Zmiana czasu zakłóca nie tylko sen, ale także apetyt i nastrój

Opublikowano: 30.03.2024 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1937

Prof. Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu dr hab. Helena Martynowicz powiedziała, że zmiana czasu z zimowego na letni ma znacznie gorsze skutki niż ta jesienna. Zakłóca sen, apetyt i nastrój, ale można się do niej przygotować.

W nocy z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca zmieniamy czas z zimowego na letni, przez co pośpimy o godzinę krócej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.

Eksperci medycyny snu – jak napisano w przesłanym w piątek PAP komunikacie prasowym Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu – od lat opowiadają się za całkowitą rezygnację z systemu zmian czasu, bo wpływa on negatywnie na nasze zdrowie. „Każde zakłócenie cyklu snu i czuwania jest niekorzystne dla ludzkiego organizmu, ale zmiana czasu z zimowego na letni ma znacznie gorsze skutki niż ta jesienna. Zmiana czasu na letni zakłóca nasz rytm dobowy i powoduje niedobór snu” – powiedziała cytowana w komunikacie specjalistka chorób wewnętrznych i medycyny snu dr hab. Helena Martynowicz, prof. uczelni, z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Zawodowych, Nadciśnienia Tętniczego i Onkologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Dodała, że przeciętnie po tej zmianie śpimy ok. 40 min krócej w ciągu doby. Może to powodować zaburzenia nastroju, apetytu, koncentracji, zmęczenie i senność. Dowiedziono, że u osób z problemami naczyniowo-sercowymi niedobory snu zwiększają ryzyko zawału serca. „Widzimy to w statystykach: w poniedziałki po zmianie czasu notuje się więcej zawałów serca niż w pozostałe dni tygodnia. Obserwujemy także wzrost przypadków zaburzeń rytmu serca, szczególnie migotania przedsionków, udarów mózgu, a także wypadków komunikacyjnych, szczególnie z udziałem motocyklistów” – powiedziała ekspert.

Dostosowanie się do nowego rytmu trwa przeciętnie około trzech dób, ale jest to kwestia bardzo indywidualna – u niektórych jest to proces wielotygodniowy. W skrajnych przypadkach może przejść nawet w stan chroniczny, a wówczas może prowadzić nie tylko do chorób układu krążenia, ale także do otyłości czy depresji.

Naukowcy wskazują, że warto przygotować się wcześniej do zmiany czasu, która kradnie nam godzinę snu, żeby zminimalizować ryzyko, jakie ze sobą niesie. Eksperci AAMS (Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu) zalecają przestrzeganie stałej rutyny snu i czuwania, czyli po prostu porządne, co najmniej siedmiogodzinne wyspanie się przed przejściem na system letni. Warto też stopniowo przestawiać swój organizm i na kilka dni przed zmianą kłaść się spać i wstawać o 15-20 min wcześniej. W ten sam sposób należy zmienić cały harmonogram dnia. Jeśli tego nie zrobiliśmy, ostatnią szansą jest przesunięcie zegarka o godzinę do przodu w przeddzień przejścia na czas letni i pójście spać wcześniej. Eksperci radzą także po zmianie czasu wychodzić rano na zewnątrz, bo światło słoneczne pomaga przestawić wewnętrzny zegar na nowy czas.

„Generalnie AAMS w wydanym w 2020 r. stanowisku zaleca zniesienie sezonowych zmian czasu na rzecz czasu całorocznego. Sen jest niezmiernie ważny dla zdrowia, bo umożliwia regenerację całego organizmu. Szczególnie ważna jest pierwsza połowa nocy, podczas której śpimy snem głębokim, wolnofalowym, w trakcie którego następuje odnowa komórkowa. Zwalnia akcja serca, spada ciśnienie krwi, mięśnie się rozluźniają” – powiedziała dr hab. Martynowicz.

Wyjaśniła, że podczas fazy REM, dominującej nad ranem, nasz mózg wykazuje się wysoką aktywnością, pojawiają się marzenia senne, utrwalają się ślady pamięciowe i przetwarzają emocje. „Prawidłowy sen jest zatem potrzebny nie tylko dla ciała, ale także dla umysłu. Tymczasem liczba przypadków zaburzeń snu dramatycznie rośnie. Jednym z powodów jest nadużywanie urządzeń, których ekrany emitują niebieskie światło – smartfonów, tabletów” – wyjaśniła ekspertka.

Autorstwo: Roman Skiba (PAP)
Ilustracja: The Pixelman (CC0)
Źródło: NaukawPolsce.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Siberian Husky Dog 31.03.2024 15:19

    A mówili że czasu cofnąć się nie da
    No i co?

  2. itari 31.03.2024 19:04

    W nocy ze zmianą czasu śpimy godzinę krócej. W kolejnych nocach już śpimy normalnie. Serio jest to aż tak drastyczna różnica? Niech pierwszy rzuci zegarkiem ten, który dzień w dzień śpi dokładnie tyle samo, zasypiając i budząc się o tych samych godzinach.

  3. Rgga34 02.04.2024 14:22

    Itari i tu jest bardzo wielka roznica. Moje dzieciaki przez tydzień chodzą do tyłu przez zmianę czasu.
    Mnie też to drażni ale jakoś sobie z tym radzę przy 2 zmianach w pracy. Jednak jestem przeciwnikiem zmiany czasu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.