Pracownik „na czarno” z obciętymi palcami

Opublikowano: 06.09.2013 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 557

Młody mężczyzna pracujący „na czarno” w firmie budowlanej upomniał się o zaległą pensję. Za to pracodawca wywiózł go do lasu i próbował zamordować. – Historia jest szokująca, ale wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na patologie występujące na naszym rynku pracy – podkreśla w rozmowie z portalem niezalezna.pl Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej “Solidarności”.

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że na drodze koło Grójca (Mazowieckie) znaleziono potwornie skatowanego młodego mężczyznę. Miał m.in. obcięte cztery palce u rąk, ktoś też chciał poderżnąć mu gardło. Wielu sądziło, że to ofiara gangsterskich porachunków. Prawda była całkowicie inna.

23-letni mężczyzna, któremu lekarze uratowali życie dzięki wielogodzinnej operacji, był zatrudniony w jednej z firm budowlanych. Bez umowy, „na czarno”. Gdy przyszedł termin wypłaty dopominał się o zarobione 1400 złotych, ale szef nie chciał zapłacić. Wtedy, zdesperowany i oszukany pracownik zagroził ujawnieniem nieprawidłowości w spółce i donosem do PIP-u. Zemsta szefa była okrutna. Razem z innym pracownikiem wywiózł ofiarę do lasu i tam okaleczył.

Teraz okazało się, że 29-letniemu Szymonowi F. i 21-letniemu Mateusz R. postawiono zarzut usiłowanie zabójstwa.

O komentarz portal niezalezna.pl poprosił Dominika Kolorza, szefa Śląsko-Dąbrowskiego “Solidarności”.

“To jest nieprawdopodobna historia, aż trudno uwierzyć. Ale wielokrotnie podkreślaliśmy, że w wielu firmach, podkreślam, że nie we wszystkich, ale wielu, dochodzi do nadużyć. Oczywiście, nie wszyscy zachowują się tak jak ta gadzina, która okaleczyła pracownika, ale sprawy zatrudniania na czarno i niewypłacania pensji nie są rzadkie. Poza tym wielu pracowników upominających się o wypłatę, jest wyrzucanych z pracy” – mówi nam D. Kolorz. “Dlatego tak trudno zrozumieć, że obecnie rządzący nie chcą jednoznacznie stanąć po stronie słabszego, czyli pracownika. Próby ograniczenia działalności związków zawodowych są tego przykładem” – dodaje. “Postaramy się pomóc okaleczonym mężczyźnie. Nie tylko prawnie, ale również tak po ludzku. Nie zostawimy go samego” – zapewnia Kolorz. “Tym bardziej, że pochodzi ze Śląska.”

Autor: Grzegorz Broński
Źródło: Niezależna


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. awkward 06.09.2013 20:05

    “Wartość człowieka” w rzeczywistości kreowanej przez pieniądz, jest systematycznie redukowana do poziomu najmarniejszego przedmiotu. Tak wielu ludzi “rzecz” ekscytuje dalece bardziej niż Druga Osoba…

  2. ann 07.09.2013 02:10

    czemu nikt nie porusza tego tematu, że tak wielka liczba Polaków pracuje na czarno..nie z własnej woli a z braku wyboru…
    szkoda że człowiek nawet po zgłoszeniu sie do “odpowiednich” urzedów nadal nie otrzymuje żadnego wsparcia ani realnej pomocy.. więc jak skutecznie zwalczać ten proceder nieuczciwych pracodawców??

  3. ka10r24 08.09.2013 13:37

    Związkowcy chcą zrobić karierę na nieszczęściu pewnego człowieka, ale to oni tak naprawdę odpowiadają za te i inne patologie na rynku pracy, możecie mówić co chcecie ale to związkowcy wywierają presje na pracodawcy i nazywają go wyzyskiwaczem ale prawda jest taka ze konsument wyzyskuje obie te grupy równocześnie. Chcecie wysokich cen niskiej siły nabywczej wysokich podatków i oligarchów związkowych którzy to nie widzą to nawet własnych sznurówek,
    to sobie kupcie wyspę i tam wprowadzajcie ta utopie, Detroit to udowadnia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.