Liczba wyświetleń: 2070
Jeśli PiS wygra jesienne wybory parlamentarne, Mateusz Morawiecki chce nadal być premierem, nie zamyka sobie jednak drogi do prezydentury w 2025 roku – pisze piątkowy „Super Express”. „Pomyślę o tym w przyszłości, teraz na horyzoncie są zupełnie inne zadania” – mówi dziennikowi szef rządu.
Premier Mateusz Morawiecki mówi też „SE”, że „nie jest ani trochę zmęczony codzienną pracą”. „Służbą Polsce nie można się zmęczyć – zaznacza premier, który zauważa, że nie wszystko udało się przez te lata rządów PiS zrealizować” – pisze „Super Express”.
Miejmy nadzieję, że Polacy mądrze zagłosują na jesieni i uda się odsunąć tę klikę od władzy. Skala rozkradania naszych pieniędzy jest niespotykana w historii III RP. Oczywiście wszystko legalnie – posadki, stanowiska, dotacje, subwencje, granty, spółki, spółeczki itd. Tylko nas stać na coraz mniej. Najwyższy czas skończyć z tym i pozwolić Polakom godnie pracować i żyć za owoce tej pracy.
Autorstwo: AW
Na podstawie: PAP, SE.pl
Źródło: NCzas.com
Poznaj plan rządu!
Dlatego lepiej , żeby jakaś sztuczna inteligencja zastąpiła polityków, do niczego się nie nadają i tylko szkodzą
Morawiecki opłaca kontroluje całą opozycję, a w szczególności Konfederacje. Wszystkie partie telewizyjne są dogadane i grają do jednej bramki korporacji i banków. Dlatego oddolny RUCH DOBOROBYTU i POKOJU, budzi ogromny entuzjazm w całym kraju. To Maciej Maciak jako pierwszy zorientował się że rządzi Morawiecki, a Kaczyński jest chłopcem do bicia. Maciej Maciak jest niewątpliwie najlepszym dziennikarzem w Polsce. Analizy, pomysły i spostrzeżenia powtarza po nim cała alternatywa. Był jedynym dziennikarzem, który zapraszał Andrzeja Leppera, kiedy lidera Samoobrony wszyscy opuścili.
Po 89 -tym wszyscy ,,prezydenci” w Polsce to OSZUŚCI,PRZEDAWCZYCY,ZDRAJCY,KOLABORANCI I W TAKIM UKŁADZIE ludzkie śmieci do utylizacji.
Kto sam jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień. Demokracja ma tą interesującą cechę, że uzmysławia nam z całą bezwzględnością, jakim jesteśmy społeczeństwem i narodem. Podzielonym, wybierającym od 30 lat wyłącznie w systemie doboru negatywnego, poprzez przeganianie wszystkich tzw nowych sił po kolei. Z częstotliwością 8 lat. Jeśli opcja PiS, negatywnie wzmacniana opcją PO, tym razem również odniesie większościową przewagę, oznacza to pierwsze przekroczenie 2 z rzędu kadencji chyba od czasu, z resztą nie jestem historykiem. Od dawna. Tylko PZPR miała większy wynik. A wcześniej to chyba już (200 i więcej lat wstecz) demokratycznie wybierani królowie. Europa i Świat Królów nie wybiera do dziś. Dostaje ich z genomem.
Może na podobieństwo Putina i Xi tez powinniśmy sobie wybrać Króla na dożywotnim w jego osobistej linii, kontrakcie. Funkcji niedziedzicznej, jednak przez demokratycznie szlachetnych i mądrych przedstawicieli obywateli nadanej na czas dożywotnio. Z władzą Sędziego Sędziów i Prezydentów i Generałów. W całym Aparatu, którym włada, wymiarze.