Psychotropy w wodzie

Opublikowano: 14.06.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 725

Antydepresanty i inne środki psychoaktywne, które dostają się do wody, zmieniają profil ekspresji genów u ryb. Zaczyna ona przypominać tę widywaną przy spektrum zaburzeń autystycznych (ang. autism spectrum disorder, ASD).

Mniej więcej rok temu w “Archives of General Psychiatry” ukazał się artykuł, z którego wynikało, że ekspozycja na selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (ang. Selective Serotonin Reuptake Inhibitor, SSRI) we wczesnej ciąży może zwiększać ryzyko ASD. Biorąc pod uwagę, jak dużo różnych leków zażywamy i że są one wykrywane w wodzie do picia, Michael A. Thomas z Uniwersytetu Stanowego Idaho postanowił sprawdzić, czy nie byłby to jeden ze środowiskowych wyzwalaczy zaburzeń autystycznych.

Jego zespół wystawiał słodkowodne Pimephales promelas na oddziaływanie 3 często przepisywanych leków: 1) fluoksetyny (SSRI), 2) wenlafaksyny (leku przeciwdepresyjnego należącego do grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny, SNRI) oraz 3) karbamazepiny (leku przeciwdrgawkowego i stabilizującego nastrój). Amerykanie wykorzystywali dawki zbliżone do najwyższych szacowanych stężeń środowiskowych. Badano tkankę mózgu ryb poddawanych wpływowi jednego bądź mieszaniny wszystkich 3 psychotropów.

Okazało się, że zmianie ulegały wyłącznie wzorce ekspresji związane z idiopatycznymi zaburzeniami ze spektrum autyzmu (uznaje się, że stanowią one połączenie podatności genetycznej i nieznanych czynników środowiskowych). Thomas i Rebecca D. Klapper z University of Wisconsin-Milwaukee podkreślają, że w ciągu ostatnich 25 lat częstość występowania idiopatycznego autyzmu bardzo wzrosła.

“Podczas gdy inni [jedynie] przewidywali sprawczą rolę psychotropów w idiopatycznym autyzmie, my byliśmy zaskoczeni, znajdując dowody, że może do tego dojść przy bardzo niskich dawkach, takich jak te wykrywane w ekosystemach wodnych” – zauważa Thomas.

Autorzy artykułu opublikowanego w PLoS ONE zamierzają kontynuować badania. Sprawdzą kolejne leki, przetestują też swoją teorię na zwierzętach innych niż ryby.

Opracowanie: Anna Błońska
Na podstawie: EurekAlert!
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. TomaszOzdowski 14.06.2012 11:59

    No tak, masz filrt albo jesteś filterm – proste. Dodam tylko, że picie butelkowanej wody mineralnej też nie rozwiązuje problemu. Dlaczego? Poczytajcie: http://zdrowieikondycja.blogspot.com/2011/07/cholerny-chlor.html oraz http://zdrowieikondycja.blogspot.com/2011/07/kolejna-prawda-oczywista.html

  2. fm 14.06.2012 14:56

    @TomaszOzdowski – zawszeć to pozostaje otworzyć czajnik i pogotować jakieś 5 minut wodę. Większość chloru odparuje.

  3. TomaszOzdowski 14.06.2012 16:50

    @fm Z chlorem się zgodzę ale żeby pozbyć się ewentualnych zanieczyszczeń biologicznych (wirusy, bakterie, cysty), które w żaden sposób zabić się chlorem nie da, potrzeba następnych 15 minut gotowania. A co zrobić z pozostałymi związkami, takimi jak: PCB, PCV, trój-chlorany, pestycydy oraz wyżej wspomniane hormony i inne leki, które trafiają do wód gruntowych??? Czytałem gdzieś, że ostatnimi laty naukowcy we Francji zaobserwowali sporo przypadków “samoistnej” zmiany płci wśród ryb w Sekwanie (u tych co jeszcze są w stanie żyć w tej rzece).

  4. szkot 14.06.2012 19:27

    Niech no panostwo naukowe popatrzy także czemu to się niby alzheimer rozmnaża. Bo mi to było dane znać 88 latkę która już miała nic nie kumać a jak zostawała z córką to i czytała,i jak zwykła staruszka reagowała. Czemu to tak jak autystka unikała relacji z innymi ludzmi, jakby te kontakty parzyły. A tępi lekarze widzą alzheimera. A psychologia na bazie tych popłuczyn z wody???

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.