Ostatni więzień polityczny?

Opublikowano: 23.11.2019 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi

Liczba wyświetleń: 1111

https://www.youtube.com/watch?v=-CGszm7jnk4

Mateusz Piskorski był jedyną osobą, którą oskarżono o kształtowanie opinii publicznej w Polsce. Został zwolniony z aresztu, w którym przebywał trzy lata, wyłącznie dzięki wsparciu bliskich, rodziny, gdzie musiano wpłacić 200 tys. kaucji za jego wyjście. Sprawa cały czas się toczy przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Zakazano mu kontaktu z 60 świadkami, głównie jego działaczami i aktywistami, z którymi przez lata współpracował w partii Zmiana, której był współzałożycielem. Osoby te pozbawione są bieżącego kontaktu z Piskorskim, tym samym jest on wykluczony z życia publicznego. Jest to pod sankcją, gdyby się spotykał z tymi osobami, mógłby z powrotem wrócić do więzienia.Na wniosek prokuratury pozbawiono opinię publiczną informacji dotyczących całej sprawy Mateusza Piskorskiego.


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.