Kilka korporacji kontroluje prawie cały rynek

Opublikowano: 03.12.2013 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1244

Iluzja wyboru, to coś, co ma swoje zastosowanie zarówno w polityce, gdy możemy sobie wybrać przedstawicieli z tych dozwolonych przez grupę trzymającą, ale ma to tez zastosowanie w normalnym codziennym życiu, gdy dokonujemy setek wyborów kształtujących naszą konsumpcję. Okazuje się, że bez względu na to, co wybieramy decydujemy na produkty powstające przez sieć firm powiązanych z kilkoma korporacjami.

Powyższa grafika od jakiegoś już czasu krąży po sieciach społecznościowych. Pokazuje ona sieć powiązań właścicielskich prowadzącą od dołu do góry. Przeanalizowanie takich zależności dla wielu marek doprowadzi nas do kilku wielkich korporacji, które de facto kontrolują światowy rynek gospodarczy.

Wśród głównych korporacji są producenci napojów, Pepsico i Coca-Cola, które posiadają wiele marek, ale również blisko współpracują z ogromną ilością firm. Do flagowych brandów należą KFC i McDonald’s i nie są to przypadki, że w pierwszym sprzedaje się produkty Pepsi a w drugim Coca-Coli.

To, co jednak zwraca szczególną uwagę to wielkie oligopole takie jak P&G (Procter & Gamble), które szczyci się tym, że ich produkty kupuje 4,8 miliarda ludzi na świecie, albo Nestle, którego obroty są dwa razy większe niż P&G gdyż sięgają astronomicznej wielkości 200 mld dolarów. Korporacja Nestle jest niekwestionowanym liderem posiadając aż 8000 różnych marek. Wśród nich znajdują się takie giganty jak L’Oréal, Gerber, Diesel. Firmy powiązane z Nestle produkują niemal wszystko od kosmetyków przez żywność dla dzieci, dorosłych, zwierząt, aż po ubrania.

Potężne korporacje posiadają wręcz nieograniczone możliwości kreowania wizerunku poprzez zmasowane kampanie marketingowe. Poza tym stoją za nimi potężne kancelarie prawne, które są gotowe zniszczyć każdego, kto zostanie wskazany, jako wróg. Dlatego trzeba zachowywać szczególną ostrożność procesową przy jakichkolwiek informacjach na ich temat.

Sam fakt tak potężnej koncentracji władzy nad teoretycznymi konkurentami rynkowymi o niczym jeszcze nie świadczy, a w obliczu powszechnej przecież globalizacji nie powinno to zaskakiwać, a jednak wiele osób nie ma świadomości, że dokonując wybór produktu, który zamierza się kupić jest on właściwie ograniczony do wyboru jednej z kilku korporacji, której damy zarobić.

Na podstawie: www.policymic.com
Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. przemex 03.12.2013 11:12

    Nad tymi wszystkimi firmami jest grupa Altria posiadająca udziały w większości spółek umieszczonych na publikowanej mapie.

    http://wlascicielepolski.pl/mapa/index.html

    Jedyny wybór jaki mamy to ten, czy pójdziemy do marketu napchać kabze NWO czy na lokalny ryneczek, gdzie są REGIONALNE produkty.

  2. elektra 03.12.2013 11:44

    i to się nazywa gospodarka wolnorynkowa…

  3. pablitto 03.12.2013 11:59

    http://www.youtube.com/watch?v=84tdn3Gx3K4

    – to zaszło znacznie dalej, niż podano w tym artykule :/

  4. Anna Teresa 03.12.2013 12:37

    Polecam bardzo dobry film na temat globalizacji i GMO
    http://www.youtube.com/watch?v=jFB5-ZErv20

    Terror GMO
    błąd w tłumaczeniu nie słonecznik,ale rzepak

    elekta
    to nazywam globalnym faszyzmem korporacyjnym.

  5. MichalR 03.12.2013 16:40

    Centralizację handlu zawdzięczamy nie tyle ideom wolnościowym co wręcz przeciwnie idei patentowania wszystkiego.

    Obecnie ludzie wiedzą czym jest “Ptasie Mleczko”, ale żadna firma poza jedną nie ma prawa nazwać swojego produktu tą nazwą. Mimo, że wielu mogłoby zrobić takie samo lub lepsze “Ptasie Mleczko”, to nikt go nie kupi bo nie powiąże produktu na półce z wnętrzem. Klient po prostu uda się po E.Wedla.

    Drugi przykład konsole do gier. Istnieje PS3 mające kontrolery “move” istnieje Xbox mający kinekta… Co stoi na przeszkodzie żeby ktoś bazując na tych dwóch pomysłach stworzył konsolę której kamera rozpoznawałaby sylwetki postaci (jak kinekt) ale przy okazji zwracała szczególną uwagę na kontroler i jego ułożenie w przestrzeni (jak move). Odpowiedź jest jedna – patenty.

    Wracając do bardziej przyziemnych przykładów. Leki. Zamiast służyć ludzkości są patentowane i sprzedawane za horendalne sumy, a wielu twierdzi że niektóre z nich nigdy nie oglądają świata, bo byłyby zbyt skuteczne i firmy farmaceutyczne traciłyby klientów.

    Petenty nie są wymysłem libertarian tylko ludzi z przeciwnej strony areny politycznej – kapitalistów. Kapitalista ma się tak do libertarianina jak i socjalista. Socjalista chce żeby człowiek był niewolnikiem państwa, kapitalista – korporacji, a libertarianin nawołuje do wyjścia z tego chorego niewolnictwa.

  6. Rozbi 04.12.2013 19:29

    Czyli mam rozumieć że koncesje pozwolenia, wyśrubowane normy które dotyczą produkcji żywności, i napojów w żaden sposób nie miały wspływu na utwardzenie betonu kilku korporacji i uniemożliwienie -wysokimi kosztami wejścia – pojawienie się na rynku nowych podmiotów oferujących konkurencyjne produkty ? To racja – w kapitaliźmie ważny tylko pieniądz – ale podstawą libertarianizmu jest to że nad pieniądzem stoi prawi i każdy ma takie same prawa i obowiązki. Natomiast w korporacjoniźmie i faszyźmie o wiele większe prawa i przywileje mają duże spółki niż drobne przedsiębiorstwa.

  7. lboo 04.12.2013 22:37

    @Rozbi: “Jednym sposobem jest oddanie władzy z centrum albo bezpośrednio do ludzi”

    Centrum to ci którzy zgromadzili kapitał pozwalający im sterować rządami i korporacjami.

    “Co do Twojego postulatu odnośnie braku dziedziczenia to wydaje mi się on absurdalny”

    Wbrew pozorom wydaje się to jak najbardziej naturalne prawo. Rodzimy się równi i umieramy równi, czemu więc sztucznie faworyzować tych którzy mieli bogatszych rodziców.
    Jeśli chcesz wolności i równości, to czemu jesteś za tym żeby już na starcie niektórzy mieli lepiej?

    Jeśli każdy będzie miał świadomość że gromadzenie bogactwa nie ma sensu, to może ludzie zajmą się rozwojem a nie akumulacją kapitału. A dzieciom przekazywać się będzie wiedzę a nie majątek.

  8. Rozbi 05.12.2013 18:58

    Jeśli każdy będzie miał świadomość żę gromadzenie bogactwa nie ma sensu to możemy pożegnać się z miliardowymi inwestycjami w technologie czy ulepszenia jakości produktów – bo kto to będzie inwestował skoro nie będzie żadnych multimilionerów?

  9. lboo 05.12.2013 21:05

    @Rozbi: No tak, zapomniałem że według niektórych to pieniądze wytwarzają dobra, a nie ludzie 🙂

  10. cetes 05.12.2013 22:54

    Przed chyba 2 laty przeczytałem artykuł o pracy grupy naukowców którejś z uczelni szwajcarskich mającej na celu zbadanie zależności właścicielskich pomiędzy najróżniejszymi przedsiębiorstwami działającymi na świecie.

    Dotarli do grupy stu kilkunastu przedsiębiorstw będących właścicielami lub udziałowcami większościowymi ponad 70 % wszystkich światowych przedsiębiorstw, w tym prawie wszystkich firm wysokich technologii.

    W artykule tym było również wspomniane, że udało im się tą dominującą grupę ograniczyć do około 70. i zapowiadali ogłoszenie wyników swoich dalszych prac w czasie nie przekraczającym kilku miesięcy.

    Niestety. Wkrótce po tym nawrót choroby wyłączył mnie na kilka miesięcy z aktywnego życia i nie obserwowałem dalszego przebiegu tej publikacji. Nie zanotowałem również adresu, gdzie ów artykuł był opublikowany.

    Podobno był on również dostępny na stronie CIA, ale nie tego amerykańskiego, lecz Centrum Informacji Anarchistycznej.
    Próby dotarcia do niego, jak do tej pory zakończyły się fiaskiem. A szkoda.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.