Susza w Chinach

Opublikowano: 05.02.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 771

Rozległe rejony północnych Chin cierpią z powodu najgorszej suszy, jaka się tam przytrafiła od 60 lat. Jeśli pogoda nie zmieni się w najbliższym czasie może mieć to poważny wpływ na światową ekonomię. W niektórych miejscach, obejmujących 5 milionów hektarów, nie widziano deszczu od 120 dni. Istnieje poważna obawa, że tak wielkie ubytki w plonach mogą jeszcze bardziej napompować ceny żywności, które już teraz przyprawiają wiele rządów o ból głowy.

Na dotkniętych suszą terenach ponad 2,5 miliona ludzi cierpi z powodu braku wody pitnej, szczególnie ma to miejsce we wschodniej prowincji Szantung oraz środkowej Henan. Meteorolodzy nie przewidują w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy większych opadów na tych terenach. W niedzielę chiński minister zasobów wodnych poinformował, że około 66% miast cierpi na braki wody.

W międzyczasie także w Pekinie padł rekord długości suszy. Nie widziano tam deszczu ani śniegu od 100 dni, co jest najgorszym wynikiem od 1951 roku.

Oczy największych światowych eksporterów pszenicy, włączając w to USA, Rosję, czy Francję, bacznie obserwują także sytuację w Indiach, które według niektórych źródeł mogą spodziewać się jeszcze większych i dłuższych upałów. Jest to o tyle niebezpieczne, że Chiny i Indie są największymi na świecie producentami i konsumentami pszenicy, a spadek produkcji w obu krajach jednocześnie na pewno znacząco wpłynie na światowe ceny.

Na chwilę obecną ceny nie zmieniają się jeszcze, dzięki ogromnym krajowym zapasom pszenicy i ryżu, jednak kiedy te się zaczną kończyć, państwo środka zostanie zmuszone do zwiększenia importu.

Opracowanie dla “Wolnych Mediów”: lltr
Na podstawie: www.rawstory.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.