Transseksualiści będą służyć w polskiej armii?

Opublikowano: 04.01.2018 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 697

Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało nowe rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do służby wojskowej. Jednym z jego głównych założeń jest dopuszczenie możliwości służenia w Wojsku Polskim transseksualistów, co według resortu kierowanego przez Antoniego Macierewicza będzie realizacją wytycznych komisji Rady Europy o zagwarantowaniu w polskim „równości i godności” dla seksualnych mniejszości.

Zajmujący się wojskowością portal Defence24.pl jako pierwszy poinformował o projekcie nowego rozporządzenia, które trafiło już do Rządowego Centrum Legislacji. Resort obrony narodowej w rozporządzeniu w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej oraz trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach, chce zmienić wcześniejszy dokument obowiązujący od 2004 roku, a zmiana dotyczy głównie trzech aspektów działalności armii.

Najbardziej kontrowersyjna jest zmiana dotyczy wdrożenia założeń raportu na temat Polski, jaki został przygotowany przez działającą przy Radzie Europy Europejską Komisję przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI). Resort kierowany przez Macierewicza chce, aby Polska zgodnie z ów dokumentem „zagwarantowała w polskim prawie równość i godność osób LGBT”, stąd też transseksualizm nie będzie już widniał na liście schorzeń i ułomności, które zabraniają zboczeńcom służbę w Wojsku Polskim.

Jak dotąd osoby, u których stwierdzono transseksualne zaburzenia były od razu kwalifikowane do kategorii E, czyli uznawano je za trwale niezdolne do służby wojskowej.

Na podstawie: Defence24.pl
Źródło: Autonom.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Jedr02 04.01.2018 18:35

    Transseksualizm nie jest przecież wyborem człowieka, jaki cel ma nazywanie tych ludzi zboczeńcami i pretensje że się ich nie wyklucza społecznie? Jak tu traktować nacjonalistów poważnie jak widząc osobę z problemami zaczynają ją obrażać i chcą ją schować w szafie.

  2. karmazynowy_szpadel 05.01.2018 11:46

    @Jedr02 mylisz się, transseksualizm jest wyborem człowieka. Deklarują i pokazują jacy to są różni od 95% społeczeństwa i domagają się ignorowania pokazywanej przez nich różności (tak, to jest bez sensu) – to jest zboczenie. Mało tego, chcą mieć z tego tytułu korzyści, których przeciętny obywatel nie ma, czyli podważają równość każdego człowieka (tak, zaprzeczają sobie sami).
    Osoba, która ma problem nie jest określana mianem transseksualisty bo się tym nie chwali.

    Powtórz sobie definicję słowa nacjonalizm, bo chyba słabo u ciebie z językiem polskim.

  3. Jedr02 05.01.2018 12:55

    @karmazynowy_szpadel, autonom.pl nazywa się portalem niezależnych nacjonalistów, dlatego nazwałem opinię z tego artykułu opiniom nacjonalistów. Jest na nim więcej opinii o transseksualizmie w takim duchu więc jak widać przynajmniej część nacjonalistów łączy swoje poglądy narodowe z niechęcią do osób o odmiennej sytuacji seksualnej/płciowej.

    Ze słownika:
    zboczenie
    1. «zaspokajanie popędu płciowego w sposób odbiegający od normy»

    transseksualizm «rozbieżność między psychicznym poczuciem płci a biologiczną budową ciała, połączona z silnym pragnieniem zmiany płci»

    Transseksualizm nie dotyczy aktywności seksualnej, a tożsamości płciowej nie podpada więc zgodnie z definicją pod zboczenia. Większość osób ts wchodzi związki z osobami płci przeciwnej niż się utożsamiają tak w ogóle 😉

    https://seksuologia.mp.pl/inne-zaburzenia/104167,zespoly-dezaprobaty-plci-transseksualizm-transgenderyzm-transwestytyzm

    Dokładne przyczyny powstawania takich zjawisk jak transseksualizm czy homoseksualizm nie są znane, ale cała masa badań wskazuje na to że ma to z bardzo wczesnymi etapami rozwoju człowieka, z życiem prenatalnym czy wczesnym dzieciństwem, może mieć też podłoże genetyczne.
    Jeśli Tobie normalnemu mężczyźnie kazano by żyć jak kobiecie, podawano Ci żeńskie hormony itd. czułbyś się zapewne z tym niekomfortowo(może nawet bardzo), ci ludzie czują się tak w płci której się narodzili i jej zmiana znacznie podnosi ich psychiczne samozadowolenie.
    Opinia jakoby był tu jakiś wybór jest niezgodna ani z wiedzą naukową, ani samym doświadczeniem tych osób. Bo wiele tych osób nie chce być w tej sytuacji, jak się poczyta ich historie to co druga jest o tym że ktoś starał się od tego uciec(i to latami).

    Ludzie są różni i mają różne potrzeby, równy przydział dla wszystkich to absurdalny komunistyczny pomysł 😉 Nie wiem o jakich korzyściach tutaj mówisz, więc nie mogę się odnieść. Ale chyba nie uważasz że specjalne miejsca parkingowe czy podjazdy dla niepełnosprawnych należy usunąć bo to specjalne korzyści które podważają równość człowieka? Osoby ts to przede wszystkim oczekują od społeczeństwa że zostaną zaakceptowane zgodnie z ich płcią psychiczną. To jest takie okropne żądanie podważające równość człowieka?

    A co do tych 95% społeczeństwa, na ruch narodowy głosuje mniej niż 5% ludzi, czy bycie narodowcem to też jest zboczenie od normy? 🙂 Każdy jest w jakiś 5% a nawet 1% ludzi coś robiących, więc atakowanie ludzi za to że się wyróżniają jest jest nie zbyt rozsądne.

  4. karmazynowy_szpadel 05.01.2018 16:17

    Nie o to chodzi, żeby atakować ludzi dlatego że się wyróżniają. Normalnym byłoby, gdyby nie wymagali akceptacji i nie pokazywali ostentacyjnie że się wyróżniają. Ja nie muszę szukać niczyjej akceptacji w tym co robię w życiu i kim jestem, mówić że jestem z tego powodu poszkodowany i żądać czegokolwiek w zamian od reszty społeczeństwa w akcie miłosierdzia czy bliżej nieokreślonego poczucia sprawiedliwości. To po prostu niepoważne. Chcesz być szanowany – szanuj siebie. Szanujesz siebie, to po co szukać tego potwierdzenia u osób trzecich.
    Wystarczy odpowiedzieć sobie na jedno pytanie – czemu chcę, aby inni akceptowali moje osobiste, prywatne sprawy i wybory?
    Ja jestem całkowicie obojętny w stosunku do tego, co ludzie mają w spodniach i co robią w domu. Człowieka transseksualnego traktuję jak każdego innego. Homoseksualistów i innych ludzi również, dopóki nie próbują niczego na mnie i otoczeniu wymuszać. Czyli jest całkowicie normalnie, każdy żyje sobie po swojemu.

    Wg mnie jak osoba twierdzi że jest facetem ale chciał/a by być kobietą, to jednoznacznie daje do zrozumienia że bardziej interesuje ją stosunek homoseksualny. Jednak nie jestem specjalistą w tym względzie, a przypadki zapewne są różne. Statystyki w większości są nic nie warte, więc możemy jedynie dyskutować.

    Nie wiadomo co to powoduje, albo nikt nie chce tego precyzować bo się nie opłaca (świat kręci się wokół kasy). Wg mnie jest to spowodowane zanieczyszczeniem żywności, przeludnieniem ( http://www.physicsoflife.pl/dict/eksperyment_calhouna.html ), chęcią zdobycia atencji społeczeństwa, albo problem psychiczny (nie wiadomo do końca czy to przyczyna psycho czy somatyczna). Tak czy siak, hormony kształtują nasz popęd seksualny i całą rzeczywistość którą odbieramy, więc tu zapewne leży sedno sprawy.

    Ruch narodowy nie żąda niczego w zamian, że jest taki a nie inny bo wierzy, że lepsza droga dla społeczeństwa jest w tę stronę. Nie szuka akceptacji i nie mówi, że jest to normalne. Oczywiście zależy zapewne od partii z czym nie jestem na bieżąco, nie udzielam się politycznie.
    Nawet działa to w drugą stronę, są szkalowani i to mi się nie podoba. Z jednej strony mamy szanować inne religie i ludzi, a z drugiej szkaluje się osoby, które mają na względzie dobro państwa, są za lewicą czy prawicą. To czystej formy hipokryzja i dwójmyślenie, dlatego tak się uniosłem. Każdy ma prawo do własnego zdania i robić co mu się podoba, dopóki nie wymaga czegoś od innych.

    Ranienie czyichś uczuć własnym zdaniem doświadcza każda osoba na tej planecie milion razy dziennie, wybierane są tylko wybiórcze przypadki, które pasują pod profil polityki UE (niemiec).
    Oczywiście to moje przemyślenia i zdanie. Możesz mieć inne, ale jak wiadomo prawda nie jest jedna i zależy od perspektywy – którą każdy ma inną.

  5. Jedr02 05.01.2018 17:05

    Nie jest normalnym tj. powszechnym, najczęściej występującym nieoczekiwanie bycia akceptowanym przez ludzi i nieokazywanie swoim wyglądem i zachowaniem swoich poglądów. Może tu występować problem semantyczny, używam słowa akceptować jako uznać coś, pogodzić się z czymś. W każdym razie ludzie robią całe mnóstwo rzeczy żeby być akceptowanym przez innych, ubierają się wedle określonych standardów, przyjmują zachowania, sposób wysławiania i tak dalej. Ta akceptacja jest niezbędna w tym aby funkcjonować w społeczeństwie, bo żeby chociażby dostać pracę musisz być zaakceptowany przez pracodawce. Być może nie dostrzegasz tego problemu, bo go po prostu nie masz?
    Stwierdzasz że traktujesz takie osoby jak każde inne, i tak być może jest, ale ja skomentowałem artykuł w której te osoby zostały nazwane zboczeńcami, tylko na bazie tego że są transseksualne. To nie jest równe traktowanie.

    Jeśli ruch narodowy nie szuka akceptacji to nie dziwne że nie może się ze swoimi postulatami przebić do ludzi. Wielu ludzi bierze się na propagandę że to są po prostu faszyści i naziści. Ludzie to nawet Korwina biorą za faszystę. Cała masa narosłych stereotypów wynikających z tego że ludzie nie dbają by wysłuchać drugą stronę i jej rację, a te nie dbanie opiera się właśnie o brak akceptacji. To są faszyści, tego nie można akceptować – gdzie w takiej sytuacji jest miejsce na dialog?

  6. karmazynowy_szpadel 05.01.2018 19:26

    @Jerd02 Może faktycznie jest nadinterpretacją określanie tak osób kwalifikujących się jako transseksualne.
    Nie mam takiego problemu. Jasne, jak idzie się do pracy to musisz spełniać korpo kryteria i spełniać “standardy” jakościowe firmy by nie psuć jej wizerunku, ale w życiu prywatnym tak nie działam. Jednak tutaj mamy zależność w drugą stronę – osoba transseksualna wymusza bycie akceptowanym na otoczeniu 😀 Ponoć mam prawo konstytucyjne do własnego zdania ale w praktyce inaczej to wygląda.
    https://www.arslege.pl/prawo-do-swobodnego-wyrazania-opinii/k771/a57281/

    Czyli możesz nazwać mnie wykolejeńcem moralnym z wypaczonymi wartościami nieprzystosowanym do życia w społeczeństwie. Mogę się obrazić ale nie odbiorę ci prawa do własnego zdania 😉

    RN nie szuka akceptacji “na siłę”, z tego co widziałem rok czy dwa temu. Dają wybór ludziom i to się liczy – ale oczywiście manipulujący plebsem zawsze wygra. Znaczna część politycznego bełkotu w wiadomościach z góry ma określony punkt widzenia, a powinna to być sucha informacja nie faworyzująca żadnej ze stron. To powinno być zabronione bo manipuluje społeczeństwem i podważa istotę demokracji.
    To co teraz się dzieje w polityce to jest cyrk, i to tak nielogiczny że przestałem to nawet śledzić. Jedni wyzywają drugich, “masakrują” się jak w jakimś przedszkolu a nie polityce, która wpływa na życie milionów osób na długie lata. Piszę tu o wszystkich partiach. Nie może być dialogu w takiej sytuacji, masz rację – dialog z definicji to:
    «szereg rozmów, negocjacji i innych działań mających doprowadzić do porozumienia między stronami konfliktu»
    konflikt różnicy zdań np. Mamy różne zdanie na jakiś temat i słuchamy się nawzajem nie ignorując, aby doprowadzić do kompromisu/porozumienia. Stawianie definitywnie na swoim to nie dialog.

    Dobrze, że będą mieć zdolność do służby wojskowej, bo czemu nie – fizycznie są sprawni i potrafią myśleć jak każdy inny człowiek, więc się nadają.

  7. karmazynowy_szpadel 05.01.2018 20:08

    a właśnie, tutaj transseksualizm chyba niepoprawnie został określony mniejszością seksualną, warto zaznaczyć

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.