Co powinniśmy zrobić w sprawie potężnego lobby izraelskiego?

Opublikowano: 16.09.2023 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1980

Rejestrować ich jako „zagranicznych agentów”!

Światowe żydostwo atakuje Elona Muska, który zagroził pozwaniem żydowskiej grupy rzeczników Anti-Defamation League (ADL) na kwotę aż 22 miliardów dolarów za zniesławienie go i wyrządzenie strat materialnych wynoszących wiele miliardów dolarów jego firmie X, która wcześniej była znana jako Twitter, fałszywie oczerniając platformę i jej właściciela za rzekome zapewnianie antysemickiej przystani dla „mowy nienawiści”. Według Muska ADL posunęła się tak daleko, że wywarła presję na potencjalnych reklamodawców, aby nie robili z nim interesów i zaangażowali się w całkowity bojkot X.

Ja na przykład mogę tylko powiedzieć: „Dziękuję, panie Musk i jest jedynie godne ubolewania, że ​​nikt nie zrobił nic przeciwko organizacji, której celem jest szerzenie nienawiści skierowanej przeciwko wielu Amerykanom, a jednocześnie dążenie do pozbawienia całego narodu konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa. A przy okazji zalecałbym również przyjrzenie się innym grupom, które są partnerami w zbrodni syjonistycznej, a przede wszystkim Amerykańskiej Izraelskiej Komisji Spraw Publicznych (AIPAC), która obecnie utworzyła PAC, której celem jest pokonanie każdego polityka, o którym wiadomo, że jest krytyczny wobec Izraela. Po wyborach krajowych w 2020 r. AIPAC pochwalił się tym, że utworzona przez nią PAC zebrała 17 milionów dolarów, aby pokonać kandydatów krytycznych wobec Izraela, wspierając jednocześnie zaprzyjaźnionych polityków, z których 95% zostało wybranych. Udawanie, że Lobby istnieje po to, aby zapewniać jakąś perspektywę lub równowagę w polityce zagranicznej, jest przykładem tego, kto z kogo żartuje w kwestii Izraela. Celem ADL i AIPAC jest wzbogacanie i ochrona obcego kraju, który na co dzień jest uwikłany w szeroką gamę zbrodni przeciwko ludzkości, a także zbrodni wojennych i który charakteryzuje się prześladowaniami ze względu na religię i rasę. ADL i AIPAC nie przejmują się szkodami wyrządzonymi narodowi amerykańskiemu w wyniku ich ciągłej korupcji w naszej polityce i mediach, aby osiągnąć swoje zdradzieckie cele”.

Czym więc zajmował się fizycznie ohydny i upośledzony umysłowo Jonathan Greenblatt, dyrektor generalny ADL, i dlaczego niektórym Amerykanom, w tym Muskowi i Tuckerowi Carlsonowi, tak długo zajęło zareagowanie na bycie molestowanymi, pozbawianymi praw i oczernianymi za każdym razem, gdy ktoś odważy się zabrać głos? Cóż, prosta odpowiedź jest taka, że ​​każdy, kto ośmieli się kwestionować okropne zachowanie Izraela lub żydowską kontrolę nad dużą częścią gospodarki Stanów Zjednoczonych oraz niemal całkowitą dominację tej klasy politycznej, może liczyć się z atakiem w mediach i etykietą antysemity, co oznacza, że coraz częściej można zostać oskarżonym o „przestępstwo z nienawiści”, które może skutkować karami zarówno cywilnymi, jak i karnymi. Nawet na szczeblu państwowym, w 35 jurysdykcjach, można obecnie odmówić pracy lub świadczeń za wspieranie bojkotu gospodarczego państwa żydowskiego.

Greenblatt i spółka wierzą, że morderstwo ujdzie im na sucho, zarówno w przenośni, jak i dosłownie, ponieważ chronią ich pieniądze, dostęp do mediów i osłona polityczna, którą bezkompromisowo kupili, a także uzyskali poprzez zastraszanie i groźby. Interakcja z Tuckerem Carlsonem rozpoczęła się, gdy Greenblatt zaczął grzmieć nad gotowością Tuckera do omawiania w swoim talk show kontrowersyjnych tematów, które są znane konserwatystom, ale generalnie są zakazane przez media, w tym “teorię zastąpienia”. Teoria ta sugeruje, że spadek wskaźnika urodzeń wśród białych jest celowy ze względu na politykę rządu, która utrudnia ekonomicznie wychowywanie więcej niż jednego lub dwojga dzieci. Spadek liczby pracowników jest zastępowany przez hordy nielegalnych imigrantów wpuszczanych do kraju, co zapewni stałą większość Partii Demokratycznej, która będzie potulna i kontrolowana. Grupy żydowskie są postrzegane jako entuzjastycznie nastawione do otwartych granic i związanych z nimi zmian kulturowych i politycznych.

Greenblatt i ADL początkowo skupili się szczególnie na Tuckerze Carlsonie, biorąc pod uwagę jego wysoką pozycję i popularność. Greenblatt wielokrotnie żądał , aby Fox News zwolnił Tuckera za omawianie teorii „wielkiego zastąpienia”, a także innych tematów rozmów białych nacjonalistów. Greenblatt potępił rzekomą chęć Carlstona: „Wykorzystywanie swojej platformy jako megafonu do szerzenia toksycznej, antysemickiej i ksenofobicznej „teorii wielkiego zastąpienia” jest odrażającym i niebezpiecznym nadużyciem jego platformy”. Wezwał reklamodawców, aby przestali wspierać swoimi dolarami program Carlsona i Fox. Następnie w kłótnię zaangażował się również niedoceniany konserwatywny przedstawiciel republikanów Matt Gaetz, mówiąc, że Tucker Carlson ma rację, jeśli chodzi o otwarte omawianie teorii spiskowej „zastąpienia” białych nacjonalistów i nazwał Greenblatta i ADL „rasistowskimi”, tj. „antybiałymi”. Carlson odparował, że ADL próbuje zniszczyć wolność słowa w Stanach Zjednoczonych, szczególnie wtedy, gdy omawianą kwestią jest nadużycie władzy żydowskiej lub Izraela.

Greenblatt był zachwycony, przywołując hasła woke, aby potwierdzić swój własny wyższy status etyczny, kiedy Carlson został zwolniony w kwietniu, pisząc na Twitterze, że: „Najwyższy czas. Zdecydowanie zbyt długo Tucker Carlson wykorzystywał swój program w godzinach największej oglądalności do siania wśród milionów antysemickiej, rasistowskiej, ksenofobicznej i anty-LGBTQ nienawiści”. Najwyraźniej Greenblatta nie niepokoi rasizm, ksenofobia i powiązane zbrodnie przeciwko ludzkości w Izraelu, ale tego można się było spodziewać.

Historia Muska z Greenblattem jest odkrywcza. Wkrótce po tym, jak Musk przejął kontrolę nad Twitterem w kwietniu 2022 r., ADL skontaktowała się z nim i wywarła na niego presję w celu usunięcia treści, które Greenblatt określił jako antysemickie. Dyrektor generalna Twittera Linda Yaccarino negocjowała tę kwestię, ale Musk uważa, że platforma powinna charakteryzować się zezwalaniem na wszelkie formy legalnej mowy, a poza wykluczeniem stron wzywających do przemocy, Twitter stał się przykładem strefy wolności słowa. Wolność słowa obejmuje krytykę religii żydowskiej, zachowania grup żydowskich i żydowskiego państwa Izrael, włączając w to podawanie w wątpliwość dowodów w sprawie mitu o holokauście wiecznych ofiar, z których wszystkie Greenblatt uważa za antysemityzm, a zatem przestępstwa z nienawiści.

W miarę jak zaostrzał się spór z ADL, hashtag #BanTheADL zaczął się pojawiać i obecnie stał się najczęściej używanym tagiem – ponad ćwierć miliona razy pojawiło się w X. Greenblatt potępił użytkowników hashtaga jako „zwolenników białej supremacji”, zgodnie ze swoim widocznym przekonaniem, że antysemici i inni rasistowscy złoczyńcy to w zasadzie polityczni konserwatyści. Musk zareagował na „taktykę zastraszania” Greenblatta, sugerując, że „być może powinniśmy przeprowadzić ankietę na ten temat… ze stwierdzeniem: etykietujemy wszystko, czego nie lubimy, jako bzdurę nienawistną/rasistowską/niebezpieczną/skrajnie prawicową”. Trafnie zauważył również, że „ADL, ponieważ jest tak agresywna w swoich żądaniach zablokowania kont w mediach społecznościowych nawet w przypadku drobnych naruszeń, jak na ironię jest największym generatorem antysemityzmu na tej platformie”.

Można mieć nadzieję, że proponowany przez Elona Muska pozew będzie kontynuowany i doprowadzi do likwidacji ADL i detronizacji Greenblatta, ale tak ważna jak kwestia wolności słowa, jest także inny aspekt uprawnień i immunitetu, z którego korzystają obecnie grupy reprezentujące wąsko rozumiane interesy żydowskie i izraelskie. ADL jest mocno zakorzeniona wśród brokerów władzy w Waszyngtonie i jest nawet zaangażowana w szkolenie nowych agentów FBI, jak rozpoznawać antysemitów i inne rodzaje rasistów. Niemniej jednak można zasugerować, że etykietowanie wszystkich krytyków i wielu białych Amerykanów jako antysemitów może być bronią, która zaczyna tracić swoją skuteczność, ponieważ jest tak swobodnie używana przez Greenblatta i innych.

Oprócz praw konstytucyjnych istnieje kwestia bezpieczeństwa narodowego, której nikt w rządzie nie ośmiela się dotknąć, a jest nią korupcja amerykańskiej polityki zagranicznej na korzyść państwa Izrael przez Greenblatta i jego przyjaciół. Żydowska i izraelska władza jest czasami żartobliwie określana jako „merdanie psem”, ale kiedy jest wykorzystywana do angażowania Ameryki w niepotrzebne wojny i obdarowywania jednego z najbogatszych krajów świata miliardami dolarów „pomocy” każdego roku, coś jest poważnie nie tak. A wszystko to dzieje się na otwartej przestrzeni z powodu czegoś, co nazywa się „pychą”, dzięki której większość głównych organizacji żydowskich regularnie spotyka się z dyplomatami i szpiegami ambasady Izraela, aby współpracować nad działaniami, które przynoszą korzyści zarówno Izraelowi, jak i jego żydowskim partnerom.

Kluczowym aktem prawnym mającym na celu monitorowanie działalności zagranicznych agentów przebywających w USA jest ustawa o rejestracji zagranicznych agentów z 1938 r. (22 USC § 611 i nast.), który „nakłada obowiązki ujawniania informacji publicznej na osoby reprezentujące interesy zagraniczne”. Wymaga od „zagranicznych agentów” – zdefiniowanych jako osoby lub podmioty zaangażowane w krajowy lobbing, lub rzecznictwo na rzecz zagranicznych rządów, organizacji lub osób („zagraniczni zleceniodawcy”) – zarejestrowania się w Departamencie Sprawiedliwości (DOJ) i ujawnienia swoich powiązań, działalności, i związaną z tym rekompensatę finansową. FARA nie zabrania lobbowania na rzecz interesów zagranicznych, nie zakazuje ani nie ogranicza żadnej określonej działalności. Jego wyraźnym celem jest promowanie przejrzystości w odniesieniu do zagranicznych wpływów na amerykańską opinię publiczną, politykę i prawo; w tym celu Departament Sprawiedliwości ma obowiązek udostępnić takie informacje publicznie. FARA została uchwalona w 1938 r. przede wszystkim w celu zwalczania propagandy nazistowskiej.

Aktualne ustawodawstwo, które doskonale opisuje interakcję grup takich jak ADL i AIPAC z izraelskim rządem, brzmi następująco: „Termin »agent zagranicznego zleceniodawcy« oznacza – (1) każdą osobę, która działa jako agent, przedstawiciel, pracownik lub pracownik lub jakakolwiek osoba działająca w jakimkolwiek innym charakterze na polecenie, wniosek lub pod kierownictwem, lub kontrolą zagranicznego zleceniodawcy lub osoby, której działalność jest bezpośrednio lub pośrednio nadzorowana, kierowana, kontrolowana, finansowana lub subsydiowana w całości, lub w większej części przez zagranicznego zleceniodawcę i która bezpośrednio, lub za pośrednictwem jakiejkolwiek innej osoby (i) angażuje się na terenie Stanów Zjednoczonych w działalność polityczną na rzecz lub w interesie takiego zagranicznego zleceniodawcy”.

Znana jest sytuacja, w której prezydent John F. Kennedy próbował zmusić organizację będącą poprzedniczką AIPAC, Amerykański Syjonistyczny Komitet Spraw Publicznych, do zarejestrowania się w FARA, ale został zamordowany, zanim udało się to osiągnąć. Dążył także do zablokowania izraelskiego programu nuklearnego, co nasuwało oczywisty wniosek na temat tego, jak i dlaczego umarł. Pomijając to, dla dzisiejszego rządu USA pytanie brzmi: „Kiedy nasz prokurator generalny Merrick Garland, który wydaje się być zajęty znajdowaniem rosyjskich zbrodniarzy wojennych na Ukrainie i zwolennikami białej supremacji w Ameryce, zacznie egzekwować statut FARA wobec licznych organizacji żydowskich, takich jak ADL i AIPAC i zmusić je do rejestracji?”. Będzie to wymagało od nich przejrzystości zarówno w zakresie relacji „zagranicznych”, jak i ujawnienia źródeł swojego finansowania.

W 2021 roku aktywa ADL wynosiły 238 milionów dolarów. Akt rejestracyjny potwierdzi również, że nie reprezentują oni rutynowo amerykańskich interesów, ale raczej izraelskie priorytety, co, miejmy nadzieję, zmieni postrzeganie przez opinię publiczną tego, co reprezentują. Żyd i syjonista Garland, który pracuje dla jawnie syjonistycznego prezydenta, który twierdzi, że jest katolikiem, raczej nie postąpi właściwie, ale zawsze możemy mieć nadzieję, że niedawny nalot ADL okaże się posunięciem o krok za daleko!

Autorstwo: Philip Giraldi
Źródło zagraniczne: UNZ.com
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. replikant3d 17.09.2023 19:49

    Musk zostanie ,,odstrzelony,, jak Trump. Nie pomoże mu kasa którą ma, bo ,,myckowi,, postarają się by ,,ich,, banki odmówiły mu finasowania projektów i Musk będzie leżał i kwiczał. I on to wie…Więc przpuszczam że wkrótce się ,,pokaja,, w mediach. Założymy się?

  2. Drnisrozrabiaka 17.09.2023 22:17

    Nie , no musk jest ustawiony jako przeciwwaga dla tego z fb, że jest niby taki spór/walka. Obstawiam: wjedzie Trump i jako taki Salomon będzie po środku

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.