Liczba wyświetleń: 514
Sunway BlueLight MPP prawdopodobnie zakwalifikuje się do dwudziestki najmocniejszych superkomputerów na świecie.
Informacje o urządzeniu nieoczekiwanie podano podczas spotkania w chińskim Jinan, zorganizowanym przez rząd i przedstawicieli przemysłu. Superkomputer bazuje w całości na chińskich czipach i może się pochwalić świetnymi parametrami.
Jak podaje New York Times, Sunway może wykonywać około 1000 trylionów operacji na sekundę, co prawdopodobnie pozwoli na zakwalifikowanie się do dwudziestki najmocniejszych superkomputerów na świecie. Serce urządzenia stanowi 8700 mikroprocesorów ShenWei SW1600, zaprojektowanych w szanghajskim instytucie.
Według amerykańskiej gazety, Chiny są obecnie około trzy generacje za technologiami stosowanymi do produkcji czipów, gdzie przodują Stany Zjednoczone, Korea Południowa, Japonia oraz Tajwan. Już samego tworzenia tego typu maszyny, nikt jednak nie oczekiwał. To trochę zaskakujące – powiedział Jack Dongarra, lider projektu Top500, w ramach którego przygotowywana jest lista najmocniejszych na świecie komputerów.
Zaledwie kilka miesięcy temu Japonia zaprezentowała swój K Computer, który wykonuje ponad 8,2 biliarda operacji na sekundę (8 PFLOPS-ów), a zatem jest to najszybszy komputer na świecie. Sercem japońskiej maszyny jest 68544 8-rdzeniowych procesorów SPARC64 VIIIfx, a jego budowa kosztowała ponad 1,25 miliarda dolarów.
Opracowanie: Adrian Nowak
Na podstawie: New York Times
Źródło: Dziennik Internautów
Poznaj plan rządu!
A co tu się dziwić, przecież od dziesięcioleci ignorowali prawo patentowe.
Miejcie świadomość co to znaczy nie spowalniany rozwój (trzy generacje do przodu!).
“Według amerykańskiej gazety” – czyli masy.. a te będę się dziwić zawsze, bo ich media nie mają interesu ich rzetelnie informować 😉
Polacy tez by mieli superszybkie komputery, gdyby dano im odpowiednie warunki rozwoju technologicznego. Jednak tych warunkow nie mamy od – ilu, dwustu? – lat, z wyjatkiem, zdaje sie, tzw. dwudziestolecia miedzywojennego. Nasi “sasiedzi” – Niemcy i Moskwa – wydaja sie uwazac, ze w ich interesie lezy zebysmy stali jak najnizej technologicznie. Co mozemy zrobic w tej sprawie? Czy nie starac sie rozwijac sie technologicznie wszelkimi mozliwymi sposobami,akceptowalnymi czy nieakceptowalnymi, wbrew silom usilujacym nam w tym przeszkadzac? Probowac uparcie,krok po kroku, centymetr po centymetrze,nigdy nie rezygnowac,nawet wtedy, kiedy przyjda i rozwala nam to co zbudowalismy, – wtedy odbudowywac od nowa, i od nowa, i od nowa….Przy okazji, podobnie powinnismy postepowac w kazdej innej dziedzinie. Hehehe, takiej wytrwalosci, takiej sily woli absolutnie nikt nie przemoze. Tak wlasnie postepuja m.in. Chinczycy, i, jak widac, odnosza oszalamiajace sukcesy.
Cywilizacja jest o około 500 lat do tyłu przez naturalnie Kościół.
Gdyby nie ten okropny zaborca i jego chore zabobony od dawna mielibyśmy kolonie na Marsie.
Kolonia na Marsie jest już od dawna więc to zły przykład .
@ Deiv
RE: Cywilizacja jest o około 500 lat do tyłu przez naturalnie Kościół.
— Czy potrafisz udowodnic prawdziwosc powyzszego twierdzenia, podac odpowiednie fakty? Jesli tak, uczyn to.
RE: Gdyby nie ten okropny zaborca i jego chore zabobony od dawna mielibyśmy kolonie na Marsie.
— A czy potrafisz udowodnic prawdziwosc powyzszego twierdzenia? Zrob to, prosze. Wiec?
🙂
@Marky “Co mozemy zrobic w tej sprawie?”
Jak przerzucimy się na wolną energię, to w dekadę Chińczyków dościgniemy 😉
Marky, przestań już z tymi “czy potrafisz to udowodnić”. Ja też tak mogę:
Dlaczego uważasz, że Polacy mieliby superkomputery, gdyby dano im odpowiednie warunki rozwoju technologicznego? Potrafisz to udowodnić? Oczyiwiście, że nie, bo to takie samo gdybanie, jak w przypadku tego, co napisał Devi.
Wg mnie oboje macie rację, ale nie potrafię tego udowodnić, bez cofnięcia się w czasie i zmienienia przeszłości. Prawdą jest, że Kościół palił na stosach heretyków i czarownice, czyli często naukowców, którzy mówili prawdę. Prawie na pewno przyczyniło się to do spowolnienia rozwoju technologicznego ludzkości.
@Marky, Polacy nie mieli i nie mają superkomputerów, bo się wyprzedają i uzależniają od łaski i niełaski innych państw. Jeśli tak było zawsze, to rozbiory i druga wojna przestają dziwić i przyczyn należałoby się dopatrywać wyłącznie wewnątrz. Obce Państwa jedynie korzystają z okazji i jeśli im się podaje na tacy narodowy telekom, koleje, kopalnie, złoża gazu, czy chce się uzależnić siebie od obcych koncernów “żywieniowych” to czemu mają nie skorzystać?
Jak dzieci… 😀
“(…) brak dowodów prawdziwości jakiejś tezy nie implikuje jej fałszywości.”
Argumentum ad ignorantiam – http://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_ignorantiam
To nie takie proste. Gdyby tak było każda możliwa do wyobrażenia bzdura musiałaby być uznawana za możliwą, do czasu znalezienia dowodu nieprawdziwości.
Np. stwierdzę, że na świecie istnieją krasnale. Nie ma dowodu nieprawdziwości tej bzdury, więc co – uznajemy ją za prawdziwą?
Brak dowodów prawdziwości tezy przeciwnej także nie implikuje jej fałszywości…
… czyli brak dowodów na prawdziwość nie jest dowodem fałszywości,
a brak dowodów na fałszywość nie jest dowodem prawdziwości….
😀
@Devi, buzdygan, W. etc.
Pomimo historycznie oczywistych faktów, że K.K. istotnie co poniektórych heretyków spalił, to przyznacie jednak że nikt Kopernika _nie_ spalił, nikt _nie_ spalił Keplera itd. przykłady można by mnożyć.
Przyznacie również chyba że pomimo braku K.K. np. w Chinach, w państwach Majów, Inków etc. żadnego super komputera [te cywilizacje] nie wymyśliły, ich medycyna sprowadzała się do ziołolecznictwa i wbijania igieł. To nie w Ameryce Południowej wymyślono rachunek całkowy, tylko w europie.
Podczas gdy Chińczycy zabawiali się stawianiem horoskopów, europejczycy wymyślili układ heliocentryczny, i odkrywali nowe planety w układzie słonecznym… I to wszystko pod butem tak przez was znienawidzonego kościoła katolickiego.
Jakkolwiek można by (zapewne słusznie) argumentować że ludziom w Europie, najgorzej się działo kiedy wpływ religii był na społeczeństwo największy, to nie jest chyba fer obarczać k.k. za całe zło świata, ignorując zarazem wszystko co było pozytywnym udziałem kościoła, a _trochę_ (mimo wszystko) tego było…
@khonsu,
Historia astronomii – http://www.eioba.pl/a/1k83/historia-astronomii
Zwróc uwagę na astronomię starożytnych Chin i Indii 🙂
Kochani! Obwinianie Kościoła za brak postępu w technice przypomina działania naszej koalicji, która za swoje niepowodzenia obwinia opozycję.
Re: Kret: bzdury opowiadacie,których nawet towarzysz Lenin by nie wymyślił.
Zdaje się, że obecny postęp jest hamowany przez prawo patentowe, wykupywanie i szufladkowanie. Niegdyś ograniczeniem był KK a tajemnic strzegły wszelkiej maści tajne stowarzyszenia.
Co do superkomputera to oczywiście mamy już technologie do powstania procesora kwantowego, który byłby szybszy od wszystkich istniejących na ziemi.
@norbo
Wszystko się zgadza, nie twierdze przecież że chińska astronomia nie miała żadnych osiągnięć, ostatecznie im lepsze obserwacje tym lepsze wróżby, prawda?
Twierdze natomiast że za obserwacjami nie szedł rozwój teorii, co z tego że wykreślili mapy nieba, że wiedzieli co jeżeli nie wiedzieli dlaczego. Przypomina to trochę przejście od kinematyki do dynamiki.
@realista
Nie jest to całkiem prawda, przypomnij sobie że pierwsze szkoły zakładał właśnie kościół. To kościół w średniowieczu (bo niby kto inny) produkował najbardziej światłych ludzi. Kartezjusz otrzymał wykształcenie w kolegium jezuickim, a Kopernik miał święcenia kapłańskie. To wreszcie kościół _był_ ostoją wiedzy i nauki w barbarzyńskich czasach średniowiecza.
Jest jednakże prawdą że kościół walczył z herezją, czyli z poglądami odbiegającymi od jego doktryny, tym samym różni uczeni (siła rzeczy) padali jego ofiarami, na równi z czarownicami, wyznawcami diabła itp.
Kościół nie był tu bardzo wybredny, i stosował heglowską zasadę że “jeśli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów”, jednakże Kopernika _nie_ spalił i nie tylko jego zresztą.
Co do wkładu kościoła w rozwój cywilizacji to, po pierwsze przechował w bibliotekach wiele dzieł starożytności, i przetłumaczył je na łacinę, rozpowszechnił łacinę jako lingua franca“ludzi światłych” ówczesnego świata, umożliwiając wymianę wiedzy i myśli. U swego zarania k.k. był organizacją przede wszystkim polityczną, swoimi wpływami (po upadku cesarstwa rzymskiego) normował sytuację polityczną tamtejszej europy, jednocząc różne nacje pod wspólna flagą chrześcijaństwa.
Taka jest prawda panowie. Kościół stworzył solidne fundamenty na których stoi dzisiejsza Europa i nie zależnie od czyjegoś indywidualnego stosunku do tej organizacji, to gdyby nie było kościoła nie było by też Europy; k.k. ucywilizował barbarzyński świat jaki pozostał po rozpadzie Imperium Rzymskiego, choć trzeba przyznać że zrobił to “ogniem i mieczem”.
Teraz tak jak i wtedy nazywamy to edukacją.
Zdziwiłbyś się, gdyby nie k.k. nigdy byś pewnie o Homerze, Sokratesie czy Platonie nie usłyszał.
Tu można polemizować. Watykan nie ma dziś realnej władzy politycznej, nie namaszcza królów i nie rozdaje koncesji na podbój ziem “Nowego Świata”.
Wydawało mi się to oczywiste, miałem na myśli “Europe” kulturowo jako nację. Gdyby nie k.k. mówiłbyś teraz zapewne po arabsku i klękał na dywaniku zwróconym w stronę Mekki 5 razy dziennie. Kto wie może byłbyś szczęśliwszy…
Kto co lubi. Ja tam cieszę się z posiadania komputera i dostępu do internetu. Niezbyt uśmiecha mi się mieszkanie w kurnej chacie i rozpalanie ognia krzesiwem…
Miałem jeszcze dodać że nie mieszkał byś teraz w “Europie” tylko w “Światowym Kalifacie”
przepraszam że się wtrącam:P ale jak można wiedzieć jaki barbarzyński świat ucywilizował kk…jak ktoś nie ma pojęcia o historii to może niech zachowa takie głupie historyjki dla dzieci w podstawówce sobie…:D
“Muzułmanie nie byli w średniowieczu ekspansjonistyczni”
Pewnie, że nie. Dostali swoje terytoria w spadku po bogatym wujku.
“Ktoś napisał, że Kościół zakładał pierwsze szkoły. Nie jest to prawdą. Już starożytni Grecy (i jeszcze starsze cywilizacje) zakładały szkoły. W Grecji nazywały się gimnazjonami. Kościół tworzył szkółki niedzielne by propagować wiarę a nie po to by szerzyć wiedzę.”
A w Greckim gimnazjonie kształcono naukowców? Chyba chodzi tu raczej o szkoły wyższego rzędu. Po nieudanej ucieczce Protagorasa przed karą śmierci za ateizm i wyroku śmierci na Sokratesie, również za ateizm, na gruncie greckim powstały dwie wspaniałe szkoły: Akademia i Lykeion. Pierwsza uczyła racjonalnej nauki, druga empirycznej(chociaż potem się to trochę rozmyło w Akademii dzięki nieudolnym scholarchom). Pisma Platona automatycznie stały się częścią korpusu nauk średniowiecznych, Arystotelesa odzyskała głównie Szkoła w Chartres. Adelhard i Wilhelm z Chartres propagowali atomizm(nikomu to nie przeszkadzało). Rozwinięto matematykę, nauki przyrodnicze i historyczne. To tak po krótce, bo nie chcę pisać elaboratów. Jasne, że parę osób spalono i panowała atmosfera terroru w niektórych okresach(głównie rozłamów religijnych i społecznych), ale wkład kościoła w zachowanie pism starożytnych i ich rozwinięcie jest ogromny. Równie wielkie zasługi mają tu muzułmanie, którzy także od XII do XIV w. zaczęli masowo mordować spadkobierców filozofii i nauki. Na szczęście Żydzi w Hiszpanii przechowali co się dało. A teraz już trochę mniej ogólnie i wracając do tematu, podstawą do zbudowania superkomputera posiadającego cechy inteligencji będą logiki rozmyte, dynamiczne i w ogóle cały ten obszar wiedzy wyrosły na bazie logiki zaksjomatyzowanej w XIX w. To, że było to w ogóle możliwe nie jest dziełem przypadku tylko wielkich wysiłków jakie włożono w badania logiczne na przestrzeni dziejów w kulturze zachodnio-europejskiej. W średniowieczu nastąpił rozkwit tych badań w formie, która nie była dotąd znana na innych kontynentach. Nawet Chińczycy, którzy mocno interesowali się językiem robili to na gruncie etyki i filozofii społecznej, a nie czystych zasad formułowania systemów logicznych.
PS. nie jestem ani chrześcijaninem, ani muzułmaninem, ani żydem, ale to co się działo w tamtych czasach jest częścią historii opartej o wiele źródeł i nie powinno się umniejszać zasług tych religii/instytucji polityczno- społecznych z powodów ideologicznych. Oczywiście jest możliwe, że istniała jakaś zapomniana cywilizacja, której nie znali/zniszczyli Grecy, Rzymianie, KK, a posiadała ta cywilizacja dużo bardziej rozwinięte nauki matematyczne i przyrodnicze niż Akademia i Lykeion. Wiele też odkryć tuszowano z powodów światopoglądowych, ot choćby sprawa Galileusza, ale w końcu wyszły na światło dzienne(po paru mordach).