Liczba wyświetleń: 2517
Klimatyści przekonują, że wiatraki są ekologiczne, ale praktyka pokazuje, że także spalinowe. Spłonęła właśnie kolejna turbina wiatrowa – tym razem na Mazurach.
We wsi Podławki w powiecie kętrzyńskim w niedzielę wieczorem zapaliła się turbina wiatrowa. Strażacy nie byli w stanie jej ugasić.
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie przekazał, że na miejscu są strażacy, ale m.in. ze względu na znaczną wysokość, na której doszło do pożaru nie podejmą akcji gaszenia turbiny. Strażacy pilnowali jedynie, by turbina wypaliła się i nie spowodowała dodatkowych szkód.
Ogień wybuchł w górnej części wiatraka i zajął gondolę, a potem przeniósł się też na łopaty. Czarny dym wydobywający się z siłowni wiatrowej widać było z wielu kilometrów.
Akcja gaśnicza zakończyła się przed godz. 22:00. Przyczyny powstania ognia nie są jeszcze znane. Niewykluczone, że w wiatrak uderzył piorun – tego dnia nad regionem przechodziły burze.
Strażacy podali, że choć to nietypowy pożar, do podobnych zdarzeń dochodziło już w przeszłości w regionie.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.com
Poznaj plan rządu!
No i co że się spalił? Na jego miejsce postawią 10 następnych. Szaleni klimatyści są odporni na jakiekolwiek argumenty. Co z tego że energia z wiatraków jest dużo droższa od tej z klasycznych elekrowni (koszt inwestycji na jednostkę mocy kilkakrotnie wyższy), różnicę zapłacimy wszyscy w formie drożejących taryf i subsydiów. Co z tego że wiatraki emitują infradźwięki negatywnie wpływające na nasze zdrowie i samopoczucie i działają destrukcyjnie na ekosystem. Ważne, że są “w tryndzie” i że można na nich zbić kasiorę. Założę się, że za kilka miesięcy dowiemy się, że pogorzeliska na Rodos zostaną wykorzystane pod fermy wiatrowe. Precedensy są.
Musiałem się upewnić, że to wypociny od nczas od mendzena (atom, który pcha od firmy który nie postawił żadnego reaktora) no tak miałem rację.
A ta blokada w Polsce nczasu to z jakiego niby powodu?
Piszą artykuły zgodne z linią pisu- o co chodzi?
Aaron-“…destrukcyjnie na ekosystem” pewnie tylko o to ci chodzi. Kup sobie fotowoltaike używaną za pół darmo -opłaca się. I zapytaj mamy czy możesz postawić na balkonie czy w ogródku. Zobaczysz wtedy oszczędność
Wiatraczki to może i było by dobre ale takie małe, przydomowe, a te wielkie siłownie wiatrowe to jest totalna choroba (jedna z wielu) dzisiejszej cywilizacji. Pomijając ogromne koszty budowy i eksploatacji, obsługi itd, utylizacja potężnych śmigieł, które zużywają się (zapewne możliwa byłaby budowa takich na sto albo dłużej lat, ale to byłoby jak wiele rzeczy nieopłacalne) po 10-20 latach pracy i nie nadaje się to do utylizacji, trzeba to połamać, poskładać i składować pod ziemią bo to nie nadaje się do żadnego recyklingu. W Polsce buduje się ponoć trochę taniej bo używa się przestarzałe płaty np. z Niemiec, ale po kilku latach trzeba tymi odpadami niszczyć polską ziemię zakopując to…
Najlepszym przykładem skuteczności “odnawialnych źródeł energii” była zima 2020/21 w Texasie, gdzie ok. 35% energii pozyskiwane jest z wiatraków i paneli słonecznych. Jedne i drugie zamarzły, a tradycyjne elektrownie nie były w stanie tych braków uzupełnić. Wynikiem był blackout – wg oficjalnych danych 2,7 mln gospodarstw domowych (wg nieoficjalnych dużo więcej) zostało pozbawionych energii.