Wiece na Ukrainie

Opublikowano: 27.11.2013 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 898

Na Ukrainie trwają od kilku dni protesty po przekazaniu przez tamtejsze władze informacji o wstrzymaniu procedury podpisania przez Kijów układu stowarzyszeniowego i umowy o wolnym handlu (Deep and Comprehensive Free Trade Agreement) z Unią Europejską. Na ulicach większych, głównie obwodowych miast trwają pikiety i marsze.

W ukraińskiej stolicy na Placu Niepodległości (Majdanie) zbierają się grupy zwolenników opozycji, do których przemawiają jej liderzy, przede wszystkim Arsenij Jaceniuk (Batkiwszczina) i Ołeh Tiahnybok (Swoboda). Z emocjonalnym apelem do uczestników tych zgromadzeń zwróciła się w przekazanym liście, odbywająca karę więzienia Julia Tymoszenko.

Tymczasem bieg wydarzeń przypomina scenariusze rozgrywające się w tych samych miejscach i w podobnym składzie osobowym przed dziewięcioma laty, w 2004 roku, kiedy to połączona technologia masowych protestów wraz z naciskami zewnętrznymi doprowadziła do bezprecedensowej decyzji o konieczności przeprowadzenia trzeciej tury wyborów prezydenckich. Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych rosyjskiej Dumy Aleksiej Puszkow napisał na swoim blogu, że „prawdziwy cel nowego majdana w Kijowie jest taki sam, jak w 2004 roku: obalenie Janukowicza i przekazanie rządów prozachodniej opozycji. Nie szczędzi się na to sił i środków”. Kilka dni temu deputowany Rady Najwyższej Oleg Cariew (Partia Regionów) informował o swoich podejrzeniach na temat rzeczywistych celów realizowanych przez ambasadę USA w Kijowie programów i szkoleń, sugerując, że Waszyngton od pewnego czasu przygotowuje się do realizacji scenariusza destabilizacji sytuacji politycznej na Ukrainie.

Na czele amerykańskiej placówki dyplomatycznej w Kijowie stoi od lipca br. Geoffrey Pyatt, do tej pory znany raczej jako specjalista do spraw Ameryki Łacińskiej (w tym doradca Rady Bezpieczeństwa Narodowego), a następnie średniej rangi dyplomata w Indiach i Pakistanie. Zwraca się uwagę, że G. Pyatt z reguły podejmował pracę w krajach, z którymi Stany Zjednoczone miały pewne napięcia. Doniesienia z Indii wskazują ponadto, że zajmował się działalnością wywiadowczą, dotyczącą potencjalnych wpływów Iranu w tym kraju i regionie. Misja w Kijowie jest pierwszą nominacją ambasadorską G. Pyatta. Po złożeniu listów uwierzytelniających na Ukrainie dyplomata zaznaczał, że USA popierają stowarzyszenie tego kraju z UE, zabiegi o jego uniezależnienie energetyczne od Federacji Rosyjskiej oraz przeprowadzenie wolnych wyborów prezydenckich w 2015 roku.

Od kilku miesięcy, jak poinformował O. Cariew, pod patronatem ambasady amerykańskiej organizowany jest projekt TechCamp, w ramach którego szkoleni są aktywiści organizacji pozarządowych, przede wszystkim związanych z opozycją. Zakres szkoleń obejmuje m.in. umiejętność posługiwania się mediami społecznościowymi w celu organizacji protestów ulicznych i zamieszek, politykę informacyjną ruchów protestu oraz sposoby wpływania na opinię publiczną z wykorzystaniem Internetu. Podczas treningów przytaczane są przykłady działań podejmowanych przez ruchy protestu w Egipcie, Libii i Tunezji w okresie tzw. arabskiej wiosny. Ostatnie szkolenie miało miejsce w dniach 14–15 listopada na terenie ambasady amerykańskiej i prowadzone było przez specjalistów przybyłych specjalnie w tym celu z USA. O. Cariew zwrócił się w Radzie Najwyższej z interpelacją w tej sprawie, kwestionując legalność prowadzonych przez placówkę dyplomatyczną Stanów Zjednoczonych działań w świetle prawa międzynarodowego, przede wszystkim Konwencji Wiedeńskiej.

W kontekście powyższych wydarzeń, można przewidywać, iż obecne działania opozycji mają charakter:

– zorganizowanego odgórnie protestu komercyjnego (w mediach ukraińskich pojawiają się informacje o wynagrodzeniach wypłacanych uczestnikom pikiet), co potwierdzałoby znaną już uprzednio tezę o całkowitej niemal komercjalizacji tamtejszych ruchów społecznych;

– akcji skoordynowanej z placówką dyplomatyczną USA w Kijowie, prowadzonej przy biernej sympatii placówek dyplomatycznych większości krajów UE;

– testowania technologii kolorowych rewolucji przed wyborami prezydenckimi, które powinny się odbyć w 2015 roku;

– operacji legitymizacji nowych podmiotów politycznych będących w stanie uzyskać potencjał mobilizacyjny przydatny w przypadku realizacji „pomarańczowego scenariusza”;

– destabilizacji sytuacji na Ukrainie w związku z decyzją rządu ukraińskiego w sprawie podjęcia dialogu z Moskwą.

Okazuje się, że to Rosja poradziła Ukrainie, by odłożyła podpisanie umowy z UE i przeprowadziła rozmowy w sprawie poprawy rosyjsko-ukraińskich stosunków handlowych. Poinformował o tym szef ukraińskiego rządu, Mykoła Azarow. Od kogo konkretnie pochodziła ta rekomendacja, nie ujawnił. Wspomniane rozmowy z Rosją rozpoczną się w grudniu – poinformował Azarow. Premier zdementował również pogłoski o tym, że za odmowę zbliżenia z UE Moskwa obiecała Kijowowi kredyty.

Presja ze strony UE na Kijów w kwestii eurointegracji skłania opozycyjnie nastawioną część ukraińskiego społeczeństwa do protestów i niezgodnych z prawem działań przeciw legalnej władzy – czytamy w opublikowanym we wtorek komentarzu MSZ Rosji. W komentarzu zaznaczono, że przerwa w procesie eurointegracji Ukrainy wynika z konieczności przemyślenia mechanizmów rekompensaty strat dla ukraińskiej gospodarki. UE i Rosji zaproponowano wspólne zbadanie tej kwestii, jednak Bruksela tylko jeszcze bardziej naciska na ukraińskie władze, za wszelką cenę starając się doprowadzić do podpisania umowy stowarzyszeniowej.

Wczoraj w śródmieściu Kijowa zapanował względny spokój. Jednakże zwolennicy integracji z Europą nie zamierzają rozchodzić się. We wtorek znów pikietowali oni siedzibę rządu Ukrainy, domagając się dymisji premiera Nikołaja Azarowa i podpisania porozumienia stowarzyszeniowego z Unią Europejską. Równocześnie nie ustają wiece poparcia dla decyzji podjętej przez gabinet ministrów.

We wtorek w obozie z namiotów na Placu Niepodległości pozostało około dwustu osób. Uczestnicy akcji grzali się wokół ogniska i słuchali muzyki. Zwolennicy integracji europejskiej nie zamierzają rezygnować ze swych zamiarów. Rano przedsięwzięli kolejną próbę organizacji pikiety pod siedzibą rządu. Blisko 150 osób z flagami Unii Europejskiej, Ukrainy i partii „Batkiwszczyna”, żądało dymisji premiera kraju Nikołaja Azarowa.

Taka reakcja była w pełni oczekiwana – podkreśla dyrektor Instytutu krajów członkowskich WNP Konstantin Zatulin. “Jeśli władze ukraińskie są chociażby w najmniejszym stopniu konsekwentne, potrafią przetrwać te rozruchy. Rzeczywiście, na Ukrainie istnieje część ludności, która wbrew wszelkim względom celowości gospodarczej, chciałaby uciec jak najdalej od Rosji, aby – jak oni zakładają – mieć lepsze życie w Europie; jednak istnieje też inna część ludności, która zdaje sobie sprawę z tego, że zanim nastąpi pora na to piękne życie, Ukraina będzie musiała przeżyć całkowity upadek i rozpad swej gospodarki.”

W tymże czasie znajdująca się w więzieniu była premier Julia Tymoszenko ogłosiła bezterminowy strajk głodowy. Domaga się ona od władz ukraińskich podpisania porozumienia stowarzyszeniowego z Unią Europejską. Zwolenników integracji europejskiej popiera także Bruksela. Przewodniczący Unii Europejskiej Herman van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso podkreślili, że podpisanie porozumienia w sprawie stowarzyszenia z Ukrainą podczas obrad szczytu “Partnerstwa Wschodniego” w Wilnie nadal pozostaje na porządku obrad. Kierownictwo Unii Europejskiej złożyło także sztywne oświadczenie pod adresem Rosji, faktycznie oskarżając Moskwę o wywieranie nacisków na Kijów.

Aczkolwiek eksperci uważają, że Rosja nie wywierała żadnych presji. Według nich, władze ukraińskie podjęły swoją decyzję na gruncie dokonanych obliczeń ryzyka. „Europa nie proponuje żadnej integracji instytucjonalnej, natomiast strefa wolnego handlu jedynie stworzy problemy dla wewnętrznego ukraińskiego rynku”.

Wiece w śródmieściu Kijowa nie ustają od 21 listopada, kiedy rząd ukraiński poinformował o swej decyzji wstrzymania procesu przygotowań do podpisania porozumienia stowarzyszeniowego z Unią Europejską. Wstępnie planowano podpisanie dokumentu podczas obrad szczytu “Partnerstwa Wschodniego” w Wilnie na koniec listopada. Gabinet ministrów uzasadnił swoją decyzję powołując się na konieczność rozwoju stosunków gospodarczych z Rosją i Wspólnotą Niepodległych Państw. Decyzja rządu spowodowała masowe wystąpienia zwolenników zintegrowania z Europą w Kijowie i innych większych miastach Ukrainy. Równocześnie odbywają się wiece na wyraz poparcia dla decyzji gabinetu ministrów. Na przykład, organizacja Kozaków, występująca przeciwko stowarzyszeniu Ukrainy z Unią Europejską, złożyła podanie o organizację swej akcji w Doniecku pod pomnikiem poety narodowego Tarasa Szewczenki.

Autorstwo: ECAG (akapity 1-11), Głos Rosji (12, 13), Swietłana Kałmykowa (14-19)
Źródła: Geopolityka.org, Głos Rosji
Kompilacja 4 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Luk 27.11.2013 08:52

    Bezczelność USA nie zna granic. UE szuka kolejnych ofiar do grabieży, żeby twór ZSRE dalej mógł istnieć.

    Ciekawe i niebezpieczne rzeczy dzieją się w Rosji, a na WM jak i innych portalach nie ma o tym żadnych informacji. Maurycy ogarnij temat proszę.

    Reset tuż za rogiem, a informacji ani widu ani słychu.

    “Prezes rosyjskiego banku centralnego uprzedziła, że wczorajsze odebranie licencji jednemu z wielkich banków, nie jest ostatnim.

    Wczorajszy upadek Master Banku – 41 w Rosji pod względem wielkości depozytów, spowodował nie tylko panikę na rynku, ale i kłopoty innych banków. Master-bank posiada bowiem jedną z największych sieci bankomatów w Rosji (3500), z której korzystały też wszystkie największe banki. Od wczoraj bankomaty te nie działają.

    Dziś Elwira Nabiullina prezes Banku Rosji zapowiedziała, że nie wyklucza, że kolejne banki zostaną pozbawione licencji. Choć jak zaraz uspokoiła, że podobnych do upadku Master-banku nie powinno być wiele, podała agencja Nowosti.

    Działania banku centralnego w sprawie Master-banku poparł prezes Sbierbanku Herman Gref. Zaznaczył, że w końca bank centralny wziął się na serio za wykonywanie swoich funkcji nadzorczych.

    Gref podkreślił, że nieuczciwe banki powinny zniknąć z rynku.

    Master-bank założony w 1991 r znajdował się w rękach rodziny Borysa Bułoczkina. W radzie nadzorczej banku zasiadał przyrodni brat prezydenta Rosji Igor Putin. Bank Rosji zarzucił Master-bank m.in. pranie brudnych pieniędzy, dziurę w kapitale, spowodowaną kredytami udzielanymi dla krewnych i znajomych i luki w dokumentach. Rosjanie trzymali w nim (na 1 października) 47,4 mld rubli (4,48 mld zł). Agencja Ochrony Wkładów zacznie od 4 grudnia wypłacać pieniądze klientom banku. W sumie będzie to ok. 30 mld rubli – najwięcej w historii rosyjskiej bankowości.”

  2. supertlumacz 27.11.2013 09:05

    Ukraina nie ma co oczekiwać od Federacji Rosyjskiej. O wejście do Unii Celnej z Rosją i do Porozumienia Szanghajskiego prosi Turcja która prognozuje osiągnięcie wzajemnej rocznej wymiany handlowej $100 mld tylko z FR przed rokiem 2020.

    Janukowycz nie będzie już więcej przyjmowany przez Putina. Rosja zaproponowała jawne rozmowy trójstronne Ukraina – FR -UE. Wcale jej nie zależy na wspieraniu pariasa Europy. To głupi bokser. Teraz już nawet pocałowanie Putina w d…ę nie pomoże. Ukraina wejdzie do UE na noszach, Rosja łaskawie pomoże…
    http://www.vesti.ru/theme.html?tid=105474
    W telewizji rosyjskiej jest archiwum filmów na ten temat choć FR jest tylko uważnym obserwatorem.
    Z dwóch powodów:
    1. Wydarzenia na Ukrainie mogą być elementem przetargowym w wewnętrznych rozgrywkach w USA. Śmiertelnie ranny dzik jest najbardziej niebezpieczny.
    2. Zaburzenia na Ukrainie mogą zagrozić dostawom rosyjskiego paliwa dla UE, a polscy stratedzy tudzież autorytety intelektualne i moralne mogą oskarżać Rosję o kradzież ukraińskich paliw….
    Na stronie Białego Domu jest petycja o podjęcie osobistych sankcji przeciw Prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi i rządowi ukraińskiemu jeśli nie podpiszą 29 listopada układu o stowarzyszeniu z UE. Sąsiaduje z wezwaniem do sądowego usunięcia Prezydenta BHO…
    http://www.euronews.com/2013/11/26/ukraine-pm-says-he-doesn-t-want-country-to-become-a-battlefield-between-eu-and-/
    Są w Internecie lepsze filmy angielskojęzyczne na ten temat ale niedostępne na terenie Polski ze względu zorganizowaną międzynarodową blokadę informacyjną.

    Najlepsze dowcipy publikuje dywersyjny polskojęzyczny portal KRESY:
    “Protestujący w Kijowie nie tracą nadziei, że umowa stowarzyszeniowa Ukrainy i Unii Europejskiej zostanie podpisana na szczycie w Wilnie. Przedstawiciele Brukseli mówią, że ostateczna decyzja ukraińskich władz będzie znana najpóźniej w piątek rano.”

  3. supertlumacz 27.11.2013 19:58

    Obszernego wywiadu udzielił premier Nikołaj Azarov
    http://www.1tv.ru/news/world/246846
    Jest zarówno ścieżka dźwiękowa jak i transkrypt

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.