Rola Białorusinów większa niż opisują Litwini

Opublikowano: 03.09.2012 | Kategorie: Historia, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 559

Znany litewski historyk Alfredas Bumblauskas oświadczył, że w czasie gdy Litwini dyskutują o możliwości wykorzystywania dawnej flagi z Pogonią obok oficjalnych symboli państwowych, dawny litewski herb może przywrócić Białoruś. Zdaniem historyka obecne władze Białorusi coraz częściej odwołują się do spuścizny Wielkiego Księstwa Litewskiego (WKL).

„Są Białorusini, którzy sądzą, że Litwa przez dłuższy czas zachowywała się niewdzięcznie względem nich. Dla nich, nawet dla przyjaciół Litwy, część naszych autorów, naszych akademików jest nie do przyjęcia. Sądzą, iż Litwini specjalnie wysłali przeciw nim swych akademików, aby poniżyć Białoruś. Bo rola Białorusinów w WKL była dużo większa niż opisują Litwini” – powiedział agencji informacyjnej BNS Bumblauskas. Historyk jest przekonany, że Białorusini mieli o wiele większy wkład w historię Wielkiego Księstwa, niż opisują historycy litewscy. „Litwini na historię WKL patrzą jednym okiem, a nie obydwoma”. Z drugiej strony, według Bumblauskasa, przegięcia są również po stronie białoruskiej, która historię Litwy nazywa „historią Żmudzi”.

„Proszę wyobrazić, że kiedyś Rada Białorusi ogłasza, że już nie nazywa się „Białoruś”, tylko „Litva”. Co wtedy będzie robiła Litwa? I co powiedzą wszyscy ci, którzy są przeciwni Pogoni? Wyobraźcie sobie, Białorusini nazywają siebie „Litva” i mówią, że my ukradliśmy ich nazwę” – zastanawia się Bumblauskas. „Dużo kogo denerwuje, po co nam historyczna flaga z Pogonią, która jest czerwona? Z drugiej strony, jak inaczej zademonstrować naszą więź z WKL? Jeśli nas ona denerwuje, to czy nas również denerwuje WKL?” – pyta się historyk.

Do 1995 r. herbem Białorusi była Pogoń, po dojściu Aleksandra Łukaszenki do władzy, przywrócono sowiecką symbolikę. Jednak historyk twierdzi, że ostatnio pogląd reżymu Łukaszenki na WKL mienia się. „Powiedziałbym, że czterech białoruskich historyków z pięciu jest przekonanych, że WKL miała charakter białoruski. Przez dłuższy czas wyglądało, że Łukaszenka zatrzymał te tendencje. Teraz jednak ta koncepcja jest prezentowana w oficjalnej białoruskiej prasie. Takie są tendencje. Łukaszenka wszystko może, kiedy czegoś potrzebuje. Więc może wykorzystać również tę koncepcję” – zaznaczył Alfredas Bumblauskas.

PL Delfi przypomina, że obecnie na Litwie obowiązkowo wywiesza się historyczną flagę (Pogoń na czerwonym tle) tylko przy Pałacu Władców, Zamku w Trokach oraz Wojskowym Muzeum w Kownie. Posłowie Kęstutis Masiulis i Stasys Šedbaras przygotowali poprawki do ustawodawstwa litewskiego, żeby historyczna flaga była wywieszana także przy instytucjach państwowych. Pomysł ten popiera Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, jednak podkreśla, że nie można flagi historycznej utożsamiać z flagą państwową.

Źródło: PL Delfi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. pablitto 03.09.2012 10:07

    Powinniśmy się zbliżyć do Litwy, jak nasi dziadowie, i basta.

  2. _SL_ 03.09.2012 13:29

    Litwa i Bialorus to naturalni sojusznicy Polski.
    Od kiedy Polska robi za zydosocjalistycznego parobasa UE i Israela, ciagle sczuje na Bialorus a poza polityka sp. Lecha K. takze na Litwe.
    Co ciekawe idea commonwealth’u jest coraz bardziej slyszalna na Bialorusi, wystarczy poszukjac tematu w internecie i mama tam cale panele dyskusyjne szlifujace zagadnienie.
    Podobnie z Litwa, podplacani przez Bruksele klakierzy szczuja narody, jednak gdy pojedziemy na Litwe to zrozumiemy ze wiekszosc z nich mniej lub lepiej gada po Polsku lub zna tradycje, widac ciaglosc mentalna.

    Gdyby to tylko przeniesc na zycie codzienne.

    Litwa i Bialorus maja wybor-albo Zachod do ktorego pomostem jest Polska(czego udaja nie zauwazac Litewscy Brukselofile), albo Rosja.
    Gdy spytac czlowieka na ulicy, powie ze woli Polske niz Bruksele czy Moskwe.

    Jest diament do oszlifowania, jednak nie widze wsrod skorumpowanych etatystycznych politykow kogos kto jest go w stanie zamienic w prawdziwy skarb.

    http://www.historia.uwazamrze.pl/galeria/857815,2,911112.html

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.