Liczba wyświetleń: 1362
Kanada może być pierwszym krajem na świecie, który będzie wymagał umieszczania informacji o szkodliwości palenia na każdym papierosie. Podstawą zmiany ma być dotychczasowe prawo – wprowadzone dwadzieścia lat temu – wymagające umieszczania ostrzeżeń graficznych na opakowaniach wyrobów tytoniowych. Zdjęcia na paczkach papierosów od dziesięciu lat nie były zmieniane.
Minister ds. uzależnień, Carolyn Bennett, wyjaśniła podczas konferencji prasowej, że ostrzeżenia na opakowaniach opatrzyły się i spowszedniały, tak że teraz nie mają już żadnego znaczenia. Rząd chce mieć pewność, że ostrzeżenia trafiają do tych, do których powinny, także do młodzieży, która może sięgać po papierosy w czasie spotkań towarzyskich, nie patrząc na opakowanie.
W sobotę rozpoczęły się konsultacje w sprawie proponowanej zmiany. Rząd planuje wprowadzenie w życie poprawionych przepisów w drugiej połowie 2023 roku.
Minister Bennett mówi, że obecnie proponowany jest tekst “Poison in every puff”, chociaż to ostatecznie może się jeszcze zmienić. Pani minister przedstawiła też rozszerzoną listę chorób, które może powodować palenie tytoniu. Są to m.in. rak żołądka, rak jelita grubego, cukrzyca i choroba naczyń obwodowych.
Zwolennikami zamieszczania ostrzeżenia na każdym papierosie są Rob Cunningham z Canadian Cancer Society i Geoffrey Fong, profesor z University of Waterloo
Statystyki dotyczące palenia tytoniu systematycznie spadają. Z najnowszych danych Statistics Canada, opublikowanych w ubiegłym miesiącu, wynika, że 10 proc. Kanadyjczyków pali regularnie (11 proc. w grupie wiekowej powyżej 12 lat i 4 proc. w grupie od 15 do 19 roku życia). Rząd chciałby doprowadzić do zmniejszenia tej liczby o połowę do 2035 roku.
Autorstwo: Katarzyna Nowosielska
Źródło: Goniec.net
Poznaj plan rządu!
No tak, że niby coś robią ale nie robią. I tak wszystko jest w sprzedaży. Nawet jak mentolowe zabroniono to są osobno listki do nasączania.
Już lepiej by zrobili obowiązkowo dzieci brać na sekcje zwłok z pokazem na żywo zdrowych i “brudnych” płuc.
Jest gdzieś w internecie filmik jak z masy papierosów ściągnięto dym do wody, gotowano i pokazano po odparowaniu ile tam maźi smolistej było.
Osobną kwestią jest to że organizm może się tych substancji pozbyć ale potrzebuje do tego Wit C i dużo czasu. Oraz że usuwa ją z płuc do mniej potrzebnych organów(jak np stawy), potem wychodzą problemy zdrowotne i lekarze przepisują sterydy albo inne badziewie.
bboyprezes; Sam jestem palaczem i wiem jak to dziala. 13 lat temu lezalem na oddziale pulmonologicznym, gdzie stwierdzono mi POChP IV stopien. Kilka lat wczesniej wykryto u mnie raka gardla, z tym ze za kazdym razem gdy mialem termin operacjii, to mialem grzybice gardla, czy angine i za kazdym razem operacje przesuwano, az sam zrezygnowalem. I 13 lat temu lekarze stwierdzili ze mi to przeszkadza w oddychaniu, wiec wyslano mnie na klinike laryngologiczna by to usunac. Taki mlody lekarz gdy to zobaczyl, to zaczal sie smiac, i stwierdzil ze to nie zaden brodawczak, tylko tluszczak, no i w 10 minut mi to usunal. Ale w zwiazku z ta “operacja” przezylem mnostwo stresu. Tak ze po powrocie do mojej kliniki na oddzial dostalem dusznosci, zbiegli sie wszyscy lekarze razem z ordynatorem, ale i tak nie mogli sobie ze mna dac rady. Wtedy zawolano prof. naczelnego lekarza kliniki. Ten w kilka minut przywrocil mnie do zycia. Tak siedzial zemna przez ponad godz. i rozmawialismy, ordynator tez byl obecny. Zapytal sie czy pale, odpowiedzialem, ze tak, spytal ile, i kazal mi zredukowac, ale absolutnie nie rzucac, i w miare mozliwosci palic papierosy bez filtra, a najlepiej wlasnorecznie sporzadzone z wlasnego osobiscie wychodowanego tytoniu. Powiedzial ze oprocz tego ze do tytoniu dodawana jest chemia, /notabene, dodal ze moj rodak ktory to upuplicznil zostal zabity w niewyjasnionych okolocznosciach/ to najwiecej trujacej chemi znajduje sie w filtrach.
Na to ordynator sie oburzyl, i powiedzial ” jak pan panie profesorze moze tak mowic do pacjenta”, ten odpwiedzial ” Pan panie ordynatorze nie wie jakie badania naukowe prowadzimy u nas w klinice”. To jest klinika uniwersytecka, a diagnoze o raku krtani /brodwczaku/ mialem z Polski. Wtedy jeszcze uwazalem ze lekarze w Polsce sa lepsi niz w Niemczech.
Tak poczytalem troche na temat tytoniu , i okazuje sie ze palenie tytoniu wprowadzili lekarze okolo 200 lat temu , jako lekarstwo na choroby pluc. Sam tyton jest rowniez uznawany za lecznicze ziolo.
W mojej ocenie wszystko czego nam zabraniaja , jako szkodliwe, w rzeczywistosci w jakis sposob nam pomaga, przed czyms chroni. Zreszta poogladaj sobie wyklady dr. Jaskowca.