Liczba wyświetleń: 1783
Mieszkańcy rosyjskiej Czukotki, żeby kupić choć jedno jajko, muszą pokazać paszport. Skarżą się też na nadzwyczajnie wysokie ceny w sklepach, niski poziom usług medycznych i niszczenie środowiska.
Władze Czukotki uzasadniają ograniczenia niewielkimi dostawami. Sklepowa sprawdza, czy posiadacz jest zameldowany na Czukotce – i tylko taki klient może kupić kilka jajek.
Gubernator zapewnił, że nowa ferma drobiu w miejscowości Bilibino zaspokoi wszystkie potrzeby mieszkańców, ale na razie wciąż nie działa. W przyszłym tygodniu dostawy jaj do miasteczka liczącego 6 tys. mieszkańców wzrosną z 20 kartonów do… 35 kartonów.
Ponadto władze zwiększą dotacje na produkty „ważne społecznie”, które szybko się kończą i są drogie. Arktyczna Czukotka to jeden z najwartościowszych przyrodniczo regionów świata. Jest dwa razy większa od Polski, a zamieszkuje ją niecałe 48 tysięcy ludzi.
Przez lata sowieckiej i rosyjskiej władzy koncerny górnicze wydobywające ropę, złoto, platynę, miedź czy uran zniszczyły i zatruły duże tereny tego arktycznego półwyspu.
Źródło: NCzas.com
Nic dziwnego. Przy tak rzadkim zaludnieniu dostawa czegokolwiek jest koszmarnie droga. Teraz jeszcze dodatkowo brakuje skierowanych na wojnę kierowców, ciężarówek i składów pociągów towarowych.
Nic dziwnego, artykuł pochodzi z “nczas”. Przykład:”…niski poziom usług medycznych i niszczenie środowiska.” Niszczenie środowiska na czukotce? Rosjanie na pewno tacy tępi, że o tym myślą.
Aha, czyli jakiś turysta specjalnie jechałby na Czukotkę i kilka jajek kupił przy okazji, zresztą ludzie się tam raczej znają i kojarzą to paszporty im nie będą potrzebne
Ciekawe co jest wiekszą tępotą, myślenie o przyrodzie i jej zachowaniu w dobrym stanie, czy myślenie o myślących o tym jako tępych?
Tępotą jest myślenie, że dobry stan przyrody to aktualne ludzkie wyobrażenie jaki ma być ten dobry stan. Nasza historia, różne kultury miały na ten temat różne zdanie. W przyszłości powstaną inne opinie na ten temat. Czasem te wyobrażenia były krańcowo różne. MK przed spowiedzią pozwól nam poznać Twój pogląd 😉
Nie pytałem o kolejny przykład.
Chcesz powiedzieć, że warto potępiać tych, co zwracają uwagę na postęp proindustrialnej degradacji przyrody naturalnej? A przynajmniej bardziej niż tych, co to robią, degradują, i którym często zdarza się myśleć o obecnej cywilizacji jako korzystnej w jakimś punkcie dla środowiska roślin i zwierząt dzikich oraz przyrody nieożywionej, niebędących szkodnikami?