Liczba wyświetleń: 3936
Od przyszłego roku w życie ma wejść nowelizacja „Kodeksu pracy”. Wśród zmian są te, które dotyczą pracy zdalnej.
Nowe przepisy przewidują pracę zdalną całkowitą, jak i hybrydową, w zależności od potrzeb. Prace nad nowelizacją są na końcowym etapie procedowania w parlamencie. „Duże zainteresowanie w kontekście nowych przepisów wydają się budzić zapisy wskazujące na konieczność wypłacania ekwiwalentu bądź ryczałtu za pracę zdalną. Od momentu rozpoczęcia epidemii w Polsce i przejścia zatrudnionych na tzw. home office część firm podejmowała indywidualnie decyzje dotyczące przyznania dodatkowych środków pracownikom na pokrycie kosztów związanych z pracą w domu” – zauważyła Edyta Markiewicz z Antal SSC/BPO.
Według niej nowe przepisy zwiększą popularność pracy zdalnej i hybrydowej. O sposobie wykonywania pracy będzie można zdecydować już w momencie podpisania umowy. W przypadku pracownic w ciąży, pracowników wychowujących dziecko do ukończenia przez nie 4 roku życia, pracowników sprawujących opiekę nad innym członkiem najbliższej rodziny lub inną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadającymi orzeczenie o niepełnosprawności albo orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, rodziców dziecka z orzeczeniem o niepełnosprawności, pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej. O ile wykonywanie pracy zdalnej będzie możliwe ze względu na organizację lub rodzaj wykonywanej pracy.
Jeżeli to pracodawca sam zleci pracę zdalną, musi otrzymać od pracownika pisemne zaświadczenie o posiadaniu warunków technicznych i lokalowych, które pozwolą na wykonywanie pracy w domu.
Na podstawie: RMF24
Źródło: MediaNarodowe.com
“zapisy wskazujące na konieczność wypłacania ekwiwalentu bądź ryczałtu za pracę zdalną”
To oznacza praktyczną likwidację pracy zdalnej. Pracodawca nie ma żadnego interesu by płacić więcej za mniej. Niech pracownik dojeżdża do pracy i traci w korkach godziny, oraz litry paliwa. To nie jest dla pracodawcy żaden problem.