Liczba wyświetleń: 973
W USA rozpętał się pierwszy wielki skandal w przedwyborczej kampanii. Gazeta „New York Times” opublikowała szczegóły ułożenia i zatwierdzenia listy najbardziej niebezpiecznych terrorystów, którzy powinni zostać zlikwidowani. Okazało się, że Barack Obama osobiście podejmuje decyzję, kto ma żyć, a kto umrzeć. Przy czym wyjaśniono, że na liście „do odstrzału” znajdują się także nieletni oraz obywatele Stanów Zjednoczonych.
Publikacja w „New York Times” wywarła piorunujące wrażenie. Dziennikarze, porozmawiawszy z kilkudziesięcioma byłymi i obecnymi urzędnikami Białego Domu, dokonali szczegółowego opisu procesu układania, jak się wyrazili, „śmiercionośnej” listy. Znaleźli się na niej najbardziej niebezpieczni liderzy Al-Kaidy oraz osoby stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Służby specjalne zbierają informację o terrorystach i przekazują je prezydentowi. Barack Obama sam podejmuje decyzję o likwidacji lub zatrzymaniu tych lub innych osób. Według doradców Obamy, okazał się on zadziwiająco zdecydowany i skory do rozprawienia się z nimi, bez względu na swoje liberalne poglądy. Przytoczony został przykład zlikwidowania w Jemenie Anwara Awlaki.
Autor i redaktor portalu “The Long War Journal” Bill Roggio nie wyklucza, że publikacja ma charakter przedwyborczy, a wyciek informacji z Białego Domu został specjalnie dopuszczony, aby umocnić obraz Obamy jako bojownika z terroryzmem.
“Te publikacje warte są rozpatrzenia w kontekście politycznym. Prezydent Obama startuje w wyborach i, jak mi się wydaje, chciałby zrobić wrażenie jednocześnie lidera dającego sobie radę z antyterrorystycznymi zadaniami, jak i prezydenta troszczącego się o szczegóły i metody walki. Myślę, że właśnie takie jest przesłanie wszystkich tych artykułów i wycieków z administracji. Ale moim zdaniem, niepokój wywołuje fakt, że Biały Dom bezpośrednio kieruje operacjami antyterrorystycznymi. Wychodzi na to, że prezydent Obama to ostatnia instancja.”
Artykuł wywołał wiele kontrowersji w amerykańskim społeczeństwie. Wielu poruszył fakt, że na “śmiercionośnej” liście znaleźli się nastolatkowie z państw, w których swoje bazy ma Al-Kaida oraz obywatele USA, którzy przeszli na stronę terrorystów. Od razu w mediach pojawiły się głosy o “niewinnych ludziach, których zabijają Stany Zjednoczone”, wątpliwości w legalności operacji na terytoriach niezależnych państw. A republikanie nie omieszkali wspomnieć, że Obama, który przedstawia się jako liberał, już od czterech lat obiecuje zamknąć więzienie w Guantanamo, ale jak dotąd tego nie uczynił. Jednocześnie bierze on na siebie odpowiedzialność za podpisywanie wyroków śmierci na terrorystów.
Oto, co powiedział na antenie kanału Fox News komentator polityczny Bret Baier:
“To, oczywiście, wstrząsająca historia, która otwiera nam dostęp za kulisy Białego Domu i daje możliwość zrozumieć, jak powstaje lista terrorystów, którzy mają zostać zlikwidowani. To pokazuje także ewolucję, jaką przeszedł senator Obama. Jaki był w okresie przedwyborczym, a jakim stał się w okresie prezydentury, kiedy musiał zetknąć się z konkretnymi zadaniami antyterrorystycznymi. To bardzo ciekawe przyglądać się temu paradoksowi. Z jednej strony administracja stale mówi o konieczności zamknięcia Guantanamo z powodu złego wizerunku, jaki to więzienie tworzy dla USA na całym świecie. A w rzeczywistości wszystko pozostaje takie, jak było.”
Przeciwnicy Obamy (w kontekście sporu o jego prawo do podejmowania decyzji na temat poważnych operacji antyterrorystycznych) od razu przypomnieli, że prezydent nie służył w armii. Zwolennicy prezydenta odpowiedzieli, że wraz z dojściem Obamy do władzy, straty wśród ludności cywilnej podczas operacji antyterrorystycznych zostały zredukowane. Na razie nie wiadomo, jak skandal wpłynie na sondaże. Ale republikanie raczej nie odmówią sobie przyjemności przypomnienia prezydentowi tej historii.
Źródło: Głos Rosji
Poznaj plan rządu!
Obama już dawno pokazał, że prawo ma za nic i że życie ludzkie jest tylko zabawką w jego wszechwładnych rękach. Z zimną krwią wydał rozkaz zamordowania rzekomego arcyterrorysty Ben Ladena, pokazując Światu gdzie ma prawa człowieka i Konwencje Genewskie. Administracja USraela ma przecież prawo wypowiedzieć wojnę jednemu człowiekowi, ma prawo go zabić i cały rzekomo cywilizowany świat będzie piał z zachwytu, bo to nie zabójstwo tylko kolejna ofiara wojny z terroryzmem, a przecież terroryści to nie ludzie, więc prawa człowieka ich nie obowiązują.
Wierząc kartotekom szpitala w Dubaju w którym leczył się Bin Laden mogło dojść do tego że z powodu problemów z płucami Bin Laden mógł umrzeć w 2001
tuż przed słynnymi zamachami
co tu komentowac na tej liscie powinien umiescic przedewszystkim siebie przywodcow watykanu i izraela ( USraela )
@wolnosc:
“przywodcow watykanu” już nie raz umieszczano na takich listach, na czele z założycielem “opcji watykańskiej”. Taki św. Paweł miał listy proskrypcyjne, na których miał różnych “gagatków z gangu czarnych”, po czym sam znalazł się na takiej liście. A ostatni przywódca, który był na takiej liście to Jan Paweł II. Tylko jakoś tak mimo starań nie wyszło. Ale masz szansę – został Benedykt XIV. Nie zapominajmy też o niejakim Popiełuszce. Przypuszczam, że jak oczyścisz Polskę z powiedzmy – przyjmijmy 50% populacji – to wreszcie będziesz wolny. Tylko nie jesteś w tym pierwszy. Akurat takie plany miał i Klub Rzymski (1968 r) i p. Kissinger (1970 r) a nade wszystko Twoi ulubieni “starsi i mądrzejsi”. Także nasi drodzy “niemieccy przyjaciele”. Nie wiesz przypadkiem dlaczego?
Benedykt XVI
Może w USA nie wiedzą że w Polsce w obronie życia urzędnika można zastrzelić dziecko lub kobietę w ciąży ,takie prawo jest zatwierdzone ustawą i podpisane przez prezydenta .
@bocian Najlepsze jest to ze Bin Laden zginal od niewydolnosci nerek, a nie wojsk usranego ela… Ciala nikt nie widzial, watpliwosci co do akcji rownie duze jak w przypdaku “udezenia samolotu w bialy dom” z 9/11… No, ale to by byla najwieksza porazka idiotostanu, wydaja miliardy (a moze to w biliony szlo) dolarow na wojne z alkaida i glownie Bin Ladenem, a on mial by umrzec na niewydolnosc nerek… Tam gdzie sie gniezdzil bylo daleko do jakiegokolwiek szpitala, jakis doktorek sie wypowiadal ze chyba mial juz to gowno podczas 9/11, nie dozyl by do 2011 bez regularnych wizyt w klinice.
@shuang Jan Pawel 2 mial(mogl miec = powinienem napisac) na prawde duzo za uszami wbrew pozorom. W TV o tym nie powiedza, ale poszperaj… Kilka razy sie natknelem na kontrowersyjne informacje na Jego temat. Nie to zebym zmienil o nim zdanie, mogly to byc plotki, mogly byc “teorie spiskowe” a mogly to byc suche fakty.
Co do newsa – wszyscy wiedza ze obama to marionetka, NIC(albo prawie nic) nie ma do powiedzenia w polityce usraela
Obama nie jest lepszy od Osamy…
Wieloletnie okupuwanie terytoriów Indian to prawdziwy skandal.
Biorąc pod uwagę co czytałem i oglądałem o bankierach i najbogatszych rodzinach na świecie, realnie podejmujących decyzję na tej Planecie – wybory w USA jawią mi się jako “Konkurs na najpopularniejszego Mapeta” w Ulicy Sezamkowej.
Kilka (być może naiwnych) pytań które wypączkowały mi w głowie po przeczytaniu artykułu. Jeżeli terrorysta jest gotowy zabijać, dlaczego miałby być chroniony przed podobnym podejściem wobec niego? Co stanowi o wyższości terrorysty z obywatelstwem USA od terrorysty nie posiadającym go? Jakie znaczenie ma wiek człowieka który posiada realną siłę niszczenia i jest skłonny jej używać? Jaki sens ma mówienie o legalności bądź braku pewnych działań, skoro owa legalność jest kwestią umowną i podlegającą ciągłym zmianom? (Inaczej: dlaczego prawo stanowi tu kryterium oceny moralnej działań, skoro to samo prawo jest krytykowane na wielu innych płaszczyznach?)
@strahul Odnośnie Ben Ladena i jego śmierci nie ma tu znaczenia jaka była prawda. Medialny cyrk z jego egzekucją mógł być wyreżyserowany, ale chodzi o zasadę. Prezydent USraela wydaje rozkaz morderstwa cywila, bez procesu, możliwości obrony, a świat patrzy i bije temu brawo!!! I tak może być z każdym człowiekiem na Ziemi.