Nadciąga klimatyczne „wywłaszczenie” nieruchomości

Opublikowano: 28.06.2023 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 5159

Pod koniec 2020 roku Komisja Europejska przyjęła nową strategię dotyczącą energii i budownictwa, zwanej strategią „Fala renowacji”. Zakłada ona, że do 2030 roku liczba renowacji energetycznych powinna wzrosnąć co najmniej dwukrotnie. Wszystko po to, by do 2050 roku Europa była kontynentem neutralnym dla klimatu. Szkopuł w tym, że to nas prawdopodobnie zrujnuje, powodując powszechne dramaty ludzi, których nie będzie stać na wielkie wydatki, których oczekuje Unia Europejska.

W Polsce nowa strategia będzie wprowadzana stopniowo, zaczynając od 2024 roku. Wtedy to Ministerstwo Rozwoju i Technologii ma zamiar wprowadzić nowy system klasyfikacji energetycznej budynków. Każdy budynek, niezależnie od tego, czy jest to dom jednorodzinny, wielomieszkaniowy, czy budynek użyteczności publicznej, otrzyma swoją literkę — od A do G, podobnie jak sprzęty RTV czy AGD.

I tu zaczynają się atrakcje, bo pojawi się zakaz sprzedaży i wynajmu, który będzie dotyczył budynków i domów, które nie spełniają wymogów minimalnej klasy energetycznej. To oznacza, że budynki, które zostaną sklasyfikowane do klas energetycznych F i G, będą musiały przejść przez proces termomodernizacji, aby ich właściciele mogli je sprzedać lub wynająć.

Zgodnie z planowanym prawem, budynek musi spełniać minimalne wymagania klasy energetycznej E, aby móc być przedmiotem transakcji sprzedaży czy najmu. W praktyce oznacza to, że miliony Polaków, których domy nie spełniają tych kryteriów, będą musiały podjąć działania w celu podniesienia standardów energetycznych swoich nieruchomości.

Termomodernizacja nie jest tanim przedsięwzięciem, dlatego planowane prawo spotyka się z wielkim oporem. Krytycy argumentują, że to obciążenie dla właścicieli nieruchomości i będzie powodować problemy w przyszłości. Jednak zwolennicy twierdzą, że takie kroki są niezbędne, aby zmierzyć się z wyzwaniami klimatycznymi i zmniejszyć zależność od paliw kopalnych.

Zmiany zapowiadane przez Komisję Europejską są szalone, ale zwolennicy klimatyzmu dla niepoznaki nazywają je „ambitnymi”. Jedno jest pewne — przejdą po ludziach jak tornado i mogą przynieść rewolucję w sektorze budownictwa, a to oznacza, że domy i mieszkania będą jeszcze droższe i mniej dostępne. Władza zdaje się sugerować nam, że jedyne, do czego możemy aspirować, to cela w 15-minutowym mieście-getcie ze szlabanami.

Jedno jest pewne — dla wielu Polaków przyszedł czas na poważne zastanowienie nad klasą energetyczną ich nieruchomości i tym czy nie lepiej sprzedać ją jeszcze w tym roku gdy władza tego jeszcze nie zabroniła. Jeśli planujesz sprzedać lub wynająć swoje mieszkanie czy dom w ciągu najbliższych 10 lat, dobrze jest już teraz zacząć myśleć o termomodernizacji, co w przypadku niektórych domów może być wydatkiem rzędu setek tysięcy złotych. Nieuchronnie nadciąga klimatyczne wywłaszczenie, ale ludzie wciąż w to nie wierzą i na wszystko się zgadzają, myśląc, że jakoś to będzie.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

Komentarz „Wolnych Mediów”

Od dawna znane są plany klimatystów wdrażane pod hasłem Wielkiego Resetu. Najpierw wydrenują społeczeństwo z oszczędności coraz bardziej wyśrubowanymi normami energetycznymi dla budynków. Nawet gdy ktoś przeprowadzi kosztowny remont, będzie musiał po kilku latach go powtórzyć, bo normy wzrosną, aż w końcu nie będzie miał za co je wykonywać. Nieruchomości też nie sprzeda, ale będzie musiał płacić za nią podatek. Dojdzie do sytuacji, w której taniej będzie wynajmować naszpikowane inwigilacyjno-kontrolną elektroniką mieszkania w korporacjach mieszkaniowych, niż mieszkać we własnym „bezczynszowym” domu. Według mnie rząd blokując prawo sprzedaży i najmu nieruchomości niespełniających nowych norm, łamie punkty 1, 2 i 3 art. 64 „Konstytucji”, a przede wszystkim narusza istotę prawa własności.


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. hashi 28.06.2023 12:24

    Tak ale na te termomodernizacje już teraz przysługuje dotacja do 120 tys zł w zależności od zarobków. Większość budynków klasy F-G dotyczy starych domów i starszych ludzi którzy za 10 lat nie będą istnieć. Zrobią się pustostany tańsze o te -30% co obserwujemy w Niemczech.
    Ogólnie PiSiory muszą cisnąć im kasę by utrzymać żelazny elektorat, wiadomo że kosztem 20% inflacji i kosmicznego długu którego same odsetki pochłoną w 2024 ponad 25% budżetu.
    To państwo to istny bankrut bardziej niż termomodernizacji obawiałbym się ostatecznego rozbioru z powodu długu jak to miało miejsce w 1792 r.

  2. Szwęda 28.06.2023 15:46

    A jeszcze ta ustawa co zaraz ma wejść: jak bandyci stwierdzą, że twój dom leży nad surowcami strategicznymi – może być byle co się im spodoba nawet zwykły piasek, to z automatu przestajesz być właścicielem domów, gruntów itd.

  3. emigrant001 28.06.2023 16:54

    @hashi
    Obligacje 10-letnie mają dziś 7,25% a do 2025 dług przebije 2 bln, więc tylko odsetki, czyli rolowanie długu pochłoną około 150 miliardów ale to dopiero za 6 lat. Wtedy będzie inna władza i niech oni się martwią:) W każdym razie warto te 5 lat wykorzystać na powitanie armagedonu, bo patrząc co się dzieje teraz, jest on nieuchronny.
    Nadchodzi recesja, bo energia jest i będzie bardzo droga, więc nie opłaca się nic produkować.
    Bezrobocie, po skoro nie będzie produkcji a pensja minimalna będzie rosła 2 razy w roku, to kto zdrowo myślący będzie prowadził firmę?
    A na końcu wzrosną podatki, bo Polska nie zbankrutuje za sprawą dzisiejszego i covidowego rozdawnictwa. Grecy mają chociaż turystykę:)
    Ale po wydatkach na utrzymanie, miska ryżu pozostanie:)

  4. Szurnięty Mędrzec 29.06.2023 00:09

    “Otwiera następne pół litra, by się nie denerwować”

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.