Koszmarne prognozy gen. Skrzypczaka dla Ukrainy

Opublikowano: 19.01.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 3618

Generał Waldemar Skrzypczak ma fatalne prognozy dla Ukrainy. Tak pesymistycznego przekazu chyba jeszcze wśród znanych w głównym nurcie osobistości nie było.

Gen. Skrzypczak zasłynął dotychczas z tego, że obwieszczał sukcesy Ukraińców i wieszczył klęskę Rosji. W rozmowie z Radosławem Pyffelem bije się w pierś i mówi, że to już melodia przeszłości, a fakt, że Rosjanie nie zdobyli Kijowa na początku wojny, dziś nie ma żadnego znaczenia. Co sprawiło, że gen. Skrzypczak musiał swoje, z perspektywy czasu kompletnie nietrafione, prognozy odnośnie Ukrainy zweryfikować? „Wierzyłem w to, że, po pierwsze, sankcje będą skuteczne, że Rosjanie bez dostępu do komponentów nie odbudują amunicji czy rakiet. I po drugie wierzyłem w to, że te sankcje zrujnują gospodarkę rosyjską. Nic takiego się nie wydarzyło” – mówi gen. Skrzypczak.

Przypomniał, że Rosjanie, dekretem Władimira Putina, przestawili gospodarkę na tryby wojenne, a odbudowa potrwała około roku. „Odbudowali potencjał swojej zbrojeniówki, co pozwala im zwielokrotniać produkcję wszystkiego, czego tylko potrzebuje armia” – podkreśla. Mówi, że sankcje nałożone na Rosje są obchodzone skutecznie. Nazywa je „kabaretowymi” i dodaje, że nawet jeśli uderzają w jakąś część gospodarki, to w niewielkim stopniu. „Konsekwencją tego jest to, że Rosjanie odbudowali swoją przewagę strategiczną” – podkreśla. „Ukraińcy już nie uzyskają przewagi strategicznej w ogóle, bo nie mają na to szans. Z dwóch powodów. Po pierwsze, gospodarka ukraińska jest bardzo złej kondycji. Po drugie, Ukraińcy nie mają żołnierzy do tego, żeby ich mobilizować na wojnę” – wymienia główne przyczyny.

Następnie dodaje, że „gospodarki zachodnie nie przeszły na strukturę produkcji wojennej. „Czyli to, co produkuje zachód, jest niewystarczające na potrzeby wojny dla Ukrainy. A zatem to, co dostaje Ukraina, to jest kropla w morzu potrzeb, aby móc tę przewagę, którą mają Rosjanie, niwelować” – zaznacza.

Według gen. Skrzypczaka potencjał Rosjan będzie tylko rósł. „Oceniam, że w połowie tego roku Rosjanie będą mieli taki potencjał, że to, co zdobyli na Ukrainie, Ukraina nie odzyska nigdy, a na pewno nie w wyniku działań zbrojnych. Ukraińcy nie mają potencjału, żeby to odbić, czyli wyzwolić okupowane terytoria. Ukraińcy się powinni obawiać, że Rosjanie mogą pójść jeszcze dalej. Nie mówię o Kijowie, ale mówię o tym, że dojdą do Dniepru na południu, że zajmą cały Donbas i mogą dojść na kręgu Półtawskim jeszcze do Dniepru, być może zajmą jeszcze Charków” – mówi.

Ocenia, że obecnie sytuacja Ukrainy jest bardzo skomplikowana, bo militarnie jest w stanie tylko i wyłącznie się bronić, nie stać jej na przeprowadzanie jakichkolwiek operacji. A jeśli stracą także możliwości obrony, to stracą też kolejne terytoria. „Nie mają potencjału do tego, żeby prowadzić szerokie operacje, bo nie mają wojska. Nie mają wojska do uzupełnienia strat w brygadach walczących na froncie. Skąd mają wziąć żołnierzy, jeśli ich nie mają?” – pyta retorycznie.

Bardzo negatywnie ocenia także ukraińską klasę polityczną i dodatkowo uważa, że prorosyjscy politycy, którzy, jak to określił, byli „mini sprawcami” ataku Putina znów „podnoszą głowy”. „W miarę sukcesów na froncie, których Rosjanie mają coraz więcej, ci ludzie, którzy byli »rzecznikami« Putina, podnoszą łby do góry. Takich w Kijowie nie brakuje i z nimi sobie nie może poradzić ani Zełenski, ani nikt inny” – kontynuuje gen. Skrzypczak. Mówi, że ludzi w Kijowie powiązanych z Moskwą, a którzy są umocowani w polityce, w biznesie, wśród oligarchów, jest na pęczki.

Poruszył też temat korupcji na Ukrainie. – Możemy dawać im ogromne pieniądze, ale część tych pieniędzy znika. Znika też część zapasów amunicji. Amerykanie mówią, że 40% amunicji, która wysłana była od nich na Ukrainę, zniknęła. Nie wiadomo, gdzie – otwiera kolejny wątek. Uważa, że ta sprawa jest dla Ukrainy równie niebezpieczna, jak sytuacja na froncie. „Dlaczego Zełenski nie potrafi sobie z tym poradzić? Nie wiem” – rozkłada ręce. „Tam w tle są ogromne, ogromne pieniądze. To nie jest życie żołnierza na froncie. Dla nich życie żołnierza na froncie ma żadnego znaczenia. Czy zginie tysiąc Ukraińców, czy dziesięć tysięcy ludzi, dla ludzi w Kijowie nie ma żadnego znaczenia. Dla nich ważne są pieniądze, które mogą wyciągnąć z gospodarki ukraińskiej i z zachodu, bo przecież zachód śle im kasę” – podsumował gen. Skrzypczak.

Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. JedynaDroga 19.01.2024 13:04

    Nie podołał Napoleon, ani Hitler.

    W jaki sposób chcecie pokonać państwo rządzące żelazną ręką przez komunistów , dysponujące nieograniczoną bazą surowcową, które może jednym dekretem przestawić całą gospodarkę na produkcję na potrzeby armii , do tego dysponujące zapleczem technologicznym od Chińczyków ?

    Na dodatek te dwa państwa są formalnie sojusznikami.

    Teraz dopiero daliście Putinowi pretekst żeby odgryzł się na zachodzie za wtrącanie się w rosyjską strefę wpływów.

    Izrael posiada system ” żelazna kopuła ” który służy do zestrzeliwania palestyńskich rakiet które są wykonane z rur pcv.

    Polska posiada otwartą przestrzeń powietrzną gdzie manewrują rakiety naszych ” sojuszników” .

    Może ktoś pokusi się o oficjalny audyt państw NATO o liczbach bezwzględnych przekazanego uzbrojenia Ukrainie. Dane przedstawione w jednostce waluty są niemiarodajne.

  2. Baltazar Bombka 19.01.2024 13:05

    To tylko potwierdza wiarygodność tego człowieka jako “eksperta”. W niezależnych mediach amerykańskich od dawna mówi się o tym, że wojna na Ukrainie jest już skończona. I zgadnijcie kto wygrał? Widocznie Pan Skrzypczak słucha Macgregora i stwierdził że lepiej już teraz odwrócić się od przegranej drużyny.

  3. Baltazar Bombka 19.01.2024 13:08

    Jedyna droga. Poza własnymi surowcami i chińskim zapleczem technologicznym mają też dostęp do Północno Koreańskiego arsenału. A co tam się znajduje to tylko się możemy domyślać.

  4. Canneher 19.01.2024 18:17

    Zachód ma ogromne zasoby ludzkie. Po ewentualnej klęsce Ukrainy może popychać do wojny kolejne kraje europejskie zaczynając od Polski, poprzez państwa bałtyckie, Finlandię, od południa Rumunię i Bułgarię, a skończywszy na Niemcach Francji i Anglii.
    Amerykanie mogą ciągnąć tę wojnę jeszcze przez co najmniej 10 lat, sami będąc jednocześnie największym beneficjentem tego konfliktu. W tym czasie zajmą się Chinami, którym w sukurs nie przyjdą Rosjanie uwikłani w wojnę w Europie.
    Plan genialny w swej prostocie.

  5. emigrant001 20.01.2024 10:55

    @Canneher
    Zachód ma ogromne
    długi i żadnych zapasów:)

  6. Canneher 21.01.2024 13:14

    @ emigrant001
    Zachód to są Stany Zjednoczone, Kanada i cała Ameryka Północna oraz Europa Zachodnia. To ogromne zasoby ludzkie, także surowcowe i kapitałowe. A kasy mogą jeszcze wydrukować ile będą chcieli… Mają też jeszcze sporo złota nakradzonego w czasie II wojny światowej.

  7. Katarzyna TG 21.01.2024 13:22

    Oczywiście że mogą sobie wydrukować ile chcą tylko to będzie oznaczało ostateczny upadek systemu który już i tak ledwo zipi pod ciężarem tego co sam sobie zrobił w ostatnich dziesięcioleciach. A USA z Chinami nie wygrają i doskonale o tym wiedzą. Zachodu zwyczajnie na wojnę nie stać.

  8. Canneher 22.01.2024 15:17

    Kto z kim wygra to jeszcze się okaże 😉
    Potencjał Zachodu plus Japonia i Korea jest z całą pewnością nie mniejszy niż Chin.
    Kluczowe znaczenie będzie miało to, kto przejmie Rosję i jej nieprzebrane zasoby na Syberii.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.