Polskie hutnictwo dogorywa mimo hossy na rynkach światowych

Opublikowano: 30.12.2019 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2148

Aż 74 proc. wyrobów stalowych w Polsce pochodzi pochodzi z importu – podała Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa. Nie jest to jedyna informacja świadcząca o złej kondycji polskiego przemysłu hutniczego.

A miało być tak pięknie. Mateusz Morawiecki w październiku 2018 roku, przebywając z gospodarską wizytą w rudzkiej Hucie Pokój roztaczał przez pracownikami piękną wizję. Szef rządu przypominał, że huta z Rudy Śląskiej „to perła historii polskiego przemysłu, która musi dalej produkować i się rozwijać”. Zaznaczył, że „pięknego przedsiębiorstwa o 178-letniej tradycji” nie byłoby już z nami, „bez działań rządu, bez zaangażowania pana ministra Grzegorza Tobiszowskiego i bez działań parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości”. Premier zapewniał, że publiczny sektor hutniczy niebawem stanie na nogi. Tymczasem sytuacja firm z większościowym udziałem skarbu państwa jest dramatyczna, a produkcja spada na łeb na szyję.

Jak podaje HIPH, w pierwszych trzech kwartałach 2019 roku produkcja wyrobów walcowanych na gorąco spadała w Polsce o 10 proc. rok do roku, do poziomu 6,05 mln ton. Z kolei produkcja wyrobów płaskich zmniejszyła się o 15 proc. (do poziomu 2,19 mln ton). Mniej wytwarzamy również wyrobów długich – tutaj nastąpił spadek o 6 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, do 3,85 mln ton. Ponadto, produkcja blach i taśm walcowanych na zimno spadła we wrześniu 2019 r. o 11 proc., osiągając 78 tys. ton. Jednocześnie produkcja blach i taśm ocynkowanych zmniejszyła się we wrześniu aż o 13 proc. i wyniosła 68 tys. ton.

Co nam mówią te liczby? Przede wszystkim są one świadectwem pogłębiającego się kryzysu polskiego sektora hutniczego. Przedsiębiorstwa są niedofinansowane i nie potrafią konkurować na rynkach światowych. Hutnictwo upada w sytuacji, gdy na rynkach światowych w branży panuje największa hossa w historii.

Jak wygląda sytuacja w najważniejszych zakładach hutniczych w naszym kraju? Huta ArcelorMittal w grudniu wygasiła wielki piec, który zaledwie trzy lata wcześniej przeszedł gruntowną modernizację wartą 175 mln złotych. 800 pracowników walcowni zostało przeniesionych na postojowe (otrzymują niepełne wynagrodzenia) lub skierowanych do zakładu w Dąbrowie Górniczej. Produkcję z powodu bankructwa przerwano w Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej, a jeszcze przed wakacjami wyłączono trzy piece w Hucie Łaziska. Niewiele brakowało, by żywot swój zakończyła Huta Częstochowa, zatrudniająca ponad 1,8 tysięcy osób. Przez wiele miesięcy wydawało się niemal pewne, że zakład trzeba będzie zamknąć, jednak w ostatniej chwili na zainwestowanie – póki co na próbę – zdecydowała się firma Sunningwell International Polska. Spółka podpisała umowę dzierżawy zakładu tylko na 12 miesięcy.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. TCeti725 30.12.2019 21:43

    Warto wspomnieć, że w dniu 1 lipca 2019 rządzący postawili w stan likwidacji Walcownię Rur SILESIA SA w Siemianowicach Śląskich. O tym sukcesie PISu próżno szukać informacji w mediach publicznych. 100% właścicielem Spółki jest (likwidacja jest w toku) Towarzystwo Finansowe Silesia zajmujące się m.in. dotowaniem górnictwa (a jakże :)) Na bruk wywalono ponad 120 osób. Zakład stopniowo podupadał a ostatnie podwyżki cen energii i cen gazu zrobiły swoje (ale, przecież żadnych podwyżek nie było w 2019 :)) Ostatnim Prezesem Spółki był absolwent AWF 🙂 z jedynie słusznej opcji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.