Prezydent podpisał wyrok na polskie rzeki

Opublikowano: 07.03.2017 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1040

3 marca 2017 prezydent Andrzej Duda uroczyście ratyfikował europejskie porozumienie o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym. To zielone światło dla zniszczenia przyrody największych polskich rzek, w tym Wisły, pod pozorem wypełniania unijnych zobowiązań odnośnie ograniczania emisyjności transportu – alarmuje WWF.

Ratyfikacja przez prezydenta Andrzeja Dudę europejskiego porozumienie o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym, zwanego też konwencją AGN, zobowiązuje Polskę, by dostosowała nasze główne szlaki wodne do co najmniej czwartej (międzynarodowej) klasy żeglowności rzek. Umożliwia również występowanie o unijne środki na inwestycje służące poprawie żeglowności na rzekach.

„To jest, proszę Państwa, przejście do innej ligi, jeżeli chodzi o transport” – powiedział prezydent komentując ratyfikację konwencji. „To jest wejście – tak jak powiedziałem ‒ w te właśnie europejskie założenia, które będą prowadziły do odciążenia transportu drogowego, do odciążenia sieci autostrad, do odciążenia sieci dróg ekspresowych poprzez przeniesienie transportu na środek tańszy. Albowiem transport rzeczny, transport wodny śródlądowy jest transportem tańszym, a przede wszystkim jest transportem nieporównywalnie bardziej ekologicznym, korzystnym dla ochrony środowiska naturalnego – a więc korzystnym także dla realizacji zasady zrównoważonego rozwoju”.

Z analiz, jakie WWF prowadzi od lat wynika, że fakty są inne. Rozwój towarowego transportu rzecznego to zaprzeczenie zasady zrównoważonego rozwoju i ogromne zagrożenie dla przyrody ponad tysiąca kilometrów biegu największych polskich rzek – Wisły, Bugu, Odry, Warty i Noteci. Żegluga śródlądowa cechuje się wprawdzie stosunkowo niską emisją CO2, zbliżoną do emisji transportu kolejowego, nie oznacza to automatycznie, że śródlądowy transport wodny jest to ekologiczny środek transportu w każdej sytuacji.

„Transport wodny śródlądowy może być proekologiczny tylko wtedy, gdy droga wodna już istnieje, a jej utrzymywanie nie powoduje znaczących szkód w ekosystemie rzeki. W polskich warunkach przyrodniczych i hydrologicznych wielkotowarowa żegluga śródlądowa byłaby najbardziej szkodliwym dla środowiska środkiem transportu” – mówi dr Przemysław Nawrocki, ekspert WWF ds. ochrony wód i gatunków.

Planowana przez rząd budowa „wodnych autostrad”, czyli międzynarodowych dróg wodnych na Wiśle, Bugu, Odrze, Warcie i Noteci, której koszt szacowany jest na ok. 70 – 90 mld. zł, wiązałaby się z gigantycznymi i nieodwracalnymi stratami przyrodniczymi. Drogi wodne o międzynarodowej klasie na naszych rzekach trzeba by było budować praktycznie od zera. W rezultacie całkowitemu lub bardzo poważnemu zniszczeniu uległyby chroniące przyrodę tych rzek obszary Natura 2000 i rezerwaty przyrody. Na samej tylko Wiśle – unikacie przyrodniczym na europejska skalę – zniszczonych zostanie 8 obszarów Natura 2000 i 10 rezerwatów przyrody.

„Pretekstem do budowy „wodnych autostrad” jest działanie na rzecz ograniczenia emisji CO2 z transportu samochodowego, dzięki przejęciu części przewozów przez mniej emisyjny transport wodny. Jednakże przewidywana wielkość przewozów na śródlądowych drogach wodnych wynosząca 37 mln t rocznie pozwoliłaby ograniczyć emisję transportu samochodowego o zaledwie 1%! Za tą zaniedbywalnie małą redukcję emisji ogromną cenę zapłaciłaby unikatowa przyroda polskich rzek i podatnicy” – dodaje Nawrocki. Jeśli chodzi o ograniczenie emisji CO2 z transportu, dla Polski racjonalnym rozwiązaniem jest przeniesienie „tirów na tory” a nie „tirów na rzeki”, dające realne szanse na co najmniej 10-krotnie większe niż żegluga ograniczenie emisji – bez żadnych poważnych strat przyrodniczych i bez marnotrawienia gigantycznych środków publicznych. Zamiast niepotrzebnie niszczyć najcenniejsze przyrodniczo polskie rzeki, lepiej inwestować środki publiczne w modernizację kolei oraz w rozwój przyjaznej przyrodzie energetyki odnawialnej.

„Pozostawmy Wisłę bezpieczną i piękną!” pod tym hasłem WWF od początku marca prowadzi tegoroczną kampanię, chcąc zwrócić uwagę Polek i Polaków na coraz bardziej realne zagrożenie najcenniejszych przyrodniczo polskich rzek. WWF zachęca do podpisania petycji w obronie Wisły na stronie GodzinaDlaZiemi.pl. W 4 miastach nad Wisłą zostały zaplanowane imprezy, podczas których Wisła, Królowa Polskich Rzek, jest koronowana. Takie święto odbyło się już w Wiśle, w sobotę 11.03 będzie w Krakowie, w kolejną sobotę w Gdańsku, a na koniec 25 marca 2017 w Warszawie.

Zdjęcie: Wojsyl
Źródło: WWF.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. heniek_666 07.03.2017 11:01

    Z tego co się orientuje to drogi wodne na Wiśle Odrze i Warcie istnieją już od średniowiecza.

  2. agama 07.03.2017 11:18

    drugi komorowski, wszystko podpisze

  3. rumcajs 07.03.2017 11:44

    Dzisiajeze technologie nie musza doprowadzac do zniszczenia tych środowisk. Nie ma koniecznośc regulowania, wystarczy, i tak robiono przed wojna systematyczne pogłębianie kanału żeglownego.
    Zatem poczekajmy z tymi lamentami, do tego co ma to oznaczać w praktyce, a nie w czambuł krytykowac wszystko co pis podpisze. Samo podpisanie nie oznacza WYROKU i betonowania brzegów!!!!
    Nie jestem zwolennikiem pis, ale mam dośc krytykanctwa wszyskiwgo co robia.
    Te szlaki sa nie po mysli rodziny kulczyków i innych żerujących na opłatach za uatostrady, i przemysł z nimi powiązany. Zaraz pojawi sie pomysł, jhak w kilku innych juz krajach europy, wymuszenia tranzytu samochodowego, nioe drogami, a koleja, i tez będzie lamęt, zawodowych lameciarzy, albo płatnych trolli…

  4. MasaKalambura 07.03.2017 15:51

    Zastanawiające jest, że tylko w transporcie rządzący widzą pieniądze i rozwój.

    Dlaczego nie mogą dostrzec znacznie większych pieniędzy wynikających z czystych rzek. To przecież po pierwsze olbrzymie dochody z rybołówstwa, którego obecnie na rzekach nie ma wcale. A po drugie walor turystyczny, wart miliardy. Nie wspominając o tym, że jesteśmy to winni naszej Ziemi. Tej Ziemi, na którą zapraszamy Ducha.

    Zanieczyszczenie rzek z łatwością można wyeliminować poprzez stworzenie sieci kanałów zbiorczych wybudowanych i prowadzonych równolegle do rzek. I skierowanych do wielkich oczyszczalni centralnych. Skoro i tak musimy je budować, budujmy to wszystko mądrze.

    Jako oddzielny projekt będzie to strasznie drogie. Jednak jako projekt w ramach tego większego, transportowego koszty spadną zdecydowanie. Szczególnie ze względu na ochronny charakter dla środowiska. Projekty czyste zyskują przecież wsparcie ekologów i funduszy centralnych.

    Ratujmy nasze rzeki.

  5. brzeszczot 07.03.2017 16:42

    Zabijanie żubrów,wycinka lasów(a poprzednicy je sprzedali)teraz zagłada rzek,które płyną od niepamięnych czasów…

  6. John23 07.03.2017 17:21

    Przednie brednie. Zielone komuchy najchętniej cofnęliby ludzkość w rozwoju do czasów pierwotnych żeby stworzyć już komunistyczny, zwierzęcy raj. Ale w Polsce na szczęście barbarzyństwo nie przejdzie. Już 45 lat czerwona hołota blokowała rozwój Polski żebyśmy nie konkurowali z ZSRR. Zielonym już tak łatwo z Polakami nie pójdzie.

  7. heniek_666 07.03.2017 17:50

    Od Ciechocinka a konkretnie od Nieszawy Wisła nie ma naturalnego charakteru gdyż była uregulowana przez Prusaków w XIX wieku. Więc regulując lub poprawiając ten odcinek niewiele się zmieni. Ja jestem żeglarzem i bardzo chciałbym popływać polskimi rzekami, mogła by to być wielka atrakcja turystyczna, ale niestety nie da się. Wody od paru lat w Wiśle jest tak mało(oczywiście w sezonie) że łódką z 40 cm zanurzeniem się nie da . Również nie chciałbym zabetonowania. Czyli jestem za pogłębieniem przeciwko niszczeniu natury.

  8. rumcajs 07.03.2017 17:54

    Z tymi żubrami, to nieco spokojnie… Najpierw kolego dowiedz sie od ilu osobników rozpoczeto w Polsce odtwarzanie gatunku, i ile osobników przybyło z zewnatrz. Potem nieco wiedzy o genetyce, i juz masz informacje, że może dochodzic do zbyt bliskich urodzeń, kazirodczych. Aby przetrwał gatunek, i sam się nie zdegenerował, trzeba usuwać osobniki juz genetycznie zdeformowane, aby nie “przenosiy” daje swoich wad genetycznych, albo za przeproszeniem zaprojektowac żubże “gumki” i samcom je załozyc, a samice poddac zabiegowi sterylizacji…
    Industrializacja, niestety stale zmniejsza ilośc lasów w których co raz to wieksza ilośc żubrów mogłaby swobodnie przezyc. Trzeba tez eliminowac osobniki, które notorycznie , nawet z pilnowanych i strzezonych ostoi, uciekaja i daja sie ludziom we znaki, bo nie maja strachu przed ludźmi.
    Zapewne sa przypadki dla kasy, naduzyc, i kombinacji, ale nie uważam że jest to reguła.

  9. rumcajs 07.03.2017 18:00

    @@heniek_666@@
    Jak gdzies się napisze, że mamy mniejsze zasoby wody słodkiej, niz egipt, kojarzony z pustyniami, to zaraz dostaję się łatke …oszołoma.
    A prawda jest takla, że mamy BARDZO małe zasoby wody słodkiej, i grozi nam problem. Zreszta “wyczaili” to zydzi i staraja się wykupowac, gdziue tylko się da skorumpowac, kogokolwiek, spólki wodne, punkty ujęc wody pitnej, wodociagi itd. Jak nas wykupią zapłacimy abstarkcyjna ceę, do uniecestwienia jako wolny naród włącznie, bo ani ueropa, ani usa nie pozwoli nam, jako narodowi uwolnic sie od jażma “okupacji” wodnej.
    Ekonomicznie nie damy rady, a wojny z nimi nie wygramy, bo…. wszelkie uzbrojenie kupine w usa, nie daje nam mozliwości w 100% nim dysponowac z powodu braku kodów… Zatem w przypadku, gdybyśmy militarnie chcieli ciemięzycieli wygnac, a byliby oni, “lepsi” dla WM, francji, niemiec, czy usa, nasze “jaszcembie” nie poleca…

  10. rumcajs 07.03.2017 18:07

    @@John23@@
    Jesli bedzie to zrealizowane z głowa, nie ucierpi przyroda, a wręcz zyska. Plynący statek, rybom nie grozi, i przypomne, że przed wojna w wisle były takie gatunki, o których to możemy pocztac, w ksiązkach, np: JESIOTR, zatem jedno drugiemu nie przeszkadza. Jesli pogłebimy kanał żeglowny, stwarzamy warunki dla jesiotra, oraz innych gatunków lubiących głębsza wode. Jak pisałem poprzednio, przed wojna wisła transportowano bardzo duzo!!! Nie niszcząc środowisk ani dla rybostanu, ani dla ptactwa ani dla innych zwierząt.

  11. Wędrowny 07.03.2017 20:48

    Tak jak większość rzeczy w dzisiejszych czasach, będzie to realizowane po najniższych kosztach, więc pewnie to, czego nie trzeba by było niszczyć, będzie niszczone, często bezpowrotnie.

  12. dagome12345 07.03.2017 23:23

    Przeleciałem wszystkie wpisy i powiem tak, mamy dwa wyjścia:
    1.Pogłębiamy rzeki, modernizujemy infrastrukturę kolejową, modernizujemy nasze bloki energetyczne, rozbudowujemy porty morskie – i możemy liczyć na jako taki rozwój ,a tym samym szacunek innych państw.
    2.Nie robimy nic z punktu 1 i stajemy się nic niewartymi , słabo opłacanymi wyrobnikami dla krajów europy zachodniej – za to możemy liczyć na uznanie w kwestii “bycia żywymi eksponatami w skansenie”.

    A już prawie upadłem ze śmiechu po przeczytaniu argumentu ,że mając dzikie rzeki to zarobimy na turystyce tyle samo co na rozwoju przemysłu i transportu:)

    PZDR

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.