Liczba wyświetleń: 696
Są spore szanse, że sukcesem zakończyła się akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydenta Bytomia Piotra Koja oraz Rady Miejskiej. Wśród zarzutów wobec nich są postępujące ubożenie miasta oraz likwidacja szkół.
Jak informuje PAP, inicjatywę referendum poparło m.in. kilku radnych opozycji oraz Janusz Wójcicki, przewodniczący rady rodziców w Technikum nr 4 – szkole, której uczniowie zostaną od września przeniesieni do dwóch innych placówek w mieście. Uczniowie technikum w ramach sprzeciwu wobec decyzji miasta okupowali swoją szkołę na początku stycznia – bezskutecznie.
Pod wnioskiem za odwołaniem prezydenta miasta zebrano ponad 20 tys. podpisów, a pod drugim, o odwołanie Rady Miejskiej – ponad 18 tys. Bytom liczy ok. 170 tys. mieszkańców. Komisarz wyborczy ma 30 dni na sprawdzenie wniosków oraz wydanie postanowienia o zarządzeniu lub odmowie zorganizowania referendum. W tym czasie będzie sprawdzana poprawność złożonych podpisów. Od momentu ukazania się postanowienia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego referendum powinno się odbyć w ciągu 50 dni, czyli najpóźniej w drugiej połowie czerwca.
Źródło: Nowy Obywatel
no bez brania spraw w swoje rece ludzie,to nie widze wyjscia…