Klimatyzm – histeryczna propaganda wypaczenia intelektualnego

Opublikowano: 10.01.2024 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2263

Histeryczna propaganda radykalnego wypaczenia intelektualnego w sferze zmian klimatu powoli zbliża się do nowego rekordu szaleństwa. Tym razem na odsiecz obrońcom klimatu przychodzi przemysł filmowy Hollywood, w którym zespoły filmowców prześcigają się w urzeczywistnianiu apokaliptycznych wizji, a następnie przenoszeniu ich na duży ekran. Scenariusze kreujące strach i trwogę są obudowane wokół wizji Al Gore’a, lub też twórcy próbują na własną rękę budować utopijną narrację.

Możemy odnotować, że od roku 2012 amerykańscy i światowi widzowie kina zostali oszołomieni przez opowieści o skrajnych zmianach klimatu spowodowanych przez człowieka. De facto wszystko rozpoczęło się od filmu: „2012” w reżyserii Rolanda Emmericha, który słusznie ukazywał jeden podstawowy aspekt, a mianowicie to, że tylko słońce może w naturalny sposób oddziaływać globalnie na zmiany klimatu na naszej planecie.

Dopiero później rozpoczęto propagandę zakładającą, że to przede wszystkim człowiek odpowiada za ocieplenie klimatu, które obecnie przekształciło się dosłownie w „klimatyczne ocipienie” (wybaczcie porównanie), dlatego najlepiej byłoby ograniczyć populację ludzi na Ziemi, co wiąże się nieuchronnie z depopulacją. Jeżeli jednak w sposób obiektywny chcemy podejść do zmian klimatu to mamy do dyspozycji trzy realne drogi.

Pierwsza droga wyjaśnienia zakłada, że obecne zmiany klimatu są całkowicie naturalnym zjawiskiem, gdyż w przeszłości ocieplenia klimatu następowały na przemian z mini epokami lodowcowymi lub skrajnym ochłodzeniem. Druga droga to kwestie związane z „Biblią”, która zakłada, a w zasadzie przestrzega człowieka poprzez proroctwa o naturze apokaliptycznej, że w czasach ostatecznych klimat ulegnie niewyjaśnionej destabilizacji, co będzie jednym ze znaków czasu nadchodzącego końca naszej ery.

I wreszcie opcja trzecia, czyli nie mamy do czynienia z żadnym ociepleniem klimatu, lecz reakcją samego klimatu na projekt geoinżynierii, czyli sztucznej ingerencji w klimat, głównie sektora wojskowego. Projekt geoinżynierii obejmuje między innymi rozpylanie smug chemicznych czy funkcjonowania projektu HAARP. Natomiast niedorzecznością jest zrzucanie całej winy na emisję dwutlenku węgla i samego człowieka.

W gruncie rzeczy to jest przemyślany zabieg mający na celu np. wprowadzenie opłaty klimatycznej, która jest bezczelnym podatkiem nałożonym przez Unię Europejską. A zatem każdy sposób na transfer pieniędzy z budżetów poszczególnych krajów członkowskich, jest sposobem dobrym i oczekiwanym przez instytucje Unijne. Dodatkowo należy zauważyć ogrom hipokryzji, z jakim mamy tutaj do czynienia. Po pierwsze głównym ideologicznym argumentem napędowym opłat za emisję dwutlenku węgla, jest troska o klimat a konkretnie o ocieplenie klimatu.

Jest to co najmniej kuriozalna sytuacja, gdyż nie tak dawno NASA w sprawie klimatu wydała następujące oświadczenie: „Matematyczny model obliczeniowy aktywności słonecznej, wyliczył, że z prawdopodobieństwem 97 procent nadejście tak zwanej mini epoki lodowcowej jest kwestią czasu a konkretnie najbliższych dziesięcioleci”. Co to oznacza? Otóż ocieplenie klimatu w zasadzie można określić mianem fikcji, stworzonej na rzecz konkretnych koncernów, które zbijają na wyimaginowanym ociepleniu miliardy.

O czym należy jeszcze napisać? Otóż w czasie II Wojny Światowej nasz „serdeczny” sąsiad, to jest Niemcy, rozjechały Polskę, pozostawiając tutaj dosłownie pustynię. Co działo się dalej? Polska znajdowała się pod okupacją, ale mimo to próbowała powstawać z kolan. W tym samym czasie, Niemcy wzbogacone miliardami, które zostały zrabowane i wywiezione z Polski, odbudowują się, oraz wzmacniają gospodarkę. Emitując przy okazji CO2 do atmosfery bez żadnych ograniczeń.

Dostrzegacie, do czego zmierzamy? Z jaką hipokryzją mamy do czynienia? No, więc te same Niemcy i szerzej ujmując kraje rozwinięte zachodu, w momencie, w którym ich gospodarka jest silna, i zmodernizowana, żądają od Polski oraz innych krajów dawnego bloku wschodniego ograniczenia emisji CO2. Dokręca się kurek Polsce i poszczególnym krajom Europy Wschodniej. Niemcy przez lata emitowały ogromne ilości CO2 do atmosfery, jednak panuje pewnego rodzaju amnezja, czy może wręcz demencja u czołowych polityków UE.

Źródło: Estachologia.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. pikpok 11.01.2024 09:52

    Niemcy właśnie razem z resztą Europy idą na dno. Globalne pasożytdy sprowadzają europejczyków do parteru – niszczą nas, by łatwiej wprowadzić nowe G_WNO.

  2. Canneher 11.01.2024 11:16

    Jeśli chodzi o hipokryzję związaną z emisami CO2 to ci tzw. Klimatyści nawet nie zająkną się na temat emisji gazów cieplarnianych na obszarach gdzie aktualnie toczą się zmasowane działania wojenne. Płoną magazyny z ropą, płonął pojazdy wojskowe, niszczone są całe miasta czy infrastruktura, elektrownie i tak dalej.
    Jednak im najbardziej przeszkadza CO2 od naszych samochodów i chętnie wcisnęliby nam elektryki, bo koncerny które za nimi stoją właśnie na tym zarabiają (jak zresztą i na wojnie).

  3. pikpok 11.01.2024 20:01
  4. Doctor Who 11.01.2024 21:24

    Ten dwutlenek pochodzi z czasu bujnego rozwoju ekosfery. To przecież wtedy materia organiczna była zmagazynowana i przekształcona w ropę i węgiel. Powstała w czasach, kiedy fitosfera była w pełnym rozkwicie. Niezrozumiałe jest kompulsywne przeciwstawianie się próbie przywrócenia warunków biologicznych z tamtego okresu. To książkowy przykład ekoterroryzmu.

  5. Doctor Who 12.01.2024 23:35

    @Canneher trafna uwaga. Klimatyzm jest uzasadnieniem pozornym. Bardziej prawdziwym wydaje się być zysk.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.