Zanim się Polacy zorientują, minie pół roku

Opublikowano: 04.03.2024 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 3290

Niebawem skończy się mrożenie cen prądu, które ma miejsce – w różnych formach – od 2019 roku. Polska ma najdroższy prąd w Europie, także przez najwyższe opodatkowanie i niebawem Polacy zobaczą to bezpośrednio na rachunkach. Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska w przypływie szczerości przyznała, dlaczego ceny prądu zostaną uwolnione akurat w lipcu.

W 2019 roku po raz pierwszy wprowadzono tzw. tarcze energetyczne, czyli po prostu dopłaty do prądu. Koszty związane z emisją CO2, czyli systemem wprowadzonym pod pretekstem „walki z globalnym ociepleniem”, rosną jak szalone, a na końcu płacą zawsze obywatele. Nawet jeśli nie bezpośrednio w rachunkach, to w innej formie – przede wszystkim droższych produktach, przy których produkcji zużywa się dużo prądu. Ostatnio dopłaty finansowano z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, a pieniądze tam nie wzięły się z sufitu, tylko wyciągnięto je z kieszeni Polaków w formie podatków i danin.

Obecne tarcze energetyczne obowiązują do końca czerwca 2024 roku. Po tym terminie ceny energii mają odzwierciedlać koszty produkcji i dystrybucji, w tym koszty uprawnień do emisji CO2. Te będą rosły w kolejnych latach, co oznacza, że ceny energii również będą rosły.

Polacy już niebawem odczują więc wzrost cen energii. Rząd rozważał, by dopłaty do prądu przestały obowiązywać wraz z końcem 2023 roku, ale przedłużył je o pół roku. Potem ceny mają zostać uwolnione, a ewentualne dopłaty mogą objąć „najbardziej potrzebujących”, cokolwiek w nomenklaturze rządowej miałoby to oznaczać.

Dlaczego nowy rząd zdecydował się przedłużyć dopłaty o pół roku? Z jednej strony na względzie miał na pewno serię wyborów, które czekają nas w pierwszej połowie 2024 roku – najpierw samorządowych, potem do Parlamentu Europejskiego.

Inny powód – trzeba przyznać całkiem szczery – podała poseł Lewicy Anna Maria Żukowska. W programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News powiedziała: „Na pewno uwolnienie cen energii jest lepsze w lipcu niż w grudniu, czyli w okresie grzewczym. Zanim się Polki i Polacy zorientują, o ile tak naprawdę urosło, to minie pół roku”.

Latem oczywiście zużywa się znacznie mniej prądu, nie korzysta się z ogrzewania, więc w lipcu czy sierpniu rachunki wzrosną o kilkanaście złotych i nie będą aż tak uciążliwe. Zimą rok do roku wzrosną już o kilkadziesiąt złotych – w skrajnych przypadkach szacuje się nawet podwyżkę o 100 zł na gospodarstwo domowe – ale dzięki metodzie powolnego gotowania żaby jest szansa, że ogół społeczeństwa nie zorientuje się, o co chodzi. Pewne jest jednak, że zielona polityka kosztuje nas wszystkich bardzo drogo i prowadzi do zubożenia. Wszystko w imię klimatu.

AUtorstwo: KM
Źródło: NCzas.info


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. pikpok 04.03.2024 13:51

    I ,,żaby ugotowane”.

  2. rozrabiaka 04.03.2024 17:07

    “Wszystko w imię klimatu.” A głosowało się “samo”

  3. Katarzyna TG 04.03.2024 17:13

    Czego się nie zrobi za te trzydzieści szekli czy tam srebrników.. Działa? No działa. A w grudniu się znowu rzuci jakiś temat zastępczy i tak to się będzie kręciło.

  4. pikpok 04.03.2024 17:36

    Na Ukrainie nie ma problemu z przesyłem rosyjskiego gazu, pewnie i z ropy korzystają, wystarczy chcieć. Tylko nam mafia globalnych pasożytdów zakazała. Oj, ktoś tu bardzo chce wykończyć europejczyków. https://www.rt.com/business/593744-ukraine-russia-gas-transit-eu/

  5. emigrant001 04.03.2024 20:40

    Przy wysokich cenach prądu zwieksza się koszt produktów. Do tej pory kupowałem polski słód. Dobry i niedrogi. Teraz droższy od hiszpańskiego czy nawet irlandzkiego. Cena zawsze wygrywa a to odbije się na spadku zamówień droższych polskich towarów a potem będzie wzrost bezrobocia:) Nie trzeba być wróżbitą, żeby połączyc przyczynę i skutek.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.