Mężowie stanu i dyplomacja

Opublikowano: 12.03.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1246

Mąż stanu kojarzy się z rozwagą i odpowiedzialnością za skutki podejmowanych decyzji. Jak rybia ość utknęła Ukraina zaserwowana Europie przez amerykańskich kucharzy wojny, na co politycznie niezrównoważeni gotowi reagować wejściem w buty Ameryki. Przytomnie włoski minister spraw zagranicznych oświadczył: „Jeśli Francja i Polska chcą wepchnąć NATO do wojny, to nie ma na to zgody sojuszu. Chcąc dołączyć do tej wojny, niech robią to na własny rachunek”.

Prezydent Francji, śniący o powtórzeniu własnej doniosłości na miarę Napoleona, najwyraźniej nie ma poważniejszego zajęcia od wyścigu ze skompromitowanymi postaciami kultywującymi z zapałem antypolską politykę, aczkolwiek osadzonymi na najwyższych stanowiskach w państwie polskim. Nieszczęsnym „mężom własnych żon” należy przypomnieć dawne nauki, które oni sami traktują wysoce selektywnie, czerpiąc z najgorszych wzorców. Zajmującym się polityką międzynarodową godzi się przypomnieć:

Dyplomacja – czynności prowadzone między państwami, w celu zawarcia umów handlowych oraz pozyskania wsparcia wojskowego dla reprezentowanego kraju. Dyplomacja wiąże się też z rozwiązywaniem w pokojowy sposób problemów między państwami. Dwa tysiące lat temu rzymski prawnik i filozof, Cyceron powiedział: „Istnieją dwa sposoby rozstrzygania sporów: jeden przy pomocy argumentów, drugi przy użyciu siły; a ponieważ pierwszy z nich jest właściwy człowiekowi, a drugi dzikim zwierzętom, należy uciec się do drugiego sposobu tylko wówczas, gdy nie możemy użyć pierwszego”. Inaczej mówiąc, siła argumentów, a nie argument siły – oto kwintesencja dyplomacji.

Scheda po Victorii Nuland

Zirytowani fatalną sytuacją wewnętrzną i upadłym prestiżem swego kraju Amerykanie na wiadomość o ustąpieniu Victorii Nuland pytali jak to w czasie kryzysu: „skoczyła, czy ją wypchnęli?” Bo tak to jest, że w czasie kryzysu mnożą się przypadku bankructw, gdzie albo sami krezusi rzucają się w ostatni lot z wieżowca, bądź są w tym wspomagani. Tak kończą wielcy karierowicze bagna.

Dla Amerykanów ostatnim prezydentem, który chciał osuszyć bagno, czyli uniezależnić politykę państwa od wpływów służb specjalnych, był John. F. Kennedy. Każdy kolejny prezydent powoli ulegał rozrastającemu się rakowi. Ten wyznaje bezczelną zasadę: kłamać, oszukiwać i kraść. Wiedza o tym mechanizmie każe trzymać się jak najdalej uzależnienia od zła. „Lady wojna”, za jaką uchodziła Victoria Nuland, podobnie jak Hillary Clinton, po ustąpieniu została nagrodzona synekurami profesorskimi na Uniwersytecie Columbia, ku powszechnej krytyce poważnych środowisk i trwodze studentów.

Po takich rewolucjonistkach pustki być nie może, więc staje w szranki castingu uniżenie przymilny pupil Rady Atlantyckiej z wyrobionymi przez lata regułami obcesowości, zastraszania, zawstydzania publiki swoją bezczelnością godzoną z pogardą dla „pętaków i watah”. Jak dalece zabiega o względy, świadczą dołączone nagrania z 26 lutego 2024 r. – na spotkaniu z pierwszym sekretarzem Blinkenem. Przygotowuje grunt do wizyty kolejnych wasali w randze premiera i prezydenta. Uniżony sługa na salonach Białego Domu, jak dr Jekyll objawia się niczym wodzirej na konferencji w gmachu sejmowym 8 marca 2024 r. Szydzi z pokornego ministra obrony, jakby był jego podwładnym, narzuca jedyną słuszną postawę rekrutacji do armii „genderowo, bez dyskryminacji” budząc panikę Szymona wielkiego.

Bo w życiu tak już jest, jak facet trzymany jest w domu pod kapciem żony, w pracy pastwi się nad każdym, kto tylko mu się napatoczy. Szczeniaka kopnie z woleja imponując samemu sobie. To tylko i aż skutek napompowanego ego przez sponsorów z Rady Atlantyckiej, która nie szczędzi superlatyw, pochwalając tego kandydata jako zawadiakę, zawsze i konsekwentnie walczącego o ład w jankeskim stylu – kopniakiem w drzwi, wojną w spokojnych ludzi, że sam pan Kobosko był ogłuszony owym impetem.

Autorstwo: Jola
Materiały pomocnicze: YouTube.com [1] [2] [3]
Źródło: WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Szwęda 12.03.2024 17:28

    Dzisiaj wszystko na głowie staje! Zrównoważony rozwój oznacza depopulację, czyli masowe mordy, ludobójstwo, zielony ład oznacza niszczenie społeczeństw, narodów, mąż stanu niemal w 100% oznacza skończonego łotra i kana|ię, prawda oznacza kłamstwo itd.

  2. emigrant001 12.03.2024 19:36

    Alkoholicy jak polska ministra “dyplomacji” nigdy nic dobrego dla Polaków nie zrobią:)

  3. Stary Kulas 13.03.2024 09:27

    @Szwęda
    To się nazywa “nowomowa” i było przedstawione w książce o tytule “1984”.
    PS. Jest jeszcze “tolerancja” która jest teraz uważana za synonim akceptacji.

  4. Katarzyna TG 13.03.2024 10:16

    @Stary Kulas

    Do kompletu jest jeszcze dwójmyślenie:

    “Wojna to pokój
    Wolność to niewola
    Ignorancja to siła”

    I niech ktoś powie że dziś nie jest ono w użyciu.

  5. Katana 13.03.2024 11:11

    //I niech ktoś powie że dziś nie jest ono w użyciu.//
    Chętnie… Nie jest w użyciu bo z używania są korzyści a tych z tego nie widać. 😉 Póki co.
    Dwójmyślenie ma bardzo duże zastosowanie w filozofii (nauce) i duchowości (religii). Wyraża prawdy ostateczne o naturze rzeczywistości.
    Jednak są ogólnie (teraz) dostępne i może też przez to pobieżnie traktowane. Brak jest ich praktycznego zrozumienia. Coś gdzieś się jakoś kojarzy ale to najczęściej luźne skojarzenia wybranych części tych prawd.
    Chcieli by uchodzić za mądrych ale nie stać ich na pogłębianie wiedzy. To jak z dziewczynami. Można liczyć na głębsze relacje ale też można liczyć na zaliczenie jak największej ich liczby.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.