Rośnie poziom agresji wśród polskich dzieci

Opublikowano: 29.07.2019 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 702

Agresja to sposób dziecka na radzenie sobie z negatywnymi emocjami. Winny jest brak edukacji emocjonalnej oraz nieprawidłowe wzorce wyniesione z rodzinnego domu. Widząc rodziców reagujących krzykiem na problemy, dziecko uczy się, że jest to prawidłowy sposób zachowania w stresujących sytuacjach. Redukowania złości i nauka prawidłowych, prospołecznych reakcji emocjonalnej to cel treningów zastępowania agresji.

Agresja wśród dzieci i młodzieży to coraz szybciej rosnący problem społeczny. Według informacji Instytutu Badań Edukacyjnych, w 2017 roku aż 21 proc. polskich uczniów gimnazjum wskazało, że w ciągu ostatniego miesiąca było dręczonych psychicznie lub fizycznie. Blisko 12 proc. polskich gimnazjalistów przyznało, że koledzy w szkole naśmiewają się z nich, ponad 4 proc. doznało natomiast przemocy fizycznej, w postaci bicia lub popychania, ze strony rówieśników. Zdaniem ekspertów zjawisko to będzie narastać, współczesne dzieci mają bowiem ograniczone możliwości rozładowania swojej naturalnej energii.

– Kiedyś zużywały energię na podwórku, trzepaku albo w sporcie. W tej chwili dziecko, które jest nabuzowane, siada przed komputerem, czyli z poziomu ciała napięcie nie zostaje zredukowane, co jest bardzo niebezpieczną sytuacją, bo może doprowadzić nawet do chorób – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marta Hendzel, pedagożka, trenerka umiejętności miękkich z Pracowni z oknem na świat.

Agresja może mieć postać działania fizycznego, a więc bicia, popychania, zabierania rzeczy należących do innych osób, bądź werbalnego np. obraźliwych komentarzy, także tych zamieszczanych w internecie. W przypadku małych dzieci, w wieku niemowlęcym i przedszkolnym, może mieć ona charakter spontaniczny i nieukierunkowany na wyrządzenie krzywdy. Dziecko nie jest w stanie kontrolować swoich reakcji emocjonalnych, niekiedy też nie zdaje sobie sprawy z niewłaściwości swojego postępowania i jego negatywnych skutków.

– Wśród dzieci i młodzieży zachowania agresywne zawsze były, są i będą, bo to też jest naturalne w okresie dojrzewania, że dzieci sprawdzają swoje granice – mówi Marta Hendzel.

Zdaniem ekspertów agresja jest odpowiedzią dziecka na emocjonalne braki w jego życiu – maluch nie jest w stanie wyrazić swoich negatywnych emocji w inny, akceptowalny społecznie sposób. Wynika to z braku odpowiedniej edukacji emocjonalnej dziecka, za którą odpowiedzialni są przede wszystkim rodzice i nauczyciele. Warto też pamiętać, że dzieci uczą się agresywnych zachowań od rodziców oraz z przekazów medialnych. Dorośli reagujący na problemy krzykiem niejako daje swojemu dziecku przyzwolenie na podobne odreagowanie uczucia złości.

– Drugi czynnik to niewątpliwie jest to, co widzimy w internecie. Są programy, filmy, gdzie młodzi ludzie są względem siebie agresywni i zaczyna być na to przyzwolenie społeczne. Fakt, że to w ogóle oglądamy, że to jest dostępne i nie jest banowane, powoduje, że zaciera się granica między tym, co jest okej, a co nie – mówi Marta Hendzel.

W zwalczaniu agresywnych zachowań dzieci ogromną rolę odgrywają rodzice. Punktem wyjścia powinno być uświadomienie sobie przez dorosłych, że postępowanie ich pociech może być wypadkową ich własnego działania. Dobrym pomysłem będzie także skorzystanie z profesjonalnej pomocy w postaci wsparcia psychologicznego lub zajęć z rozwoju osobistego, które pomogą pozyskać narzędzia emocjonalne do radzenia sobie ze złością własną lub drugiej osoby. W szkołach natomiast powinny być prowadzone zajęcia w ramach tzw. edukacji psychospołecznej, podczas których dzieci uczyłyby się rozwijania miękkich umiejętności społecznych.

– Szkoła koncentruje się bardzo mocno na wiedzy, którą my możemy pozyskać z internetu w 5 minut, natomiast umiejętność to jest coś, co nabywamy w pewnym procesie czasowym. Szkoła zdecydowanie powinna zainwestować swój czas, energię, zasoby w to, żeby takie zajęcia były grupowe, żeby dzieci uczyły się w grupie, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach – mówi Marta Hendzel.

Zarówno dzieci, jak i dorośli mogą ponadto skorzystać z treningu zastępowania agresji. Jest to program rozwijający kompetencje społeczne, dzięki którym uczestnicy będą potrafili poradzić sobie ze swoją agresją, zastępując zachowania agresywne prospołecznymi. Trening uczy redukowania uczucia złości np. w momentach, gdy ktoś lub coś nas irytuje, gdy wpadamy w furię lub czegoś się obawiamy. Uczestnicy poznają fizyczne reakcje swojego ciała, a następnie uczą się kontrolować negatywne emocje. Istotnym elementem treningu jest także tzw. wnioskowanie moralne, czyli zastanowienie się nad tym, dlaczego pojawia się uczucie złości.

– Pracuje się na tzw. błędach w myśleniu. Takim błędem jest to, że część osób bardzo mocno się na sobie koncentruje. Jeśli ktoś się spóźni na spotkanie ze mną, to wydaje mi się, że ten ktoś mnie lekceważy, nie szanuje, nie lubi, nie kocha. I to myślenie skoncentrowane na sobie powoduje, że wpadamy w złość – mówi Marta Hendzel.

Źródło: Newseria.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. shkshk 29.07.2019 15:18

    Nie tylko wśród dzieci. Po pół roku życia za granicą wróciłem na chwile do pl. Agresja na drodze której nie widziałem od dawna jest przytłaczająca. Nie tylko na drodze, bo to tyczy się chyba każdego aspektu życia.

  2. gajowy 29.07.2019 15:54

    Przyczyną numer 1 moim skromnym zdaniem jest niedobór magnezu. U młodych powoduje agresję, problemy z koncentracją lub wyciszeniem u starszych sztywność i bóle mięsniowo-szkieletowe, kamienie oraz problemy krążeniowe.
    Chroniczny niedobór magnezu rujnuje zdrowie całej populacji – apelują naukowcy.
    Możemy to przeczytać w publikacji “Subclinical magnesium deficiency: a principal driver of cardiovascular disease and a public health crisis”.
    Apelu tego nie popularyzują masowe media korporacyjne. Trzeba sobie samemu poczytać.

  3. j3w 29.07.2019 20:43

    Stop dalszej narracji ideologicznej piętnującej wychowanie dzieci, etc. 😉
    Przywrócić szkoły męskie i żeńskie 😉

  4. rici 29.07.2019 20:44

    Rzeczywiscie w Polsce agresja przybiera na sile. Mieszkam za granica, ale jak przyjade do kraju, to powoli go nie poznaje, takiej agresji, nietoleracji, zlosliwosci,zazdrosci,itp. nigdzie nie widzialem. Dla ludzi mieszkajacych w Polsce jest to nie tak widoczne, te zmiany postepuja systematycznie, ludzie sie do nich przyzwyczajaja, i uwazaja ze tak zawsze bylo.
    Podobne, pytam dlaczego to i owo tak podrozalo, odpowiadaja mi jak to podrozalo, przeciez dwa dni temu tyle samo kosztowalo. Jak mowie ze porownuje ceny sprzed roku, to oni ze to bylo dawno, a jak dawno to nieprawda.
    Ja pamietam ile ponad 50 lat temu kosztowal chleb,bulka,paczka “Sportow” czy “Klubowych”, czy flaszka wodki, czy kielbasa zwyczajna, lub torunska.

  5. janpol 30.07.2019 00:12

    Problem jest i narasta. Ma wiele źródeł: rozbijanie rodzin, niszczenie tradycji, kolejne bzdur – reformy szkolnictwa, prl – bis jako państwo mafijno – policyjne a nie obywatelskie (traktowanie obywateli jako zło konieczne i czynnik do spacyfikowania a nie podmiot), itd., itp. Niestety ważnym czynnikiem jest też “plemienny podział” obywateli na “tych” i “tamtych”, moim zdaniem, zapoczątkowany przez “cywilizowane PO” (“dorzynanie watahy”, “mohery”, “zabierz babci dowód” itp.). Niestety, ubekistan nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co robi ale skutki odczujemy wszyscy.

  6. smerf 31.07.2019 00:28

    A to nam zafundowała pisiorska swołocz:

    https://oko.press/bezgraniczna-laskawosc-prokuratury-dla-b-polityka-pis-oskarzonego-o-znecanie-sie-nad-zona/

    Gardzenie drugim człowiekiem zaczyna się od domu rodzinnego, potem poniewieraniem członka małej społeczności szkolnej, a kończy na punkcie wyjściowym… piekle rodzinnym (wg wzorca wyznawców Mojżesza i katolickiej sekty) stworzonym przez męża i żonę.
    Proponuję ten wzór edukacji “łomotania bliźniego” w ramach pisiorskiego Przygotowania do Życia w Rodzinie przenieść na grunt partyjny.

    Jesteś z nami? “Kruk krukowi oka nie wykole”.
    Nie jesteś? A udowadniaj przed sądem, ze nie jesteś winien? Przecież tzw. dowody to rzecz względna…

    P.S. Jestem “za” wprowadzeniem podwyższonego podatku od bezżeństwa i bezdzietności.
    Konus będzie wreszcie bulił za rozpier….l, który zgotował “suwerenowi”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.