W obliczu bierności policji sami odzyskali skradzione auto

Opublikowano: 10.05.2024 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1150

Gdzie była policja? O to pyta para z Toronto, która sama odzyskała skradziony pojazd. Twierdzą, że funkcjonariusze nigdy nie pojawili się w miejscu, w którym wyśledzili swój samochód.

Wszystko zaczęło się, gdy Jonathan Orlando, który 21 kwietnia 2024 roku przebywał w domu swoich rodziców w East York, zauważył. że samochód zniknął z podjazdu.

Orlando zgłosił to policji, która przybyła do domu pięć godzin później. „Ich jedyna rada była taka, aby spróbować znaleźć sposób na wyśledzenie auta; jedną z sugestii było ściągnięcie aplikacji radia Sirius, która mogłaby zlokalizować, co też zrobiłem” – powiedział mężczyzna. Orlando zdał sobie wówczas sprawę, że może skorzystać z aplikacji mobilnej Acura, która pokazywała, że ​​pojazd znajduje się na parkingu przy szkole w Etobicoke. „Zadzwoniliśmy na policję, aby poinformować, że znaleźliśmy samochód. Moi przyjaciele, którzy mieszkali w pobliżu, czekali, aż tam dotrzemy” – opowiada.

On i jego partner Jake Windsor dotarli na miejsce tego samego dnia. „Ku naszemu zdziwieniu nikt się nie pojawił” – powiedział Orlando. „Czekaliśmy na parkingu do około 22:00. Robiło się dość ciemno”. Windsor dodaje, że stali na ulicy i próbowali zatrzymać przejeżdżające radiowozy.

Sfrustrowani nie chcieli opuścić pojazdu. Przestępcy zdezaktywowali kluczyki i założyli na kierownicę blokadę na kłódkę. „Złodzieje chronili auto przed innymi złodziejami” – stwierdził Windsor.

Po ośmiu godzinach braku reakcji policji para zadzwoniła po pomoc drogową CAA. „Ponieważ kluczyki były wyłączone i auto miało blokadę kierownicy, nie mogliśmy ustawić samochodu na luzie, więc CAA musiało wezwać ciężarówkę z platformą. […] Pierwszy kierowca uznał, że nie można bezpiecznie zostawić nas samych, więc zaczekał z nami, aż przyjedzie laweta” – opowiada Orlando.

Para ponownie zadzwoniła na policję, aby powiedzieć, że CAA zamierza odholować auto „Zaproponowaliśmy holowanie samochodu do lokalnego komisariatu, ale powiedziano mi, że go nie przyjmą. Powiedzieliśmy więc, że zaholujemy go do dealera, ale potem oddzwonili do nas i poprosili o przywiezienie na policję” – wyjaśnił Windsor, ale samochód był już w drodze do dealera. „Podaliśmy adres dealera i powiedzieliśmy policji, że będzie tam za 15 minut. Według dealera funkcjonariusz nawet nie poszedł obejrzeć pojazdu. Sprawdzili, tylko czy tam jest” – dodał Orlando.

Policja wyjaśniła, że posiada „wielopoziomowy system reagowania, w którym ocenia zgłoszenia na podstawie schematu priorytetów, uwzględniając zagrożenie, ryzyko i krzywdę wyrządzoną ofierze oraz społeczeństwu”.

Opracowanie: Andrzej Kumor
Na podstawie: „City News”
Źródło: Goniec.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.