczenia społecznego.”
Już w kwietniu bieżącego roku na szczycie Francji i Włoch przedstawiciele obu państw, czyli Nicolas Sarkozy i Silvio Berlusconi, ogłosili, że chcą rozpocząć w Unii Europejskiej debatę na temat ograniczenia układu z Schengen. Zgłosili się także bezpośrednio do unijnych władz z takim wnioskiem. Bruksela rozważa przyjęcie go, ale tylko czasowo i w ramach jasno określonych kryteriów.
Nicolas Sarkozy w wywiadzie dla francuskiego tygodnika zaapelował, by na czerwcowym szczycie UE zająć się modyfikacją europejskiej polityki imigracyjnej.
Opracowanie: Bartosz Ślosarski
Źródło: Lewica
I co? Okazało się, że nie wszyscy zasługują na równe traktowanie. Starej Europie się w zadzie przewróciło, bo myśleli, że fala murzynów i innych beżowców zaasymiluje się w cywilizowanym świecie, podejmie pracę i będzie solidarnie płacić podatki i wypełniać luki na rynkach pracy. Tymczasem zalewowe tałatajstwo wolało pompować łaskawy i hojny socjal rozsadzając przy tym swojego żywiciela, nie będąc przy tym zainteresowanym jakąkolwiek asymilacją. Biorą szczodrą Europę przez zasiedzenie piętrząc tylko slumsy i mając ciągłe roszczenia na tle własnych przekonań, nie dając nic w zamian. Niestety na zmiany jest już za późno – Stara Europa wymiera, biała rasa się kończy. Jeszcze dwa pokolenia i to oni będą u siebie – skonsumują, co tylko zostało, a na zgliszczach postawią meczety ku chwale Allaha.
Cóż, szengen się nie sprawdziło tak jak nie sprawdziło się multikulti. Już oficjele państw, z partii określających się jako liberalne, o tym mówią. Obawiam się tylko czy zachód nie ustawi tak unijnej gry by przekierować imigrantów do Europy Wschodniej i środkowej…