Chrześcijaństwo i problem z kosmitami

Opublikowano: 04.10.2011 | Kategorie: Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1030

Eksperci, którzy zgromadzili się 1 października 2011 r. na sympozjum poświęconym filozoficznym implikacjom podróży kosmicznych doszli do wniosku, że odkrycie innych inteligentnych mieszkańców kosmosu mogłoby być sporym wyzwaniem dla chrześcijaństwa. Inne religie nie powinny mieć większych problemów z akceptacją tego, że nie jesteśmy sami w kosmosie…

Na zorganizowanym 1 października 2011 r. w Orlando sympozjum teolodzy stwierdzili, iż odkrycie inteligentnych obcych może poskutkować naukowym przełomem, jednak równocześnie doprowadzić do kryzysu religii.

Szczególnie odbić może się to na chrześcijanach, ponieważ ich system wierzeń nie zawiera miejsca dla innych inteligentnych istot żyjących w kosmosie – stwierdzili chrześcijańscy uczeni na „100 Year Starship Symposium” – spotkaniu sponsorowanym przez DARPA (Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych), którego zadaniem było omówienie spraw związanych z podróżami do innych systemów gwiezdnych.

– Czy Jezus umarł także za Klingonów? – streścił sens problemu profesor filozofii, Christian Weidemann z Ruhr-Universität Bochum w Niemczech, wskazując na filozoficzne i religijne aspekty odwiedzin mieszkańców z innych światów.

Chrześcijaństwo zakłada, że przyjście Jezusa na świat miało na celu zbawienie całej ludzkości. Wyłania się z tego spory problem. Jeśli, jak mówi filozof, całość stworzenia obejmuje 125 miliardów galaktyk, w których znajduje się niezliczona ilość gwiazd, to na niektórych z nich musiały rozwinąć się inne cywilizacje. Dlaczego spośród wszystkich zamieszkałych planet, Jezus miałby wybrać właśnie Ziemię, zbawiając jej mieszkańców i pozostawiając na pastwę losu inne istoty.

OBCY KONTRA RELIGIA = KONFLIKT?

Weideman, który określa się jako protestant, sugeruje pewne możliwe rozwiązania. Jak mówi, teologia może założyć, że pozaziemianie nie są grzesznikami i nie potrzebują zbawicieli.

– Jeśli istnieją w kosmosie inne inteligentne istoty, to można założyć, że i one są grzeszne – powiedział Weidemann. – Czy zbawienie obejmuje także ich? Według mnie nie, bowiem jeśli tak, to nasza pozycja wśród inteligentnych istot we wszechświecie musi być wyjątkowa.

Kolejna teologiczna możliwość zakłada, że Bóg mógł wcielać się w różne osoby, wysyłając do każdej z ras ich własnego przedstawiciela. Nie jest to jednak koniec problemu, bo jak obliczył Weidemann, sądząc po ilości hipotetycznych cywilizacji we wszechświecie, wcielenie Boga musiałoby znajdować się w 250 miejscach jednocześnie przyjmując, że za każdym razem przeżywa 30 lat.

PAPKA DLA MÓZGU

Pastor Thomas Hoffman z Tulsy w Oklahomie twierdzi, że Weidemann trafił w sedno problemu.

– Jeśli życie zostałoby odkryte w innych miejscach we wszechświecie, wybuchłaby dyskusja – mówi. Choć z pewnością kontakt z pozaziemianami byłby inspirujący dla przedstawicieli wszystkich wyznań, wiele z nich znacznie łatwiej zaakceptowałoby ten fakt – powiedział teolog Michael Waltematche z Ruhr-Universität.

– Wydaje się, że to spory problem jedynie dla chrześcijan – dodał. W islamie, dla przykładu, Muhammad był prorokiem, nie zaś wcieleniem Boga, przez co inne rasy w kosmosie mogły posiadać własnych wysłanników. Hinduiści wierzą z kolei w liczne bóstwa, a rozszerzenie światopoglądu na istnienie obcych nie powinno sprawić im wielkiego kłopotu.

Oficjalne spotkanie z kosmitami może zakończyć się jednak w niespodziewany sposób i nie odbić się wielkim echem dla chrześcijan – mówi Hoffman wskazując, że wcześniej udawało się mu przetrwać inne poważne kryzysy.

– Religia sama z siebie musi być konserwatywna – powiedział. – Można jej zarzucić wszystko i nie wstrząśnie to bardzo jej posadami. Historia obfitowała w takie przykłady.

Autor: Clara Moskowitz
Ilustracja: alienjesus.com
Źródło oryginalne: Space.com
Tłumaczenie i źródło polskie: Infra


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. Obi-Bok 04.10.2011 12:46

    Innymi słowy niezależnie od wszelkich sprzeczności i bezsensowności kultywowania religii, wyznawcy chrześcijaństwa po prostu są wytresowani w nie-myśleniu więc i ewentualne pojawienie się kosmitów nie będzie dla nich problemem. Oni i tak nie myślą krytycznie o swojej religii – w ich mniemaniu nie mają prawa jej kwestionować. Niemalże doskonała forma niewolnictwa – bezrefleksyjna wiara.

  2. hybrid 04.10.2011 12:49

    Należy wziąść pod uwagę http://www.youtube.com/watch?v=polLdsYkcnQ zastanowic sie nad dotychczasowymi wierzeniami..

  3. bartosz_kopan 04.10.2011 13:15

    Uzupełniając artykuł donoszę, że jakiś już czas temu, KK dopuścił istnienie “innych stworzeń Bożych”, o czym możemy poczytać chociażby w publikacji “TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH” Ks. Michała Kaszowskiego.
    Także ew spotkanie KK i tak by obrócił na swoją korzyść, co jak co, ale sprytu nie można tej organizacji nie brakuje.

  4. pogromca chazarów 04.10.2011 13:24

    “Nie jest to jednak koniec problemu, bo jak obliczył Weidemann, sądząc po ilości hipotetycznych cywilizacji we wszechświecie, wcielenie Boga musiałoby znajdować się w 250 miejscach jednocześnie przyjmując, że za każdym razem przeżywa 30 lat.” – bzdura ta zakłada, że wszystkie te cywilizacje były na takim samym poziomie rozwoju (a raczej niedorozwoju) duchowego w jednym czasie.
    A teraz pytanie. Czy jeśli stworzyłaby nas inna cywilizacja drogą np. eksperymentów genetycznych, obserwując nas doszła by do wniosku, że poszliśmy złą drogą i wysłała kilku “swoich”, żeby nas naprostowali dając im poza ogólnymi założeniami wolną rękę co do tego co mają nam przekazać to czy np. Jezus powiedziałby ówczesnym ludziom prawdę o swoim pochodzeniu czy raczej nazwałby się synem bożym co przy ich światopoglądzie religijnym byłoby bardziej do przełknięcia tym bardziej jeśli pokazał im kilka cudów? Należy się zastanowić dlaczego Jezus powoływał się na tego samego surowego, krwiożerczego boga Starego Testamentu, a jednocześnie jego nauczanie było zupełnie odwrotne. Wypełniał wszystkie proroctwa żeby mu uwierzyli ale być może przybył odkręcić coś złego co “ktoś” wcześniej żydom wmówił?
    Dlaczego ci “chrześcijańscy” naukowcy w związku z myślą przewodnią swoich rozważań nie zastanawiają się w takim razie dlaczego bóg miałby wybrać żydów jako wyjątkowy naród na całej ziemi?
    I jeszcze jedno wolne skojarzenie: DARPA – Projekt Blue Beam.

  5. guarana 04.10.2011 15:16

    “…Nie jest to jednak koniec problemu, bo jak obliczył Weidemann, sądząc po ilości hipotetycznych cywilizacji we wszechświecie, wcielenie Boga musiałoby znajdować się w 250 miejscach jednocześnie…”

    Jeśli to jestem problemem dla tzw. Boga to o czym w ogóle i po co jest ten artykuł?

  6. qazsew 04.10.2011 17:28

    Proponuję podejść do całej sprawy z dystansem tak jak ten gość.
    http://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I

  7. Konrad.M 05.10.2011 01:45

    “wcielenie Boga musiałoby znajdować się w 250 miejscach jednocześnie przyjmując, że za każdym razem przeżywa 30 lat.” Nawet biorąc tą liczbę za faktyczna to kto powiedział ze te wszystkie cywilizacje powstały w tym samym momencie. Nauka mówi ze historia kosmosu jest tak rozciągnięta w czasie ze nasze zaistnienie do dzisiaj jest tylko kropeczka na linii historycznej kosmosu. Z pewnością są cywilizacje znacznie starsze od naszej które to mogły by nam opowiedzieć historie naszych dziejów ze swoich obserwacji rozwoju ludzkiego. 🙂 Opowiedzieli by nam o Jezusie i innych religijnych bóstwach. Podejrzewam ze konkluzja była by jedna a mianowicie idea jednego boga bez podziałów i zaciętej rywalizacji która religia jest góra jak to się dzieje na naszych oczach.

  8. lukhel 05.10.2011 08:53

    Problem nie jest w samych chrześcijanach ale dla Watykanu i kleru ,Zapytajcie kogokolwiek czy istnieje życie w kosmosie, zobaczycie jaki będzie wynik!
    Szczerze to od małego dziecka jakoś nie mogłem uwierzyć w to ,że jesteśmy sami w kosmosie. Tylko idiota myśli inaczej!!!
    Pozdrowienia dla przebudzonych niech moc będzie z nami !!!

  9. telewizor_rubin 05.10.2011 11:45

    to jest cytat z jednej z witryn:

    <>

  10. telewizor_rubin 05.10.2011 11:46

    to jest cytat z jednej z witryn:
    “Na tle tej przebogatej literatury stosunkowo mało spopularyzowane wydają się wypowiedzi Ojca Pio dotyczące istnienia rozumnego życia poza Ziemią. Jeden z największych w historii kościoła katolickiego duchownych tak mówił na ten temat:

    Pytanie: – Ojcze, słyszy się, że na innych planetach istnieją inne stworzone przez Boga istoty.

    Odpowiedź: – A jakże. Chciałbyś, aby ich nie było, aby wszechmoc Boga ograniczyła się wyłącznie do planety Ziemi? Czy chciałbyś, aby nie istniały inne istoty kochające Boga?

    – Pomyślałem – rozmówca Ojca Pio -, że Ziemia jest niczym w porównaniu z gwiazdami i wszystkimi innymi planetami.

    Odpowiedź: – Tak! My, którzy wychodzimy z Ziemi, również jesteśmy niczym. Pan nie ograniczył z pewnością swej chwały do tej jednej, małej planety. Na innych znajdują się byty.

    Zdania te zaczerpnięte zostały z wydanej we Włoszech książki “Cosi’ parlo’ Padre Pio” (“Tak mówi Ojciec Pio”), którą przygotował i opracował ksiądz Nello Castello, przypomina je zaś numer 2 periodyku “NONSIAMOSOLI””

  11. Obi-Bok 05.10.2011 12:38

    Powoływanie się w kwestii życia pozaziemskiego na publikacje ludzi, którzy prezentują swoją interpretację fantazji na temat istnienia “Boga” jest niedorzeczne. To tak, jakbym w rozmowie na temat gospodarki światowej podpierał się rysunkami czterolatka.

  12. Jack Ravenno 05.10.2011 19:21

    Tylko jedno:

    “Jeśli, jak mówi filozof, całość stworzenia obejmuje 125 miliardów galaktyk, w których znajduje się niezliczona ilość gwiazd, to na niektórych z nich musiały rozwinąć się inne cywilizacje”

    Czy tylko ja widzę chocby w tym jednym cytacie ŚCIEMę?

    MUSIAŁY? Być może dla wyznawców ewolucjonizmu ale nie dla inteligentych ludzi…

  13. beber 05.10.2011 20:49

    wszystkie religie to ściema.a Bóg czy jakkolwiek nazwiemy Energia ,siła wyższa itp..ma to wszystko w dupie

  14. Jack Ravenno 05.10.2011 21:08

    @beber – a skąd wiesz, że ma dupę ?

  15. slawo47 05.10.2011 23:46

    ….co to jest wiara baranki Boze….moze to wasze zwatpienie jest wiara…moze to tylko taka chwila…wielu ludzi o poteznych umyslach wiezylo i wieza w Boga….a tu prosze jak jacy analfabeci…ale Bog wam wybaczy

  16. mikumik 06.10.2011 00:03

    Hipotetyczny kosmita vs. postać historyczna Jezus :_) idę za Jezusem. Pzdr

  17. Monroue 06.10.2011 00:48

    Ew. Jana 3
    (3) W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwo Bożego. (4) Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? (5) Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. (6) To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. (7) Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. (8) Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha. (9) W odpowiedzi rzekł do Niego Nikodem: Jakżeż to się może stać? (10) Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? (11) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie. (12) Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? (13) I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego.

    Czyż nie jest prawdą?

    A tu przychodzi taki koleś zwany 🙂 ekspertem i wykłada teologie chrześcijanom od “dupy” strony. A jakie to ma znaczenie czy tam się jeszcze coś w tym kosmosie urodziło czy nie?
    To nie ma żadnego znaczenia!

  18. telewizor_rubin 06.10.2011 09:38

    at Obi-Bok
    nie jest wcale niedorzeczne, o ile rozumiem artykuł dotyczy “problemu” jaki miałyby stanowić obce cywilizacje dla teologii chrześcijańskiej – wrzuciłem fragment wypowiedzi wybitnego przedstawiciela szeroko pojętego chrześcijaństwa na temat tego rzekomego “problemu”. Parafrazując – to tak, jakbyś w rozmowie na temat gospodarki światowej podpierał się rysunkami Bena Bernanke. Rozwiązanie “problemuu” proste – Bóg kocha wszystkich – także kosmitów-ateistów 🙂

    at. W.
    a co jeśli Bóg ma kosmitów na “taśmach” :)- i okaże się, że obce cywilizacje są także Jego dziełem – wpadamy w ciąg dywagacji które zweryfikować może tylko Macierewicz.
    BTW. zawsze zastanawia mnie czemu wile osób myśli, że kosmici muszą być ateistami. Czy dlatego, że myślą o religii jak o czymś prymitywnym? Więcej wiary w to, że nie jesteśmy tylko prymitywnymi dzikusami.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.