Wojna globalistów

Opublikowano: 27.06.2023 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2572

Amok prowojennej propagandy się nasila i nie widać w naszym kraju żadnego opamiętania. Rządząca Polską klasa polityczna – zarówno rządowa prawiczka pobożnych oszołomów, jak i „opozycyjna” lewizna farbowanych cyników ochoczo wciąga nas do krucjaty „za waszą potęgę i naszą niewolę”.

Wielu pragnie tego, czego nie musieliśmy robić jako satelita ZSRR w Wietnamie czy Afganistanie. Doczekaliśmy się czasów, że głównie anglosaskie elity hamują PiS-owskich hunwejbinów. Tak jest w kwestii wyborów, i tak zapewne jest w kwestii wojny na Ukrainie. Elity USA, Wielkiej Brytanii i znacznej części Unii Europejskiej chcą by wojna trwała, ale bez nadmiernego zaangażowania z ich strony. Jest to odwrotność tego czego pragnie „elita” w Polsce. Oni by najchętniej jako skrzydlata husaria pognali na Moskwę. Potem zaś na Mińsk i Berlin. Polskę dzisiaj ratuje tylko rozwaga i zaangażowanie na innych odcinkach naszych znaczących sąsiadów. Ironią losu jest to, że dzisiaj to być może NATO nas powstrzymuje od udziału w wojnie.

Wojna, która toczy się na terytorium Ukrainy, jest tylko jednym elementem w wielkiej grze o panowanie nad światem. To element gry globalistów, w której stawką jest panowanie nad światem w kilku wymiarach. Dla nas ten jest wyjątkowo ważny, ze względu na nasze położenie. Coraz więcej poważnych głosów i publikacji mówi o zbliżającym się kryzysie światowej gospodarki. Być może, będzie on większy i głębszy niż ten z lat 1930. Eksperci związani z Instytutem Schillera alarmują, że nadchodzi krach fałszywego systemu postkapitalistycznego i wszystkiego, co wiąże się z erą dolara. Helga Zepp-LaRouche uważa, że obserwujemy początek długotrwałego końca tego niemoralnego i niesprawiedliwego systemu, który był narzucony światu. Uważa ona, ze przesunięcie prymatu produkcji i technologii na prymat księgowej i giełdowej spekulacji musi spowodować nieunikniony arcykryzys. Sprzeczności dławiące ten system są już zbyt wielkie. Ale ten arcykryzys dopiero przed nami i zostanie poprzedzony mniejszymi kryzysami i lokalnymi wojnami. Ten krach obejmie cały świat, zwłaszcza ten zachodni i zniszczy dotychczasowy sposób myślenia.

Nie widać dzisiaj poważniej siły w Polsce, które by w pełni dostrzegała zagrożenia dla egzystencji naszego narodu. Nie ma na scenie politycznej elit, które chciałby zorganizować przeciwdziałania i opór. Oznacza to jedno, że obecne elity parlamentarne – z wyjątkiem dwóch samodzielnie myślących posłów – są powiązane myślą i ideą z oligarchią, która stoi za tą destabilizacją. Za najważniejszymi politykami nie tylko w Polsce zaś stoją siły, które ten kryzys, a więc i wojnę kreują.

Trzeba zdawać sobie sprawę – o czym wspomina Zepp-LaRouche – że współczesna oligarchia rządząca państwami wcale nie chce naszej pracy. Woli nas wykorzystać jako mięso armatnie. Dziś globalistyczna elita postawiła sobie zadania o wiele bardziej złowrogie niż sam wyzysk – dążą do eliminacji zbędnej ludności świata, do jej szybkiej i bezpotomnej śmierci. Przychylam się do tej opinii Instytutu Schillera i również nie wierzę w wygłaszane na różnych forach „obawy” globalistów dotyczące przyrostu naturalnego w różnych częściach świata. Oni dzisiaj odgrywają pewien teatr zatroskania. W rzeczywistości zaś promują cywilizację śmierci dla licznych i wygodne życie dla wybranych. Robią to w dużej mierze poprzez propagowanie określonych postaw, poglądów i czynów. Używana przez nich propaganda jest niestety akceptowana w sporej części przez ich ofiary: powszechna aborcja jako środek antykoncepcyjny, eutanazja, destrukcja tradycyjnej rodziny, rozwiązłość, wulgarna antyreligijność, fałszywa ekologia czy wykoślawienie definicji np. płci. Skutecznym narzędziem stał się również strach. Nieznane wirusy, wojna, terroryzm, skażenie środowiska itd. Większość tego strachu tworzą sami poprzez prowokacje swoich służb i celową politykę.

Musimy zdać sobie sprawę, że w gospodarce postkapitalistycznej nie ma miejsca dla znacznej części społeczeństwa. Najbardziej radykalni globaliści pisali w przeszłości wprost o tym, że „nasza planeta jest w stanie bez szkody dla przyrody, wyżywić 10-15% ludzkości”. Źródłem kryzysów w dużym stopniu są same procesy cywilizacyjne. W starciu z maszynami i sztuczną inteligencją okazuje się rzeczywiście mniej sprawna i przydatna gospodarczo. I nikt rozsądny tego faktu podważać nie będzie. Stajemy jednak przed problemem zasadniczym – kto ma prawo do życia i dla kogo jest nasza planeta? Czy zwycięży cywilizacja życia, czy antycywlizacja śmierci? Co jest wartością nadrzędną: racjonalne zorganizowanie życia dla wielu, czy prawo do nieograniczonego korzystania z dóbr przez nielicznych? Czy liczy się człowiek i naród, czy zysk globalistów? Na te pytania niewielu próbuje sobie odpowiadać, co jest zwycięstwem Przeciwnika.

My, którzy uświadamiamy sobie szybko nadchodzący kryzys z pozycji jego przewidywalnych ofiar, jesteśmy za słabi, by mu się skutecznie przeciwstawiać czy mu zapobiec. Mamy świadomość, że wielu z nas stanie się zapewne jego ofiarami. I to w sensie dosłownym. A jednak ta świadomość rodzi również naszą odwagę i budzi nadzieję, bo wynikające z niego przełamanie może przynieść w przyszłości odrodzenie suwerennej Polski. Uważnie przyglądajmy się nadchodzącym zdarzeniom, pozostańmy krytyczni i czujni, analizujmy i przygotowujmy się na czas pokryzysowy.

Autorstwo: Łukasz M. Jastrzębski
Źródło: MyslPolska.info


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. emigrant001 27.06.2023 13:11

    cytat „nasza planeta jest w stanie bez szkody dla przyrody, wyżywić 10-15% ludzkości” – totalna bzdura, którą powtarzają tylko pożyteczni ignoranci:)

  2. Stary Kulas 27.06.2023 14:59

    Nie wiedziałem, że PiS rządzi nie tylko w Polsce, ale w większości krajów świata. Jestem w szoku.

    PS. Za całym tym kryzysem nie stoi żadna partia, rząd, czy “socjal”. Jeżeli coś dzieje się jednocześnie na całym świecie to odpowiada za to ten kto światem rządzi.

  3. Szwęda 27.06.2023 16:53

    Jak dla mnie to tylko jeden wniosek z tego wszystkiego co obserwuję na świecie i w ogóle: cieszyć się ile kto może każdym dniem, kochaniem najbliższych i smakowaniem życia ile wlezie!

  4. replikant3d 27.06.2023 18:06

    Szwęda, nie wszyscy mają ten ,,przywilej,, niestety…

  5. Vilgefortz55 28.06.2023 09:14

    “Nie widać dzisiaj poważniej siły w Polsce, które by w pełni dostrzegała zagrożenia dla egzystencji naszego narodu. ” – bzdura cały czas rośnie w siłę społeczny zryw polaków w postaci RUCHU DOBROBYTU I POKOJU 🙂

    Polacy nie są głupi widzą\czują co się święci…

  6. hashi 28.06.2023 11:46

    Ruch dobrobytu i pokoju czy ruch kamracki to margines błędu statystycznego.
    Muszą mieć koncesje opozycyjną jak PJJ, Agrounia czy Konfa by mogli coś znaczyć, a koncesja zobowiązuje do popierania chociaż niektórych wytycznych globalistów.
    A i tak te wszystkie partyjki, ruchy anty systemowe są ściśle kontrolowane przez służby.
    W przypadku próby zjednoczenia od razu pojawiają się wewnętrzne podziały i rozpady albo aresztowania liderów.
    Jeśli coś ma być skuteczne to tylko w modelu organizacji bez organizacji i oporu niekierowanego. Ale wtedy taki byt podlega pod organizacje terrorystyczną i kierowane przeciw niemu będzie wojsko. Historia zatacza krąg naprzemiennie mamy tyranie i ucisk potem rewolucje i wolność. Ale tym razem ma być inaczej, nowy technokratyczny totalitaryzm ma polegać na modelu Huxleyowskim z techniką przesuwania okna Overtona i narko hipnozy, psychotroniki. A nie Orwellowskim siłowym rozwiązaniu, fizycznej represji pały i gazu. Czyli ucisk i zniewolenie ma wynikać z postępu technologicznego, ludzkość dobrowolnie pokocha wielkiego brata w zamian za wygodę i pozorne korzyści, plus nieustannie będzie karmione jakąś iluzją, bańką informacyjną, straszone niewidzialnym wrogiem typu klimat, kosmici, virus. Ostatecznie w tym modelu 90% społeczeństwa ma żyć z kompletnej hipnozie idiokracji, a pozostałe 10% trzeźwo myślących z logicznym umysłem ma być uznana za wariatów szurów i wrogów. Strach i nienawiść to dwa najsilniejsze instynkty, którymi kieruje się człowiek dlatego będą nieustannie wykorzystywane przez elity władzy. Po to robi się sztuczne podziały i wymyśla nowe fikcyjne zagrożenie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.