Liczba wyświetleń: 611
Około 30 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa przez internautów krytykujących na forach dyskusyjnych Wojsko Polskie złożył sierżant Jacek Żebryk.
Prokuratura i policja już zaczęły szukać autorów wpisów określających polskich żołnierzy biorących udział w okupacji Afganistanu mianem “bandytów” i chwalących walkę z nimi.
Sierżant Żebryk z Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdnie brał udział w dwóch turach okupacji Iraku i jednej Afganistanu.
“Zdenerwowałem się porządnie, gdy przeczytałem, że takich jak nas to się powinno pozabijać – mówi. Rodzina w żałobie, a ktoś tak obraża żołnierza! To poniżej godności człowieka. Postanowiłem z tym walczyć” – dodał.
Szczecińska policja, zajmująca się sprawą prowadzi postępowanie na podstawie 255 kodeksu karnego, który mówi o przestępstwie polegającym na namawianiu do popełnienia zbrodni i jej pochwale. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Gotowość składania zawiadomień o popełnieniu przestępstwa w podobnych sprawach deklaruje również Ministerstwo Obrony Narodowej.
Opracowanie: Piotr Ciszewski
Źródło: Lewica
Poznaj plan rządu!
Władza i narzędzia tej władzy bardzo nie lubią jakiejkolwiek krytyki. Psuje samopoczucie i pobudza manipulowanych (np. szeregowców) do zastanowienia się po co i komu służą.
Jedzie z karabinem do obcego kraju, który żadnej krzywdy mu nie wyrządził i płacze, że ktoś go okupantem nazywa?
A co to w ogóle za argument, że rodzina w żałobie? To jak inaczej mamy nazywać morderców i okupantów, jak nie mordercy i okupanci? Że co niby, że oni tam na jakieś misje pokojowe jadą?
Po pierwsze, żołnierz chcąc nie chcąc, służyć musi. To nie ich wina, że do Afganistanu zostali wysłani. Wina spada na tych, którzy właśnie ten pobyt im tam zapewnili i to oni powinni być z tego osądzeni.
Art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego mówi o tym, że członkowie mają pełną swobodę w decydowaniu o pomocy dla członków sojuszu w przypadku, cyt. “zbrojnej napaści”. Wystarczyło więc wysłać słowa solidarności, nikt nie kazał nam wysyłać wojsk. Tym bardziej, że siedzimy tam już długo a wciąż nic z tego nie mamy
Kolejna proba pozbawiania kogos wolnosci wypowiedzi? Czy nie byloby zdrowiej, gdyby pan Zebryk odpowiedzial pieknym za nadobne autorom nieprzyjemnych dla siebie wypowiedzi na forum, na ktorym oni zamiescili swoje wypowiedzi, a nie podawal ich do sadu? Czy podawanie do sadu, karanie za wypowiedzi przy pomocy prawa, nie jest destrukcyjne dla spoleczenstwa, dla Polski? Jesli ktos cie obrazil swoja wypowiedzia, odpowiedz mu rownie obrazliwa, czy gorsza wypowiedzia, nie ciagaj go po sadach. W Polsce powinna zostac zlikwidowana jakakolwiek cenzura – panstwowa czy prywatna – jakichkolwiek wypowiedzi, a prawo do totalnej wpolnosci wypowiedzi dla absolutnie kazdego Polaka (nie tylko dla pismakow, politykow, komunofaszystowskich lewakow) powinno byc zagwarantowane w polskiej Konstytucji. Oraz powinny byc surowe kary za proby cenzurowania wypowiedzi, pozbawiania wolnosci wypowiedzi. Wtedy Polska szybko podnioslaby sie z obecnego upadku, w tym tego ekonomicznego.
Odi ma całkowitą racje. Traktat Waszyngtoński nie mówi nic o rodzaju pomocy. Można było np nałożyć sankcje na ten kraj albo nawet zrzucić ulotki: “Uwaga Amerykanie idą, poddajcie się!” 😀
“Postanowiłem z tym walczyć”
Jedna wojna to za mało, trzeba walczyć dalej, jak przystało na żołnierza… najlepiej z cywilami, bo oni nic nie rozumieją i muszą się pokory nauczyć.
Zbyt długie przebywanie w pralce źle działa na mózg.
Analogie historyczne nasuwają się same. Przypomnijmy sobie jak działały pewne urzędy po 1945r.
Odi mylisz się całkowicie do Afganistanu jeżdżą tylko i wyłącznie ochotnicy -nie można żołnierza zmusić by jechał-jadą bo jest tam więcej kasy i ,,pasjonaci”.A wojna to zabijanie wrogów.Raz w życiu zgadzam się z Sebkiem jedzie na wojnę gdzie strzelają ostrą amunicją musi wiedzieć ,że może zginąć.Od siebie dodam ,że jeszcze nigdy w historii Afganistan nie zagrażał nam militarnie-z mojego punktu widzenia to oczywiste marnowanie pieniędzy podatników-wydanych na pensje żołnierzy i ich wyszkolenie(a także renty dla inwalidów i rodzin poległych-oni powinni bronić polskich granic a nie brać udział w neo-kolonialnych amerykańskich awanturach.Polecam obejrzenie filmu Dziewiąta Rota-uswiadomi on też ,że wojna(bo nazywanie tego ,,misją stabilizacyjną”to kiepski żart)w Afganistanie jest nie do wygrania i NATO poniesie klęskę tak jak ZSRR.
Żołnierze nie jadą tam bronić ojczyzny (jak przystało na prawdziwego żołnierza) tylko jako najemnicy, wykonujący zadania wyznaczone przez polityków i rząd. Nikt ich nie zmusza, sami jadą, dostają za to większą kasę, normalnie tak jak to bywa z najemnikami. A to co robią czy można to nazwać inaczej jak okupacja? Mogą sobie nazywać to misją stabilizacyjną, ale to faktu nie zmieni. Kto im dał prawo do łażenia z karabinami po obcym kraju i wpierniczania się w nie swoje interesy?
Choć życzenie im śmierci przez niektórych internautów to jest przesada, bo wśród tych najemników zapewne znajdą się tacy, którym niespieszno do zabijania cywili, którym się wydaje że to “misja stabilizacyjna” i że “pomagają utrzymać pokój” (i inne wmawiane sobie bzdury). Lepiej by było gdyby internauci np. pisali, że dla nich tacy żołnierze to nie prawdziwi żołnierze (tylko najemnicy). Może to przemówiłoby do rozsądku żołnierzom-ideowcom, choć zapewne dużo z nich jedzie dla kasy, żeby utrzymać rodzinę.
Faktem jest że marnują naszą kasę (podatników), podlizując się innym krajom, jadąc na każde zawołanie (irak, afganistan) nie wspominając o zagrożeniu, które generują. Żołnierz ma bronić granic własnego kraju, szczególnie w okresie pokoju. Jakoś nie widać, aby ci najemnicy to robili. Być na takich “misjach” to wstyd do kwadratu.
Szacunek im się należy, ale wolność słowa jest najważniejsza
Jedna myśl tylko nie daje mi spokoju…
Mam nadzieję, że doświadczenie wywiezione z wojen nie będzie nigdy wykorzystane wewnątrz naszych granic.
@torro
Ależ będzie, po to się ich wysyła aby zbierali doświadczenie. Tam jest wojna z partyzantami (powstańcami).
Przecież prawdę mówią ludziska. Kto zarabia na zabijaniu nie może być postrzegany inaczej.
Terrorystą jest ten kto napada innych. Wprowadzanie pokoju za pomocą mordu to bzdura panie JŻ.
Bandyci i najemni mordercy tak nazywam Wojsko Polskie w Afganistanie.
@Tomy M.
Spodziewaj się nalotu specsłużb nad ranem 😛
No to się armia ośmieszy – wystarczy otworzyć słownik PWN.