Liczba wyświetleń: 3297
Zaledwie dzień po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów, dotychczasowa opozycja zaczyna prezentować swoje faktyczne, powyborcze poglądy w kwestii tworzenia umowy koalicyjnej.
Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska postuluje na przykład przywrócenia niedziel handlowych, czyli likwidację prawa pracowników do wolnych niedziel, jednego z ważniejszych postulatów związków zawodowych, jakie wprowadził rząd PiS. Pani Kidawa Błońska nie chce też, by do umowy koalicyjnej wpisywać prawa do aborcji i innych kwestii światopoglądowych, choć to był jeden z ważniejszych postulatów, dzięki którym Platforma Obywatelska otrzymała setki tysięcy głosów kobiet.
Platforma obiecywała, że przywróci finansowanie in vitro z budżetu państwa, zalegalizuje legalną, bezpieczną i bezpłatną aborcję do 12. tygodnia ciąży, prawo do bezpłatnego znieczulenia przy porodzie, pełny dostęp do darmowych badań prenatalnych, dostęp do antykoncepcji awaryjnej, która będzie wystawiana bez recepty i że zakończy proceder zasłaniania się klauzulą sumienia w szpitalach działających w ramach NFZ. Wszystko wskazuje na to, że co najmniej część z tych postulatów nie znajdzie się w umowie koalicyjnej.
Koalicja Obywatelska, której częścią jest PO, nie ma możliwości stworzenia samodzielnego rządu i by utworzyć większość zdolną do stworzenia rządu, musi się liczyć z głosem Trzeciej Drogi. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz jest przeciwnikiem prawa do aborcji do 12. tygodnia i nie zgadza się na wpisanie kwestii obyczajowych do umowy koalicyjnej. Szymon Hołownia, lider Polska 2050, jeszcze dziesięć lat temu popierał całkowity zakaz aborcji. Teraz opowiada się za przywróceniem tak zwanego „kompromisu aborcyjnego”, czyli ustawy antyaborcyjnej w formie sprzed kontrowersyjnego wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej. Obaj deklarują, że zgoda na legalizację aborcji nie wchodzi w rachubę. Organizacje kobiece zwracają uwagę, że aż 78% elektoratu PSL chce zalegalizowania aborcji.
Ryszard Petru, który teraz został posłem z listy Trzeciej Drogi, postuluje natomiast likwidację najważniejszego socjalnego programu, dzięki któremu PiS zdobyło władzę osiem lat temu i do tej pory utrzymuje kilkumilionowe poparcie społeczne. Petru chce ograniczenia zasiłku 800 Plus i przeznaczenia tych pieniędzy na pensje dla nauczycieli. O likwidacji 800 Plus wspominają też ludzie PSL i Hołowni. Ten ostatni w reakcji na pierwsze wyniki wyborcze, krzyczał w biurze swojego komitetu o „rozdawnictwie”. PSL i Hołownia chcą też likwidacji 13. i 14. emerytury.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski mówił w programie Kwadrans Polityczny w TVP, że Lewica nie zgodzi się na likwidację 13. i 14. emerytury ani na podnoszenie wieku emerytalnego, ani na likwidację świadczenia 800 Plus. „Lewica jest przeciwko odbieraniu wszelkich zdobyczy społecznych, które dzisiaj pracują w Polsce. Mówiliśmy to w kampanii, mówiliśmy to i PSL-owi i Platformie, jak podpisywaliśmy pakt senacki. Jak były zespoły programowe, to Lewica zawsze mówiła uczciwie: ani podnoszenia wieku emerytalnego, ani likwidacji 800 Plus”.
Wierni swoim wyborczym obietnicom chcą też pozostać przedstawiciele partii Razem, którzy weszli do Sejmu i Senatu z listy Nowej Lewicy. „Dla nas jest jasne, że nie przyszliśmy do polityki po rządowe stołki, po stołki w spółkach. Przyszliśmy realizować program. Nie zaczynamy więc negocjacji od stanowisk rządowych, ministerstw. Mamy pewne zobowiązanie wobec wyborców […] Jeżeli Donald Tusk powie: »Jestem premierem i wprowadzę aborcję do 12. tygodnia, skrócę czas pracy i wyprowadzę religię ze szkół«, to ja powiem: »Niech będzie«” – mówił poseł partii Razem Maciej Konieczny w programie Światopogląd w Tok FM.
Konieczny mówił też: „Dla mnie aborcja jest to warunek wejścia do rządu” oraz zadeklarował: „My w partii Razem jednoznacznie popieramy zakaz handlu w niedzielę. Jak będzie takie głosowanie, to zagłosujemy przeciwko likwidacji tych wolnych niedziel”.
Za podstawowe uznał też zobowiązanie dane wyborcom przez wszystkie partie opozycyjne, że PiS zostanie odsunięty od władzy, co oznacza, że Lewica będzie głosować przeciwko ustawom, których nie popiera, ale nigdy nie przyczyni się do powrotu PiS do władzy.
Lewica nie musi wchodzić do centroprawicowego rządu KO i Trzeciej Drogi, by zapobiec stworzeniu rządu PiS, bo mandaty tych dwóch koalicji są wystarczające do stworzenia rządu. Oznacza to także, że centroprawica nie musi się liczyć z żądaniami Lewicy. Lewica może zatem pozostać w opozycji i blokować zarówno PiS jak i te przepisy, które są sprzeczne z lewicowym programem.
Autorstwo: Bartłomiej Zindulski
Źródło: Lewica.pl
Poznaj plan rządu!
“Lewica nie musi wchodzić do centroprawicowego rządu KO i Trzeciej Drogi”
To teraz KO to prawica lub centro-prawica? 3 noga to też się przedstawiała jako raczej prawica… wszyscy tacy prawi a lewizna się szerzy…
Glosowali na zdrajcow to maja 40% w referendum super juz maja 4 punktowy program do zrealizowania.
Wolne niedziele dla niewolnikow?
Zlodziejstwo + likwidacja i sprzedaz wszystkiego, uderzenia w armie, gospodarke oraz ogolne zubozenie spoleczenstwa , zero inwwestycji , socjalu.
Weryfkacja wszystkiego czyli likwidacja wszystkiego, pieniadze to oni potrzebuja na przelew a nie na panstwo czy rozwoj.
Dobrze ze doszli do wladzy ciemnogrod sobie zasluzyl bieda bedzie sie uczyl co to patryiotyzm.
Cóż, mogą równie dobrze powiedzieć, że aborcja będzie dozwolona dla każdego do momentu dopóki nie zajdzie w ciążę.
Dandi; z tym patriotyzmem to jest taka samo jak z tym kto krzyczy “lapac zlodzieja”
W artykule jest błąd. Lewica MUSI wejść do koalicji. Jeśli nie wejdzie, KO+TD będzie miała 222 głosy, czyli będą mieli klasyczny, słabiutki rząd mniejszościowy. To raz. Dwa, aborcję mogą olać i zostawić jak jest. Ciemny lud to kupi. Ale jak zabiorą 800+, to wystarczy jeden mały kryzys koalicyjny, albo na przykład kłopoty z uchwaleniem budżetu, żeby PiS wrócił.
I to wrócił w wielkim stylu, na pewno z możliwością samodzielnych rządów a być może nawet z większością konstytucyjną. Natomiast “opozycja” zostanie zmieciona na dwie kolejne kadencje. Wprawdzie nie posądzałbym KO i spółki o tendencje samobójcze, ale nie mam zbyt wygórowanego zdania o ich inteligencji.
Tak czy inaczej, wszelkie grzebanie (w dół) przy socjale z gatunku 500/800 skończy się dla każdego rządu zmieceniem z powierzchni ziemi.
Co z moim partyiotyzmem ta cala totalna opozycja to niemcy i ruskie a pis to usa w skrocie wiec wybor zaborcy jest patryiotyzmem bo ruskie i niemcy chca samsiada slabego w kazdej kwesti nie moze on miec niczego co zagraza interesa samsiadow , zadnej zeglugi, handlu morskiego , silnej armi ,gospodarki socjalu bo ma byc bieda zeby tania sila robocza byla a amerykana to lotto nawet lepiej jak sie u nich zbroja maja gdzies polska gospodarke niczego nie blokuja.
Wiec juz Sam wybor zaborcy jest patryiotyzmem.
Ps. Sojusz niemiecko rosyjski byl juz przed 2 wojna a po upadku zssr znowu grali do jednej bramki wiec nie dzwi ze ich partie tworza kolalicje Aby odsunac amerykanow, kler i zydow .
Dandi; ale ty jestes naiwny. Niemcy to amerykanska kolonia. Nawet ich konstytucje /Grundgesetz/ napisali amerykanscy zydzi.
Zydzi aszkenazyjscy uwazaja Slowian za najwiekszych wrogow. Nie mogac ich zniszczyc ani zniewolic po koleji to napuszczyja ich na siebie by sie nawzajem zniszczyli.
Obojetnie po ktorej stronie sie opowiadasz, to opowiadasz sie po stronie zydow, i to nie jest patriotyzm, a chec zniszczenia Polski. Mozna by powiedziec ze jestes anty-Polakiem, czy anty Slowianinem.
Idiotki chciały arabów(frekwencja) , a będą miały wyższy wiek emerytalny, zrównany z naszym. Do Polski zjadą żydówki aby schronić się przed arabami sprowokowanymi przez ich elity.
Rici Niemcy to kolonia USA, która wierzga w nadziei wyzwolenia i przejęcia kontroli nad całą Europą. To drugie już prawie ma w kieszeni, wystarczy tylko zlikwidować veto w EU. To pierwsze pokrzyżowała Ukraina, bo wszystko już było dogadane z Rosją, i nawet zgoda Bidena była.
Niemcy są trudnym narodem do zrozumienia. Z jednej strony pozwolili sobie zostać mniejszością narodową we własnym państwie. Z drugiej strony potrafili milionami wychodzić na ulice Berlina, w protestach przeciwko szmatom i szprycom. A policja w Niemczech nie cackała się z nimi jak w Polsce, „co najwyżej” pięściami, kopniakami i gazem (to są nasi synowie? – tak przy okazji zapytam). W każdym razie w tym czasie w Polsce Socha „tylko” straszyła ludzi policją.
Pewne jest jedno, rodowici Niemcy niezmiennie nie przepadają za Polakami.
Właściwa historia zaczyna się teraz. Otóż Niemcy, będąc mniejszością narodową we własnym państwie, mogą nam naskakać. Ależ że my jesteśmy tak ogłupieni, jak wyborczy wynik pokazał, w istocie mogą z nami zrobić, co tylko zechcą. Choć doprawdy sprowadza się to do tradycji, wyzywania nas od polskich świń. Cała wyższa półka obelg, to interes żydowski, tylko zawoalowany jako niemiecki.
Tylko głupi naród myśli, że jak czyta jakąś niemiecką gazetę, to ona jest niemiecka. Albo że jak robi w oplu, to że czyści buty Niemcowi. Nic z tych rzeczy.
Reasumując. Niemcy już nawet nie są amerykańską kolonią, jak my czy Słowacja. Niemcy poszły krok do przodu, są już „himmlisches Jerusalem” (formalnie byłoby to Viertes Reich?).
A my jeszcze jakimiś ostatkami wolności jednak możemy się nacieszyć.
Nie będzie tutaj ,,judeopolonii,, Nowela prawa geologicznego sprawi że nie będzie można tu wogóle żyć. To ponury,, prezent,, od ,,myckowych,, Teraz to Ukraina będzie ich ,,ziemią obiecaną,, Właśnie niedawno słyszałem jak jakaś ukrainka się skarżyła w sieci że ,,myckowi,, którzy przyjeżdżają na Ukrainę dostają to co Ukry obecnie w Polsce. Przywileje , obywatelstwo i bogaty socjal. Niezły numer co?
replikant3d, to samo słyszałem od sprzedawcy któremu Ukrainka się żaliła. A my im wybudujemy nową “Ukraine”.
Po pierwsze to ze Niemcy to zwiazek landow /krajow/ Mieszkancy poszczegolnych krajow zwiazkowych tez sie miedzy soba nie lubia. Starzy Niemcy /ci zachodni / to bardziej niz Polakow nie lubia tych wschodnich Niemcow /Prusakow/ . Niemcy jako panstwo istnieja od 130 lat, przedtem to byly osobne krolestwa, czy ksiestwa. Zostali na sile zjednoczeni przez Bismarcka, toczyly sie krwawe wojny miedzy nimi.
Poza tym zgadzam sie z Dobroca.
W Niemczech SPD i CSU to to samo co w Polsce PIS, PO. To sa wszystko inne wersje tej samej opcji. Te wszystkie spektakle z ich udzialem to igrzyska dla gawiedzi. A glupi “obywatele” sie ciesza ze ktos tam komus nawklada, no i o to chodzi by gawiedz sie cieszyla, tyle ich i to jak malym kosztem.
UE powstala po to by zniszczyc Europe, a zwlaszcza kraje ktore moga sie postawic zydokomunie z USA.
replikant3d niekoniecznie. Prawo geologiczne może być użyte do obniżenia ceny gruntu, wysiedleń, zmuszenia do zaprzestania działalności rolniczej, agroturystycznej na dowolnym obszarze, itp. Jak właściwa osoba wejdzie w posiadanie, główny geolog przestanie się interesować gruntem …
W podobny sposób w czasie pandemi wiele hoteli zmieniło właścicieli.
Hi
Ja to już widzę niestety dość jasno. Opozycja się nie dogada, będą rozpisane przedwczesne wybory i PIS’da tym razem wygra w cugach, no bo “PiS da” (łosiemset plus, trzynastą, czternastą, i jeszcze Bóg wie co da).
DuDuS