Groza niepokalanego poczęcia

Opublikowano: 10.11.2010 | Kategorie: Wierzenia, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 590

In vitro groźniejsze niż AIDS.

Czarni nie poprzestają na tym, że pod ich naciskiem Tusk odżegnał się od planu refundacji zabiegów in vitro. Przechodzą do starannie zaplanowanej ofensywy propagandowej, która ma zohydzić społeczeństwu tę metodę prokreacji i jej owoce – poczęte w grzechu dzieci.

Sprawa jest pilna, bo – według badań CBOS ze stycznia 2008 roku – aż 60 proc. Polaków uważa, że małżeństwo, które nie może mieć dzieci, powinno mieć możliwość dokonania zapłodnienia poza organizmem kobiety. Nie powinno – sądzi 26 proc. Zdecydowana większość jest za refundacją: zdaniem 39 proc. badanych zabieg powinien być bezpłatny, dla 38 proc. – częściowo odpłatny i tylko 9 proc. życzy sobie, żeby zainteresowani płacili z własnej kieszeni.

* * *

Na łamach kilku pism i portali katolickich Forum Kobiet Polskich – kościelna przybudówka, która w razie potrzeby zabiera głos „w imieniu kobiet” – apeluje o nadsyłanie osobistych świadectw rodziców, którzy ulegli namowom na wykonanie zabiegu in vitro, pełni ufności, że ten rodzaj „leczenia” jest jedyną szansą na posiadanie własnego dziecka. Brzmi to tak, jak gdyby lekarze – zapewne z chęci zysku – namawiali naiwnych na in vitro ukrywając przed nimi inne możliwości dochowania się dzidziusia (adopcję?, modlitwę?).

W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną prezes FKP Ewa Kowalewska posuwa się jeszcze dalej: Rodzice często byli namawiani przez lekarzy do tej metody, wbrew własnym przekonaniom i woli, straszeni perspektywą stałej i nieuleczalnej niepłodności.

Wbrew woli – czyli po prostu ich do tego zmuszano, wręcz gwałcono!

FKP chce wiedzieć, co przeżywa kobieta i jak się ją traktuje w przypadku kolejnych niepowodzeń w utrzymaniu ciąży (przeżycia kobiet, które dzięki in vitro zajdą w ciążę, nie są godne zainteresowania). Czy uprzedza się ją, jaka jest rzeczywista szansa na utrzymanie przy życiu dziecka poczętego poza ustrojem matki? Kobiety Polskie koniecznie chcą wytropić jakiegoś lekarza, który wmawia pacjentom, że in vitro w 100 procentach przypadków kończy się sukcesem, i to już przy pierwszym podejściu. Ale takiego głupka trudno będzie znaleźć. Jakie są możliwe powikłania i wątpliwości moralne? Wątpliwości moralne, proszę Kobiet Polskich, to kwestia światopoglądu, a lekarz nie jest od przekonywania pacjentów, że zamrożony embrion marzy o tym, żeby się gdzieś zagnieździć i wyrosnąć na dużego chłopca lub dziewczynkę.

I wreszcie najważniejsze: czy lekarze informują przyszłych rodziców o skutkach metody in vitro dla zdrowia kobiety i dziecka? Kryje się w tym paskudna sugestia, że matki płacą zdrowiem za dziecko z probówki, a ich potomstwo nie może być normalne. Znajdzie się pewnie paru lekarzy katolickich, którzy dokonają porażającego odkrycia, że dzieci poczęte „w szkle” częściej niż inne mają defekty genetyczne, chorują i generalnie żyją krócej.

To ulubiony chwyt czarnych: jeśli straszenie grzechem i piekłem jest mało skuteczne, trzeba nastraszyć owieczki okropnymi chorobami, jakie na siebie ściągną, jeśli będą źle postępować. W ten sposób zniechęcano kiedyś do onanizmu, a dziś do używania pigułki antykoncepcyjnej.

* * *

Prezes Kowalewska leje krokodyle łzy nad nieszczęsnymi rodzicami dzieci z probówki, którzy czują się często stygmatyzowani. Rodzice pierwszego na świecie dziecka z probówki, 30-letniej dziś Louise Brown, nie czują się stygmatyzowani, wprost przeciwnie – opowiadali w setkach wywiadów, jak bardzo byli dumni i szczęśliwi z narodzin córki. Ona sama żyje beztrosko, nieświadoma, że gdyby los rzucił ją do Polski, miejscowy aktyw katolicki widziałby w niej coś w rodzaju monstrum Frankensteina.

Świadectwa osób, które doznały bolesnych doświadczeń w związku z tego rodzaju zabiegami, mają wielką wartość, ponieważ są wiarygodne. Warto zaprezentować je szerokiej opinii publicznej – zachęcają Kobiety Polskie. Poszukiwane są też osoby, które opowiedzą o okropieństwach in vitro na antenie radia i telewizji.

„Bolesne doświadczenia” mają oczywiście osoby, którym się nie powiodło. Za to teraz mogą zdobyć sławę. Będą pokazywane w telewizji, obwożone po kościołach i salach parafialnych, aby „dać świadectwo”: zgrzeszyłam, dałam się omamić, chciałam mieć dziecko z probówki! Próbowałam 10 razy – bez skutku. Wtedy zrozumiałam, że Pan nasz sobie tego nie życzy. Nigdy więcej tego nie zrobię. Postanowiliśmy z mężem adoptować sierotkę i odzyskaliśmy spokój ducha, amen.

A ci, którym się udało? Nie mają czasu ani ochoty na wygłupy, są zajęci dziećmi.

Autor: Dorota Zielinska
Źródło: “Nie” nr 07/2008


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Sebek 10.11.2010 09:04

    Jak się zapyta ludzi czy chcą, żeby in vitro było refundowane to będą oczywiście popierać. Ale jak zapytać czy zechcą wyłożyć swoje pieniądze na czyiś zabieg to już statystyki się od razu zmienią. Ludzie w ogóle nie kojarzą faktów i nie rozumieją jako ciemna masa, że nie ma nic za darmo i to oni będą płacić na czyjeś zachcianki. Tylko 9% ludzi pomyślało. To i tak dużo.

  2. marckus 10.11.2010 12:52

    Prawda leży po środku. Zabieg jest na prawdę bardzo skomplikowany i uciążliwy dla kobiety. Dlatego ważne jest, żeby się za niego brali tylko fachowcy, z nie szarlatani, bo potem nawet najwyższej klasy fachowiec nie pomoże. A góra pieniędzy wywalona. Znam taki przykład z najbliższego otoczenia.

  3. Sebek 10.11.2010 14:37

    Marckus mało, że skomplikowany i uciążliwy to jeszcze cholernie drogi i NIE leczy niepłodności. Dlatego w ogóle nie rozumiem dlaczego wciąż rozmawia się na temat in vitro, a nie na temat środków leczenia niepłodności, które dziś potrafią wyleczyć prawie każdego.

  4. Murphy 10.11.2010 14:58

    @Sebek: Biznes medyczny za mało by wyciągnął kasy z “leczenia bezpłodności” vs “invitro”. Jeśli lekarz jest dobry to na pewno zaproponuje najpierw inne leczenia i dopiero w ostateczności invitro, bo nie jest ono ani przyjemne, ani łatwe ani też tanie.

    Co do mącenia czarnych w głowach prostych ludzi to ja już dawno się z ich religii wyleczyłem. Już jako dziecko wewnętrznie czułem że coś jest nie w porządku w tych ich mąceniach na mszy i lekcjach religii. Później z historii się okazało, że kościół więcej napsuł na świecie niż dobrego zrobił. Teraz w epoce internetu można samemu nie jedno na temat “czystości” kościelnych wyszukać.

    W moim przypadku sprawdza się powiedzenie z reklamy jednego znanego supermarketu “Kościół, nie dla idiotów!”. Idiotą nie jestem, więc z usług kościoła dawno już nie korzystam. Czego i wam życzę. 🙂

  5. che 11.11.2010 12:24

    Tak w ogóle co by się stało gdyby w Polsce zabrakło nagle czarnych i purpurowych pająków ? Ile to problemów nagle by znikło ? Rodacy zamiast tracić czas na adorację ich tekstów i folkloru, zajęliby się gospodarką, nauką, pracą czy nawet kulturą.

  6. Theodor 11.11.2010 14:37

    Naprotechnologia to metoda rozpoznawania i leczenia niepłodności. Kluczowym narzędziem jest tak zwany Model Creightona, oparty na bardzo szczegółowej obserwacji organizmu kobiety podczas naturalnego cyklu miesięcznego. Naprotechnologia do diagnostyki niepłodności używa również badań sonograficznych, hormonalnych, endoskopowych, natomiast do leczenia niepłodności – leków stymulujących jajeczkowanie, wspomagających prawidłowy przebieg cyklu miesięcznego, a także metod chirurgicznych przywracających płodność.

    Zaczerpnięte z http://www.napromedica.pl/

    I to o takiej alternatywie mówią czarni przede wszystkim.

    Podejrzewam, że autorka tekstu ma kompleks braku penisa. Ale to bardzo subiektywnie.

  7. Trinollan 11.11.2010 15:06

    Jest w tym artykule trochę prawdy, choć pisany jest jak gdyby dla gazety “Nie!”… dużo wykrzykników i jadu.

  8. -chris 11.11.2010 22:24

    Szkoda, że kłócicie się kompletnie nie na temat. Jak zwykle ‘w takich razach’ rzeczywistość jest inna niż się nam wydaje. Nie istnieje żadna BEZKARNA metoda przywrócenia płodności (a więc w konsekwencji – możliwości rozmnażania się). Jedyny sposób, to naturalny powrót do takiego stanu organizmu, który (stan, nie organizm) pozwoli na rozmnażanie się. Stan ‘bezpłodności’ jest reakcją na ogólnoustrojową toksemię. Ma nie dopuścić do tworzenia chorych dzieci przez chorych rodziców. Nie ma szans na przetrwanie rasa, która bezmyślnie konsumuje śmieci. Mam tu na myśli nie tylko trującą, wysoko-przetworzoną tzw. żywność, ale również programy telewizyjne, prasę codzienną itp.
    Pieniądze, które mają być przeznaczone na dofinansowanie in vitro należy przeznaczyć na EDUKACJĘ zdrowotną! PRAWDZIWĄ! A nie w stylu, że należy się zaszczepiać, aby nie chorować. W innym przypadku to tylko produkcja kolejnych pacjentów. A po ulicach chodzi coraz więcej zombi.

  9. Trinollan 12.11.2010 00:09

    “Stan ‘bezpłodności’ jest reakcją na ogólnoustrojową toksemię. Ma nie dopuścić do tworzenia chorych dzieci przez chorych rodziców.”
    Pewnie! Za to gloryfikujmy dzieci osób z wadami genetycznymi, osób o niskim IQ, osób o niskich zarobkach, niewykształconych, osób nieprzystosowanych społecznie i wreszcie gwałcicieli (vide np. Joseph Fritzl).*
    .
    * http://pl.wikipedia.org/wiki/Niep%C5%82odno%C5%9B%C4%87
    Większość z wymienionych powodów nie ma związku z powyższymi propozycjami.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.