Perspektywa społecznego kryzysu

Opublikowano: 28.11.2010 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 548

Irlandzki ekonomista prof. Morgan Kelly odpowiednik Nouriela Roubini w USA przewiduje, że nowa fala toksycznego długu, tym razem odnoszącego się do prywatnych kredytów hipotecznych pogrąży Irlandię do reszty.

Na Irlandczyków uodpornionych na hiobowe wieści ostrzeżenie Kelly’ego zrobiło wrażenie, w 2007 r. przewidział krach na rynku nieruchomości, który faktycznie wystąpił w następnym roku. Tym razem Kelly widzi analogię z XIX-wieczną sytuacją, gdy dzierżawcy ziemi odmawiali płacenia czynszu właścicielom.

Irlandzkie gospodarstwa domowe gimnastykują się ze spłatą długu hipotecznego, ponieważ bankructwo jest społecznym piętnem, ale to się zmieni zapewnia Kelly: „Wśród dłużników rozpowszechnia się przekonanie, że oni sami przestrzegali warunków uzyskania kredytu, lecz banki nie czuły się związane warunkami jego udzielenia, cynicznie nakłaniając ich do wzięcia go, mimo iż spłata była z założenia ponad ich możliwości” – napisał.

Komentarz Kelly’ego został odczytany jako zapowiedź pogorszenia sytuacji gospodarczej. Kelly ocenia, że rachunek za wyratowanie dwóch banków AIB oraz Bank of Ireland wyniesie tyle samo, co znacjonalizowanego przez rząd Anglo-Irish. Dotychczasowy, oficjalny koszt ratowania irlandzkiego sektora bankowego sięgający 50 mld euro przy czarnym scenariuszu, będzie jeszcze wyższy i sięgnie jego zdaniem 70 mld euro.

Prezes banku centralnego Patrick Honohan sądzi, iż rząd Briana Cowena nie zdołał odbudować zaufania do irlandzkiej gospodarki, nie tylko z racji gorszej niż sądzono kondycji banków, lecz także dlatego, że boryka się z trudną sytuacją fiskalną: recesja zaszkodziła przychodom z podatków, podstawa opodatkowania zawęziła się, a wydatki wzrosły. Budżet na 2011 r. zapowiada drastyczne cięcia, które gazeta WSJ, w proporcji do PKB przyrównała do usunięcia z budżetu USA całego departamentu obrony.

W tych warunkach trudno się dziwić oburzeniu opinii publicznej. Spłata kosztów ratowania bankowości obciąży przyszłe pokolenie.

Podczas, gdy komisarz UE Olli Rehn podnosi Irlandczyków na duchu zapewniając, że z pewnością przezwyciężą kryzys, główny ekonomista Goldmana Sachsa Erik Nielsen sądzi, że zachodzi duże prawdopodobieństwo, że Irlandia wystąpi o pomoc z zewnątrz. Inwestorzy żądają coraz wyższych odsetek za pożyczanie Irlandii pieniędzy w zamian za rządowe obligacje. Różnica w oprocentowaniu irlandzkich obligacji w porównaniu z niemieckimi powiększyła się do rekordowego poziomu 571 ptk. bazowych.

Inwestorzy nie tylko wzdrygają się na myśl o kosztach ratowania banków (obecnie ok. 1/3 PKB), ale wątpią w to, że rządowi uda się zmniejszyć 12 procentowy deficyt budżetowy (32 proc. PKB wraz z rachunkiem za banki) do 3 proc. do 2014 r.

Na kryzys ekonomiczny nakłada się polityczny impas. Z sondażu opublikowanego 9 listopada wynika, że tylko 10 proc. Irlandczyków chciałoby widzieć Briana Cowena na stanowisku szefa rządu po najbliższych wyborach. 45 proc. ankietowanych przez ośrodek Red C twierdzi, że ekonomiczny kryzys odbił się na ich zdrowiu. 8 proc. obwinia kryzys za rozpad ich współżycia z małżonkiem, lub partnerem, 38 proc. ma krewnego, lub przyjaciela, którego kryzys zmusił do emigracji. Co piąty ankietowany stracił pracę w wyniku kryzysu, a grupie wiekowej 25-35, jest to co trzeci.

– Złe wieści ze szpitala pod wezwaniem Najświętszej Eurozony: W wyniku nagłego pogorszenia stanu Irlandzkiego Pacjenta, uprzednio znanego jako Republika Irlandii, został on przeniesiony na ostry dyżur i podłączony do repiratora. Podczas, gdy rzecznik szpitala Jean-Claude Trichet (prezes Europejskiego Banku Centralnego) zapewnia, że poprawa stanu pacjenta jest tylko kwestią czasu, nie ma żadnej perspektywy, że pacjent kiedykolwiek dojdzie do sił – napisał o irlandzkiej gospodarce Kelly.

– Rząd Irlandii błędnie ocenił kryzys na wczesnym etapie. W desperackim dążeniu do uratowania irlandzkiego sektora bankowego zupełnie nie zdał sobie sprawy z tego, jak toksyczne stały się bankowe pożyczki. Skutek okazał się zgubny – napisał ostatnio Wall Street Journal nazywając bankowy krach śmiertelnym zagrożeniem dla irlandzkiej gospodarki. Kryzys w bankowości przeniósł się na kryzys finansów publicznych i może się przenieść na kryzys gospodarstw domowych przekształcając się w kryzys społeczny. Póki co rząd Irlandii zapewnia, że własnymi siłami upora się z deficytem, długiem i skutkami cięć, ale wielu ekonomistów sądzi, że będzie zmuszony wyciągnąć rękę o pomoc. Jeśli tak się stanie, to będzie to kolejna zła wiadomość dla Angeli Merkel i zachęta dla spekulantów do rozłożenia na łopatki dalszych państw na obrzeżach eurostrefy. W 2007 r. Donald Tusk mówiąc o irlandzkim cudzie w Polsce wybrał sobie niewłaściwy przykład do naśladowania. Na szczęście nie okazał się cudotwórcą.

Autor: Andrzej Świdlicki
Źródło: eLondyn


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. davidoski 28.11.2010 08:55

    Sądzę, że w Polsce dojdzie do takiej samej sytuacji jak w Grecji, Irlandii, Portugalii, Hiszpanii i Włoszech. Dług będzie rósł coraz szybciej, rząd będzie kazał ludziom płacić coraz więcej, pieniądze trafiają do banków a w międzyczasie suwerenność kraju zostaje sprzedana, a mieszkańcy kraju stają się niewolnikami bankierów. I o to w tym wszystkich chodzi.

  2. Reks91 28.11.2010 10:57

    Kultura wyzysku się kończy 🙂 Artykuł bardzo ładny… chciałbym jeszcze zareklamować swoją wizję w której jakoś to wszystko odnajduje i na jej podstawie potrafię przewidzieć skutki z przyszłości… polecam ją przeczytać http://forum.wolnemedia.net//viewtopic.php?id=502
    Proponuję ją przeczytać byśmy mogli podjąć dyskusje na forum 🙂
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.