Alberta wstrzymuje projekty w zakresie energii odnawialnej

Opublikowano: 21.08.2023 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1245

Bogata w ropę kanadyjska prowincja Alberta stała się najnowszą jurysdykcją, która przeciwstawia się inicjatywom w zakresie energii odnawialnej, ogłaszając siedmiomiesięczne moratorium na nowe projekty wiatrowe i słoneczne.

Przerwa wprowadzona przez konserwatywny rząd prowincji wywołała krytykę ze strony członków branży energii odnawialnej, którzy twierdzą, że posunięcie to grozi osłabieniem szybko rozwijającego się sektora, który wnosi coraz większą część energii do sieci energetycznej Alberty.

Alberta, w której znajdują się kanadyjskie piaski roponośne, czwarte co do wielkości rezerwy ropy naftowej na świecie, ogłosiła na początku tego miesiąca, że ​​wstrzyma do 29 lutego 2024 r. zatwierdzanie wszelkich projektów energii odnawialnej, które wytwarzają ponad 1 megawat mocy. Alberta chce zbadać, w jaki sposób projekty wpływają na sieć energetyczną, ich wpływ na środowisko i to, co rząd nazwał „nieskazitelnym krajobrazem Alberty”. Rząd chce również rozważyć zasady wycofania z eksploatacji farm fotowoltaicznych i projektów wiatraków.

Akcja zagraża 80 projektom o wartości około 15 miliardów dolarów, powiedziała Vittoria Bellissimo, prezes i dyrektor generalny Canadian Renewable Energy Association. „Jesteśmy zaniepokojeni i rozczarowani” – dodała. Rząd Alberty uznał projekt przepisów z Ottawy, które wymagałyby, aby kanadyjska sieć elektryczna była neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla do 2035 r., za niezgodnie z konstytucją.

Konfrontacja to najnowszy spór między liberalnym rządem Trudeau a konserwatywnymi przywódcami Alberty, który spiera się z Ottawą o politykę energetyczną i nakazy dotyczące szczepionek Covid.

Posunięcie Alberty odzwierciedla sytuację w Stanach Zjednoczonych. Projekty OZE w stanach takich jak Kansas i Iowa napotkały opór ze strony lokalnych gmin i rządów stanowych, które powoływały się na wpływ farm słonecznych i wiatrowych na małe społeczności.

Również w Europie projekty takie napotykają na opór mieszkańców i urzędników, którzy twierdzą, że hałaśliwe turbiny wiatrowe i masywne panele słoneczne szkodzą krajobrazowi, obiektom kulturalnym i turystyce.

Alberta jest jedyną prowincją w Kanadzie ze zderegulowanym rynkiem energii. Dostawcy energii negocjują ceny bezpośrednio z nabywcami bez pośrednictwa państwowego pośrednika. Według rządowych statystyk około 17% energii elektrycznej Alberty pochodziło w 2022 r. z odnawialnych źródeł energii wodnej, wiatrowej i słonecznej , co stanowi wzrost z 10% w 2018 r. Większość pozostałej części energii pochodzi z gazu ziemnego, a malejący udział pochodzi z węgla.

Opracowanie: Andrzej Kumor
Na podstawie: „Wall Street Journal”
Źródło: Goniec.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.