Polski Lwów – Lemberg w Austro-Węgrzech

Opublikowano: 16.09.2022 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 754

Nie będziemy tutaj wchodzić w strukturę podziałów Polski ze wszystkimi jej przesunięciami granic, zmianami nazw miejscowości i innymi rozrywkami możnych tego świata; weźmiemy dziś „na tapetę” tylko jeden fakt historyczny – polski Lwów na jakiś czas zmienił się w austriacki Lemberg.

Początkowo nic nie zapowiadało kłopotów. Chociaż językiem administracji królestwa Galicji i Lodomerii, po włączeniu do Austrii województwa ruskiego, stał się język niemiecki, a większość stanowisk we władzach miejskich zajmowali Niemcy i Czesi, polskiej istocie Lwowa to nie przeszkadzało. Wykłady na uniwersytecie prowadzono po łacinie, niemiecku i polsku (a od 1786 roku także po rusku), w roku 1794 Wojciech Bogusławski otworzył pierwszy teatr publiczny, w roku 1811 zaczęła ukazywać się słynna „Gazeta Lwowska”.

Kłopot dla Austriaków polegał na tym, że Polacy uparcie nie chcieli zapomnieć o istnieniu własnego państwa, na którego odrodzenie żywili nadzieje – i jak się okazało, nie na próżno, co znacznie ułatwił cesarz francuski Napoleon Bonaparte.

Austriacy, stali członkowie koalicji antynapoleońskich, całej ich siódemki, od 1792 do 1815 roku (może z wyjątkiem czwartej) przyglądali się z żalem, jak polscy poddani korony austriackiej życzą wrogowi zwycięstwa, a na dodatek aktywnie wstępują do legionów polskich w służbie francuskiej. Przy takich poddanych nie potrzeba wrogów – pomyśleli w Wiedniu i postanowili radykalnie zgermanizować Lwów. „Wikipedia” pisze o tym dość zwięźle: „w roku 1805 uniwersytet został zamknięty i chociaż ponownie otworzył się w roku 1817, był już czysto niemiecką instytucją edukacyjną, która wywierała specyficzny wpływ na życie miasta. Natomiast wielu innych stowarzyszeń społecznych i kulturalnych, które nie były proniemieckie, były zakazane. Faktycznie Austriacy włożyli spore wysiłki w depolonizację i germanizację Lwowa – ale na ich nieszczęście bezskutecznie. Pokazała to Wiosna Ludów w roku 1848”.

Tak, mój drogi czytelniku. Arabska Wiosna z roku 2011 i Rosyjska Wiosna z roku 2014 to nie unikalne nazwy, lecz aktualizacja wydarzeń podobnych do tych, które miały miejsce w roku 1848. Taka przy okazji dygresja.

Europejska Wiosna Ludów w Austrii znalazła wyraz w powstaniu węgierskim, któremu mieszkańcy polskiego Lwowa wyrazili pełne i bezwarunkowe poparcie. Ponadto wielu lwowian poszło do armii Görgego, by walczyć z austriackim zniewoleniem. Przymusowa germanizacja Lwowa nie mogła nic na to poradzić z tego prostego powodu – we Lwowie praktycznie nie było nikogo, na kim można byłoby oprzeć tę polityka. Niemiecka społeczność miasta po pierwsze była nieliczna, a po drugie tak zarażona duchem polskiej wolności, że również sympatyzowała z Węgrami…

To właśnie po wydarzeniach z roku 1848 Austriacy, po uważnym przemyśleniu, postanowili iść dwiema drogami we wszystkich swoich odległych prowincjach. Przede wszystkim „wypuszczono parę” i pozwolono narodom tych ziem uzyskać prawo do pewnej niepodległości (w 1867 roku Austria stała się Austro-Węgrami, a Czesi otrzymali prawo do tworzenia reprezentacyjnego organu władzy), a później szukano osób, na których austriacka administracja będzie mogła się oprzeć w razie powtórki Wiosny Ludów. W królestwie Galicji i Lodomerii znaleziono ich w postaci Rusinów wyznających unityzm, których odtąd nazywano UKRAIŃCAMI.

Ciąg dalszy nastąpi

Autorstwo: Andrzej Rotmann
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.