Śmieciowy rząd

Opublikowano: 19.08.2013 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 711

Ministerstwa chętnie zawierają umowy cywilnoprawne, również takie, które spełniają kryteria tzw. umów śmieciowych – ustaliła Najwyższa Izba Kontroli.

NIK przeanalizowała, czy zawierane przez urzędy administracji państwowej umowy cywilnoprawne są zgodne z prawem i czy nie zlecono prac, które powinni wykonywać etatowi pracownicy – informuje „Rzeczpospolita”. Okazało się, że pojawiały się takie przypadki, m.in. w resorcie zdrowia. „Na realizację bieżących zadań ministerstwa z ośmioma osobami zawarto 61 umów-zleceń o wartości 250,2 tys. zł, w sytuacji, gdy zgodnie z przepisami kodeksu pracy miały one charakter umów o pracę” – napisali kontrolerzy w raporcie. Zastrzeżenia mieli też do umów cywilnoprawnych zawieranych m.in. przez biuro Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Pacjenta, w Ministerstwie Kultury oraz Kancelarii Premiera.

Jak komentuje ekspertka rynku pracy, prof. Elżbieta Kryńska, sprawą powinna zająć się Państwowa Inspekcja Pracy. „Organy, które powinny pilnować porządku prawnego, łamią prawo, kierując się chęcią oszczędności” – uważa Kryńska. PIP zapewniła, że jeśli tylko otrzyma skargę z NIK, jej inspektorzy zbadają tę kwestię.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Jedr02 19.08.2013 18:26

    Ta nazwa umowy śmieciowe to jakaś lewacka manipulacja chyba jest. Wielu ludzi dzięki temu może brać pieniądze do kieszeni a nie łatać dziure budżetową, mając perspektywe śmiesznej emerytury. Do tego przez toże wiąże się to z niższymi kosztami pracy mniej ludzi jest bezrobotnych. Oczywiście że fajnie by było jakby miał etat i zagwarantowane prawa, ale PRL się skończył i nie ma już tak dobrze, władza nie musi dbać o ludzi już, bo Ci i tak nie buntują się przeciwko niej tylko przeciwko fałszywym łatkom jak PO czy SLD, można doić ludzi ile wlezie i nic nie zrobią:) Za PRL nie mogli spokojnie podnieśc cen mięsa bo były awantury. Teraz ceny rosną co roku i wszyscy uważają to za normalne 🙂

  2. amateo 20.08.2013 19:53

    niczym w dobrej komedii

    urzedy majace bronic praw pracowniczych przymykaly oczy

    rzad zaczal to wyykorzystywac, to sie zreflektowaly że rzad moze sie pokusic o ich likwidacje…

    no i zeby temu zapobiec lustruja rzad by udowodnic ze sa potrzebni…

  3. ka10r24 21.08.2013 10:45

    Najbardziej śmieciowe umowy to ter według lewaków nie śmieciowe,
    składka na ZUS ubezpieczenie zdrowotne itp. te pieniądze rzeczywiście idą to biurw,
    obniżając tym realną płace.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.