Liczba wyświetleń: 3397
Po postawieniu w piątek północnej Strefie Gazy ultimatum ws. ewakuacji, Izrael jak dotąd wstrzymuje się od rozpoczęcia „znaczącej” operacji lądowej, a niektórzy spekulują, że kraj wstrzymuje się na prośbę Stanów Zjednoczonych, które ewakuują wszystkich obywateli USA z Palestyny przed inwazją.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Iranu powiedział w sobotę, że jeśli izraelskie „zbrodnie wojenne i ludobójstwo” nie zostaną powstrzymane, to wojna może rozszerzyć się na inne części Bliskiego Wschodu, jeśli Hezbollah dołączy do bitwy, co sprawi, że Izrael doświadczy „ogromnego trzęsienia ziemi”.
Tymczasem Axios poinformował, że Teheran wysłał do Jerozolimy za pośrednictwem ONZ wiadomość, że podejmie interwencję, jeśli kampania w Gazie będzie kontynuowana, a zwłaszcza jeśli zostanie rozpoczęta lądowa ofensywa.
Następnie w niedzielny poranek pojawiła się informacja, że w ostatnich dniach Stany Zjednoczone kontaktowały się z Iranem, aby ostrzec przed eskalacją konfliktu w Izraelu (w końcu Biden nie może sobie pozwolić na utratę sankcjonowanego eksportu irańskiej ropy, którego ponowne embargo natychmiast spowodowałoby zwyżkę ceny ropy powyżej 100 dolarów).
Kolejny powód, dla którego Izrael może czekać to fakt, że Pentagon potwierdził, że rozkazał drugiej grupie uderzeniowej lotniskowców, by skierowała się na wschodnie Morze Śródziemne po tym, jak pierwsza grupa uderzeniowa USS Gerald R. Ford, przybyła do wybrzeży Izraela w zeszłym tygodniu.
W sobotę armia izraelska oświadczyła, że przygotowuje się do „znaczących operacji naziemnych” w Gazie, a Siły Obronne Izraela stwierdziły w oświadczeniu, że kolejna faza wojny może obejmować skoordynowany atak lądowy, morski i powietrzny.
Po ataku Strefy Gazy, podczas którego ponad 1000 bojowników Hamasu przekroczyło granicę i zaatakowało izraelskie posterunki wojskowe, bazy i osady Izrael powołał rekordową liczbę 300 000 rezerwistów. W atakach zginęło ponad 1300 Izraelczyków, głównie cywilów, a aż 150 osób zostało uprowadzonych i wywiezionych do Gazy. Ponad 1900 Palestyńczyków zginęło w izraelskiej kampanii bombowej. Wzrastają obawy o kolejne poważne straty, jeśli Izrael wyśle wojska w zatłoczony pas wybrzeża, zamieszkiwany przez 2,3 miliona ludzi. W piątek Izrael dał 24 godziny ponad milionowi Palestyńczyków na ewakuację ze swoich domów w Gazie.
Minister spraw zagranicznych Iranu wezwał w sobotę Izrael do zaprzestania ataków na Gazę, ostrzegając, że wojna może rozszerzyć się na inne części Bliskiego Wschodu, jeśli Hezbollah dołączy do bitwy, co sprawi, że Izrael doświadczy „ogromnego trzęsienia ziemi”. Hossein Amirabdollahian powiedział reporterom w Bejrucie, że libańska grupa terrorystyczna Hezbollah wzięła pod uwagę wszystkie scenariusze wojny i Izrael powinien jak najszybciej zaprzestać ataków na Gazę. Tymczasem portal informacyjny Axios doniósł, że Teheran wysłał do Jerozolimy za pośrednictwem ONZ wiadomość, że podejmie interwencję, jeśli kampania w Gazie będzie kontynuowana, a zwłaszcza jeśli zostanie rozpoczęta ofensywa lądowa. Raport powołuje się na dwa źródła dyplomatyczne posiadające wiedzę w tej sprawie. W raporcie napisano, że Amirabdollahian przedstawił te uwagi podczas sobotniego spotkania w Bejrucie z wysłannikiem ONZ na Bliski Wschód Torem Wenneslandem, co wywołało ostrą krytykę ze strony Izraela. Niedługo później irańska misja przy ONZ ostrzegła w tweecie, że jeśli izraelskie „zbrodnie wojenne i ludobójstwo” nie zostaną natychmiast powstrzymane, to może to mieć „daleko idące konsekwencje”, a sytuacja może „wymknąć się spod kontroli”.
Na podstawie: Twitter.com, Axios.com, ZeroHedge.com
Źródło zagraniczne: ZeroHedge.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Poznaj plan rządu!
Ajatollah weźmie udział w tej wykreowanej wojnie na 100%